Gdzie zachodzi słońce Choi Jin-young
"Wiedziałam, że świat stanął na krawędzi przepaści. Że swoją wolą przetrwania człowiek przeistoczy te katastrofę w apokalipse. Że mądrzy ludzie nie znajdą żadnego rozwiązania, tylko doprowadzą do zagłady."
Klimacikiem przypominała mi ta krótka opowieść troszkę atmosferę The Last of Us, oczywiście te spokojniejsze epizody.
Stonowana w akcji, w narracji...
Ale.
Przez pozorny spokój przedziera się zrozumienie sytuacji, a przede wszystkich człowieczeństwo, a raczej jego brak. Człowiek zostaje tu także zdemaskowany, jak prawie w każdej literaturze post apo. Przetrwanie staje się oczywiście najważniejsze. Ale jakim kosztem?
No właśnie.
Nowelka krótka, zmuszająca na bank do myślenia i uświadomienia sobie pewnych prostych prawd o brak pewności czegokolwiek.
Narracja nie dla każdego.
MOJA OCENA: 7/10
PRZECZYTAJ FRAGMENT!
***