"A DZIŚ ŻEM SE CZYTŁA/LUKŁA..."

CZYTAJ ZA DARMO!

Statystyki

SZUKAŁKA

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą horrorek. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą horrorek. Pokaż wszystkie posty
Cykl Upiorne przygody Koszmariusza i Horroraty Kalina Jerzykowska

Cykl Upiorne przygody Koszmariusza i Horroraty Kalina Jerzykowska

"... zaraz miała się przekonać, że od tej pory nic w jej życiu nie będzie oczywiste."

Bardzo duży plus za rewelacyjny humor w tej jakże creepy kryminalnej historii!
Pośmiałam się nie raz, nie dwa, nie pięć:)

Świetna opowieść, której bohaterem jest zbiorowość - inaczej nie napiszę, ponieważ każda postać jest mega barwna i wyrazista - nawet wyblakłe duchy!

Polecam bardzo, nie tylko dzieciakom. To jedna z tych opowieści, która nie uznaje ram wiekowych.

Seria zawiera tomy:

"Widma z ulicy Wydmowej",
"Ciocia Rose i złote żołędzie",
"Buba córka Belzebuba".


MOJA OCENA: 8/10


PRZECZYTAJ FRAGMENT!


***
Widma z ulicy Wydmowej

Zawartość: duchy, lochy, chłopak, dziewczyna, koty, gangsterzy, zakochany motocyklista i winda do grobowca.

Sposób użycia: najlepiej czytać przed snem; przechowywać pod poduszką, razem z latarką (na wypadek, gdyby COŚ pojawiło się za oknem albo na suficie).

Gwarantowany skutek: zainteresowanie historią swojej miejscowości i historią w ogóle.

Skutek uboczny: apetyt na dalszy ciąg Upiornych Przygód Koszmariusza i Horroraty.


Ciocia Rose i złote żołędzie

Zagubione klejnoty, prowincjonalne muzeum pełne skarbów, tajemnicze zacieki na suficie, szkatułka zmarłego przed laty hrabiego Wyrwidębskiego, cwałujący szkielet konia z ognistą grzywą, kamienny grobowiec w kształcie piramidy – oj nie, Koszmariusz i Horrorata nie będą się nudzić! A gdy jeszcze nasi odkrywcy tajemnic zrozumieją, że muszą mieć na oku dwie starsze – ale za to bardzo przebiegłe! – panie, to ich życie dopiero wtedy stanie się straszliwie, upiornie wręcz ciężkie!

Buba córka Belzebuba

Kim jest tytułowa bohaterka trzeciej i ostatniej części Upiornych przygód Koszmariusza i Horroraty – nie zdradzimy. Obiecujemy za to wirujące stoliki, splamiony krwią testament, tajemnicze portrety, zatopione szkielety, kolejne wcielenia doktora Ben Gali i… ostateczne rozwiązanie wszystkich tajemnic rodów Wyrwidębskich, von Knotte’ów i Cebulów. Klejnoty hrabiny Ingeborgi też się w końcu znajdą.










AUTOR


ILUSTRACJE
ELŻBIETA KIDACKA



Świątecznie i klimatycznie...

Świątecznie i klimatycznie...

Z okazji Świąt wszystkim, których znam w realu i wirtualu życzę ZDROWIA.
Bo to jest najważniejsze.
A potem całej reszty;)

It's Christmas Eve
All who believe
Santa is here

But once a year
All girls and boys
Dream of new toys
Soundly they sleep
Wishes to keep

Jing jingling
Come here and sing
Breathes on the doors
Stockings and more

Magic is thrive
Spells come alive
Snow in the air
Laughter to share
Family and friends

Season to clouds
Joyfull that they are end
Of the year

This a very fondered
Special Christmas...

KLIKNIJ ZDJĘCIE ;)


Miasteczko Darkmord - Shane Hegarty

Miasteczko Darkmord - Shane Hegarty

7/10 za ilustracje, które zawsze uwielbiam w książkach:)
Super opowieść z pogranicza fantasy/horrorek story dla dzieci, młodzieży i nie tylko.
Czyta się lekko i przyjemnie, także dzięki owym właśnie ilustracjom, bardzo klimatycznym - polecam całym rodzinkom, nie tylko Adamsów :)

MOJA OCENA: 7/10

PRZECZYTAJ FRAGMENT!
Miasteczko Darkmord nie pojawia się na wielu mapach, bo niewielu ludzi chce je znaleźć. Nawet jeśli już na którejś zostanie zaznaczone, jego lokalizacja zawsze jest błędna. Leży trochę za bardzo na północ, nieco za daleko na południe, trochę zbyt na prawo albo na lewo. Trochę nie tak.
Zawsze.
Oznacza to, że turyści nieodmiennie trafiają do Darkmord przez pomyłkę – skręcili nie tam, gdzie trzeba, i szybko stwierdzają, że na pewno są w drodze donikąd. Jadą pod baldachimem drzew, których gałęzie splatają się u góry. Z każdym kilometrem drzewa robią się coraz gęstsze. W końcu światło filtrowane przez liście zostaje zupełnie stłumione i trasa, nawet w najbardziej słoneczny dzień, robi się całkiem ciemna. A kiedy gałęzie niemal zdzierają lakier z karoserii i wydaje się, że drzewa zaraz pochłoną szosę, przyjezdni pokonują krótki tunel i nagle znajdują się na rondzie pełnym kwitnących kwiatów, wśród których stoi znak z napisem:
WITAMY W DARKMORD
Na murku wzdłuż drogi ktoś namalował jaskrawe graffiti. Twórca ograniczył się do jednego słowa:
POTWORY!
Tyle że z ramienia igreka wyłania się wąż z szeroko rozwartą paszczą i ostrymi kłami. Przyjezdni wpatrują się w napis i myślą: „Czy to....? Czyżby on...?”.
Tak, wąż na graffiti rzeczywiście pożera małe dziecko.
Turyści – na tym etapie już nieco zdesperowani – dotarli w końcu do Darkmord. I niemal natychmiast chcą z niego uciekać.
Okrążają więc rondo i wracają, skąd przyjechali. A szkoda, bo gdyby zdecydowali się zostać, odkryliby, że Darkmord to właściwie całkiem przyjemna mieścinka. Można tam znaleźć kolorową małą lodziarnię portową, ustawione wzdłuż plaży ławki, stoły piknikowe i drabinki dla maluchów.
Poza tym potwory już od dłuższego czasu nikogo nie pożarły.
Właściwie to wcale nie są potwory. Choć wyglądają potwornie, a lokalni mieszkańcy mówią o nich „potwory”, ściśle rzecz biorąc, są to Legendy. Mity. Baśnie. Dawno temu mieszkały na Ziemi razem z ludźmi, ale z czasem zrobiły się zaborcze, a potem tak brutalne, że w zakażonych wioskach przez wiele wieków toczyła się wojna.
Teraz jedyną zakażoną wioską, która się ostała, jest właśnie Darkmord. A Legendy pojawiają się w niej tylko sporadycznie.
Tak się składa, że tego ranka doszło do takiego właśnie incydentu.

***

UWAGA! Wchodzisz na własną odpowiedzialność!

Miasteczko Darkmord nie pojawia się na wielu mapach, bo nikt nie chce go znaleźć. Leży trochę za bardzo na północ, nieco za daleko na południe. W tajemniczych okolicznościach znikają kolejni mieszkańcy. Pozostali chcą uciekać...
W każdym zakątku miasta czają się Legendy…
SŁYSZYSZ?
NADCHODZI!
CORAZ BLIŻEJ!
MOŻESZ ZACZĄĆ SIĘ BAĆ!
Finn wolałby mieć normalne życie: szkoła, dom, koledzy. Ale zgodnie z przeznaczeniem powinien zostać Łowcą Legend, pogromcą potworów. Niestety w ogóle się do tego nie nadaje. Czy odkryje w sobie bohatera? Czy uda mu się obronić miasteczko?


Cykl: Darkmouth (tom 1)







Autor: Sabina Bauman - klik zdjęcie
Copyright © 2014 Mniej niż 0 - Mini Recenzje , Blogger