"A DZIŚ ŻEM SE CZYTŁA/LUKŁA..."

CZYTAJ ZA DARMO!

Statystyki

SZUKAŁKA

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą gangsterzy. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą gangsterzy. Pokaż wszystkie posty
Lockdown Robert Ziębiński

Lockdown Robert Ziębiński

"Wszyscy mamy siłę, żeby mordować, ale większość ludzi jest zbyt przerażona, by jej użyć. Ci, którzy tego strachu nie odczuwają, naprawdę kontrolują życie."

Tak. To jest bardzo dobra sensacja. Dobra gangsterka. Dobra, szybka akcja.

Ale...

Porażka /dla mnie/, jeśli chodzi o obyczaj. O relacje, a przede wszystkim o reakcje.
Ja wiem, że są może gdzieś na świecie takie kobiety, którym - mimo porwanego dziecka - w głowie tylko faceci, seks i durne teksty. 
Są na pewno.
Cieszę się, że nie jestem taką kobietą. 
Kobietą, która zamiast panikować - wiem wiem, miała to być zimna suka, ale pomimo tego...- z powodu porwania nastoletniej córki, uśmiecha się w aucie, z rozrzewnieniem wspominając czasy, kiedy siedziała za kółkiem, która mierzy swojego ochroniarza wzrokiem, stwierdzając, jaki to on nie jest przystojny, że nie wspomnę o dalszych akcjach, żeby nie spojlerować. 
Już to widzę: o niczym innym nie myślałabym, tylko o seksie...
Dramat.

Ja kocham fantastykę.

Ale nie tego rodzaju.

Jestem matką i moja empatia padła trupem na reakcje tej kobiety. 
I to był strasznie duży minus. OGROMNY.

Drugi minus, już mniejszy, to to całe zamieszanie z epidemią i lockdownem... Moim zdaniem, kusząco, ale zupełnie niepotrzebnie, bo miał on znikomy udział w całej tej historii. Zabieg podobny, jak w przypadku Ostatniego...

Jednakże.

Jeśli kogoś nie będzie razić taki szczegół, z lektury powinien być zadowolony. Szczerze.

MOJA OCENA: 6/10


PRZECZYTAJ FRAGMENT! 


***


72 godziny w Warszawie ogarniętej chaosem.


W zdominowanej przez pandemię rzeczywistości zdeterminowana matka złamie każdą zasadę, żeby ocalić życie dziecka.
Olga ma wszystko. Miliony na koncie, wielki dom, firmę oraz córkę, którą kocha nad życie. Za miesiąc otworzy swój najnowszy biznes – gigantyczną galerię handlową w stolicy. Nigdy nie była ryzykantką. Zawsze potrafiła działać tak, by nic nie stracić.
Jest piątek. Olga dowiaduje się, że ktoś uprowadził jej córkę Dominikę. Porywacz żąda zapłacenia dziesięciu milionów euro do poniedziałku. Zdobycie tych pieniędzy nie byłoby dla Olgi wielkim problemem, gdyby nie lockdown. Odcięta od bankowych kont musi znaleźć sposób na zdobycie pieniędzy.
Na ulicach wybuchają zamieszki, a wirus zbiera śmiertelne żniwo. Zaczyna się rozpaczliwy wyścig z czasem. Olga będzie musiała wniknąć do przestępczego świata warszawskich gangsterów. Tylko tam może dostać to, czego szuka.


AUTOR


Słyszałem, że malujesz domy/Irlandczyk Charles Brandt

Słyszałem, że malujesz domy/Irlandczyk Charles Brandt

"- Słyszałem, że malujesz domy. - To były pierwsze słowa, jakie powiedział do mnie Hoffa. Farbą jest krew, która podobno rozbryzguje się po ścianach i podłodze, kiedy się kogoś zastrzeli.
- Sam załatwiam też roboty stolarskie - odpowiedziałem. Zwrot ten odnosi się do robienia trumien i oznacza, że samemu pozbywasz się ciał."

Świetna, klimatyczna opowieść autobiograficzna, genialnie wprowadzająca w świat rodzin mafijnych.
Rewelacyjna postać Franka - jestem ciekawa, jak zagra nią De Niro;) Ekranizacja 27 listopada!


MOJA OCENA: 8/10


PRZECZYTAJ FRAGMENT!


***

UWAGA: FILMOWA EDYCJA "Słyszałem, że malujesz domy..."


Książka stała się podstawą filmu w reżyserii laureata Oscara, Martina Scorsese. W rolach głównych występują zdobywcy Oscarów: Robert De Niro, Al Pacino, Joe Pesci, Anna Paquin oraz nominowany do Oscara Harvey Keitel. Twórca scenariusza to również laureat Oscara, Steven Zaillian.

Irlandczyk to epicka saga o zorganizowanej przestępczości w powojennej Ameryce widziana oczami Franka Sheerana, weterana II wojny światowej, specjalisty od szemranych interesów i zabójcy na zlecenie, który pracował dla mafijnego bossa Russella Bufalino. Obejmująca kilkadziesiąt lat opowieść Sheerana wyjaśnia jedną z największych nierozwiązanych wcześniej zagadek w dziejach Ameryki – historię zniknięcia przywódcy związkowego Jimmy’ego Hoffy. Jest to także podróż po korytarzach zorganizowanej przestępczości. Odsłania jej mechanizmy, walkę o wpływy, animozje i powiązania z amerykańską polityką. W hierarchii półświatka Sheeran wspiął się tak wysoko, że w ramach wytoczonego procesu przeciwko Komisji Syndykatu Cosa Nostry, rząd Stanów Zjednoczonych wymienił go jako jedną z zaledwie dwóch osób pochodzenia innego niż włoskie wśród najważniejszych członków i współpracowników mafii. Obok Sheerana na liście znajdowały się takie „sławy“, jak Anthony „Tony Pro“ Provenzano i Anthony „Gruby Tony“ Salerno. W wywiadach nagrywanych na przestrzeni bez mała pięciu lat Frank Sheeran wyznał Charlesowi Brandtowi, że na zlecenie mafii zabił ponad dwadzieścia pięć osób. Na podstawie tych nagrań autor stworzył książkę, od której nie będziesz mógł się oderwać - prawdziwy klasyk gatunku. "Opowiedziane niezwykle oszczędnie i z mrożącą krew w żyłach mocą. W porównaniu z tą książką Rodzina Soprano sprawia nagle wrażenie teatralnie sztucznej i barokowo zdobnej opowieści." New York Daily News




EKRANIZACJA


TRAILER



HISTORIA FRANKA






AUTOR




Selekcjoner Dorian Zawadzki

Selekcjoner Dorian Zawadzki

Bardzo mocne 7, na granicy z 8.
Zaskoczenie duże.


Polski kryminał?
Ja?


"No i jakoś poszło, ośle, jakoś poszło...":)


Świetny klimat, utrzymany w stylu gangsterskich porachunków, z naprawdę wyrazistymi postaciami, nawet tymi mniej znaczącymi.
Świetna postać Faith i jeszcze lepszej pani detektyw. jest i psychol, i to nie jeden, a kilku. Jest seryjny zabójca.


Świetna akcja, przypominająca początkowo mój ukochany film Nikita lub Kryptonim Nina.
Ale to nie koniec filmowych odniesień.
Najważniejszym z nich jest... Terminator (tak, ten z Arnoldem) 

A kto nie kocha Terminatora?!XD

I więcej już ani słowa - bez spojlerów.

POLECAM - intrygująca rozrywka!


MOJA OCENA:7/10


PRZECZYTAJ FRAGMENT!


***

Ta historia została zapamiętana przez jej świadków jako ZABÓJCZE LATO – Londyn’85

Londyn, rok 1985. W lipcowy wieczór ma miejsce gigantyczna awaria prądu, a na peryferiach miasta pojawia się młoda naga kobieta. Nie pamięta kim jest i skąd pochodzi. Wie tylko, że ma na imię Faith i 48 godzin na realizację zabójczego planu. Kilka godzin później w zamachu ginie jeden z bossów mafijnego świata, co daje początek serii spektakularnych zbrodni, które wstrząsają miastem. Do sprawy zostaje przydzielona Nell Palicki – znana z niekonwencjonalnych metod śledczych, charyzmatyczna inspektor, owiana sławą po schwytaniu seryjnego mordercy nazwanego przez media Rzeźnikiem z Greenwich. W toku śledztwa wychodzą na jaw coraz bardziej niepokojące fakty, łącznie z takim, że zabójca może posiadać nadnaturalne zdolności.


AUTOR

?

Galveston Nic Pizzolatto

Galveston Nic Pizzolatto

"Mój kumpel powiedział kiedyś, że każda kochana przez nas kobieta jest jednocześnie naszą matką i siostrą, której nie mamy, i że zawsze szukamy swojego żeńskiego odpowiednika (...)"

Bardzo klimatyczna i bardzo dołująca opowieść w stylu noir.
Czyta się mega szybko, dlatego też, że to króciutka powieść jest.
Dobry bandzior, młoda prostytutka, trzyletnia dziewczynka, nie skażona jeszcze żadnym brudem.


Losy tej trójki łączą się niespodziewanie i dramatycznie, tworząc historię prawdziwą, pełną goryczy, ale i nadziei.


Poznajemy historię Roya Cady'ego, płatnego najemnika do odzyskiwania długów, pracującego na usługach gangstera Stana.
Już na początku powieści Roy dowiaduje się, że ma raka płuc w bardzo zaawansowanym stadium. Ta wiadomość zmienia diametralnie jego nastawienie do życia. A kiedy jeszcze cudem udaje mu się wyjść z życiem z pułapki, zastawionej na niego przez jego własnego szefa, postanawia rzucić wszystko i uciec.

Ale nie sam.

Prostytutka, o imieniu Rocky, uratowana z opresji i pewnej śmierci, staje się jego towarzyszką podróży. W Rayu budzą się instynkty. Instynkty ojcowskie. Szczególnie nasilają się wówczas, kiedy dołącza do nich trzecia osóbka - trzyletnia Taylor.

I tak to się wszystko zaczyna:) 
A jak się kończy?
(...)

Narracja bardzo dobra.
Okładka świetna!

Jestem ciekawa ekranizacji...

MOJA OCENA: 7/10


PRZECZYTAJ FRAGMENT!


***

„Od dekady nie czytałem lepszej powieści noir. Jest mroczna, brutalna, seksowna, smutna i napisana tak wspaniałym językiem, że podczas lektury czułem zwyczajną zazdrość”. 

- Dennis Lehane, autor powieści „Rzeka tajemnic”, „Wyspa skazańców”

„Galveston to świetny debiut pełen bolesnych prawd. Powieść, która popycha gatunek noir przodu”.
- Chuck Hogan, scenarzysta popularnego serialu „Detektyw” („True Detective”) w mrocznej debiutanckiej powieści.

Roy Cady radzi sobie jak dotąd doskonale. Uzbrojony w metalową pałkę dwumetrowy brodacz, postrach niesolidnych dłużników w Nowym Orleanie, niezbyt lubiany, skuteczny. Do czasu. 

Wiadomość o toczącej go śmiertelnej chorobie i zdradziecka pułapka, w jaką wpada podczas rutynowej roboty, zmuszają go do zerwania z dotychczasowym życiem i podróży, w której przyjdzie mu się zmierzyć z duchami przeszłości. Rozpoczyna się mordercza zabawa w kotka i myszkę, prowadząca przez najbardziej obskurne zakątki amerykańskiego Południa, podejrzane speluny i zapuszczone motele, w których Cady oczekuje na spotkanie z tym, co nieuniknione. Czy uda mu się ocaleć? Czy ochroni dziewczynę, której życie do czasu spotkania z nim było jednym wielkim pasmem rozczarowań? Czy znajdzie w sobie dość sił, by pomimo choroby, odkupić dawne grzechy?

Wybitny czarny kryminał scenarzysty i producenta jednego z najlepszych seriali ostatnich lat – "Detektywa" ("True Detective") – z niezapomnianymi rolami Woody’ego Harrelsona i Matthew McConaugheya, minimalistyczna opowieść o honorze, zdradzie i miłości, kwitnącej w zakazanych miejscach."







EKRANIZACJA
/KLIKNIJ ZDJĘCIE/


TRAILER


















Grzesznik Artur Urbanowicz

Grzesznik Artur Urbanowicz

Pierwsze skojarzenie - klimaty Dennisa Lehane:) Serio serio;)

  • Lekka. 
  • Wciągająca. 
  • Zabawna. 
  • Bez narracyjnych potknięć (Bravo Ty - AutorzeMójUlubiony, którego uwielbiam:). 
  • Straszna (momentami: scena z dzieciakami - zabójcza). 
  • Z morałem (jak na prawdziwą snutą baśń - nawet o gangsterze - przystało).

Świetnie poprowadzona postać głównego, mega irytującego bohatera - Wielkiego Gangstera z Koziej Wólki (porównując ją oczywiście z metropolią przykładowo warszawskiego Światka Spod Ciemnej Gwiazdy), pałającego ukrytą nienawiścią do kotów i własnej rodzicielki (swoją drogą ciekawe, skąd autor czerpał inspirację, tworząc tę postać :))). 
Czytałam, czekałam i przebierałam nóżkami, kiedy w końcu ktoś mu nosa utrze, a kiedy to się stało - cieszyłam się jak małe bobo ;)
Mam też swój ulubiony moment - "pewne zapewnienie", które rozbawiło mnie do łez;)

Znaleźć jakiś minus...? No ok, ciutkę przegadana, ale w dobrym stylu urban fantasy, więc chyba nie do końca jest to wada...:) 

Gdzieś także obił mi się o oczy zarzut, że dużo wulgaryzmów tu można się naczytać. A można. Osobiście mnie to także bardzo drażni, MEGA DRAŻNI, ale nie w tym przypadku. 
Tutaj wulgaryzmy podkreślają jedynie klimat tzw. męskich zabaw. No trudno o poprawność językową między dwoma podgrzanymi samcami alfa, nieprawdaż...? :)

I duża zaleta - objętościowo satysfakcjonująca! :)

Oj, rozpisałam się, a to są przecież Mini Recenzje...;)
Jednym słowem. POLECAM!!!!

MOJA OCENA: 8/10


PRZECZYTAJ FRAGMENT!
POCZĄTEK
Na północ od Suwałk mieści się tak zwany Las Szwajcarski. Miejsce o tak ponurej historii, że nawet sobie tego nie wyobrażacie.
Suchy również zapisał jej ładnych parę kart.
Wystarczyło, że upodobał sobie ten las do wywożenia pechowców na brutalne rozmowy wychowawcze. Naprzemiennie z Pustynią - ogromnym, pokrytym piachem, choć niepozbawionym pojedynczych drzew i krzewów obszarem mieszczącym się niedaleko żwirowni w Sobolewie, na południowy wschód od miasta. Obie lokacje zapewniały konieczny przy tej robocie spokój, co czyniło pertraktacje z klientami znacznie łatwiejszymi.
Zgarnięcie Misiaka spod samego nosa barmana piwiarni Warka na Chłodnej poszło zaskakująco gładko. Zważywszy, że było to ścisłe centrum Suwałk, piątek wieczór, samiuteńki początek wakacji - gdyż tenże właśnie piątek zupełnie przypadkowo okazał się dniem zakończenia roku szkolnego - co oznaczało, że cała suwalska młodzież ze zdwojonym entuzjazmem wyszła na miasto, gładziej by się chyba nie dało. Tym bardziej, że Misiak siedział przy barze i zrobili to na oczach tejże właśnie młodzieży. Jakaś kobieta zapytała nawet nieśmiało: "Przepraszam, co tu się dzieje?". Szast, prast i po krzyku. Rybka w sieci. Co prawda płotka, a nie wieloryb czy inny rekin finansjery, ale czasem należało zarzucić wędkę również i na takie.
Szafie i Rudemu się udało. Trzymając Misiaka pod ręce z obu stron, wyprowadzili go z pubu, po czym we trójkę, niczym syjamskie rodzeństwo połączone ze sobą klatkami piersiowymi, wsiedli na tylne siedzenie auta. Zobaczywszy to z oddali, Suchy odpalił swój samochód.

BOGINKA
Przez nikogo nie niepokojona kolumna czterech samochodów wyjechała z Suwałk i po jakimś czasie dotarła do niepozornego zjazdu z krajowej ósemki. Po minięciu kilku posiadłości po obu stronach polnej drogi (które były "posiadłościami" tylko z nazwy, gdyż w rzeczywistości służyły czemuś zupełnie innemu), zmieniła ona bieg. Od tego momentu prowadziła już pod górę, do lasu.
Tego lasu.
Zatrzymali się na rozstaju dróg, tuż obok czerwonej tabliczki z napisem "REZERWAT PRZYRODY CMENTARZYSKO JAĆWINGÓW". Było tam wystarczająco dużo wolnej przestrzeni, by zostawić samochody. Kilkanaście osób bez słowa wysiadło z aut (choć, by zachować stuprocentową precyzję, jedna z nich nie wysiadła, lecz została wywleczona siłą) i skierowało swe kroki właśnie ku temu pradawnemu miejscu pochówku plemienia, które zamieszkiwało Suwalszczyznę w średniowieczu.
Po kilku minutach marszu zatrzymali się na skraju cmentarzyska, tuz przy ścianie lasu - tak, aby ktoś, kto na swoje nieszczęście postanowił spacerować tego dnia pod płaskowyżem, nie mógł ich zobaczyć. Ludzie Suchego siłą zmusili Misiak do uklęknięcia, a boss stanął nad nimi i w końcu się odezwał:
- Co tam, misiu-pysiu?
Karol Misiak nie odpowiedział. Patrzył tylko na swojego adwersarza tymi pełnymi nienawiści i jednocześnie strachu oczami. Oddychał bardzo szybko. Chłopaki już w samochodzie trochę rozgrzewali go przed właściwą zabawą. Z kącika ust spływała mu kropelka krwi. Wyglądał jakoś tak niesymetrycznie z tą jedną czerwoną kreską, więc gdy Suchy kopnął go w twarz, starał się trafić dokładnie w ten sam punkt, ale z drugiej strony. Trafił idealnie. Doświadczenie wyniesione z rekreacyjnego grania w ukochany futbol robiło swoje.
- Żartowałem. I tak mnie to nie interesowało. Pytanie numer dwa: wiesz, po co cię tu przywiozłem?
Misiak dalej milczał, więc Suchy dalej kopał. Za cel tym razem obrał nos.
- Pytam uprzejmie jeszcze raz. Ostatni, zapewniam. Czy... wiesz... po... co... cię... tu... przy-wio-złem? - dokończył zdanie powoli i podkreślając wyraźnie słowa, jakby rozmawiał z niedorozwiniętym dzieckiem. 
- Nie wiem - skłamał Misiak.
Odważny jest - pomyślał Suchy. - I głupi jak but.
- Panowie, słyszeliście. Pan Karol nie wie, po co tu z nami przyjechał. - Suchy spojrzał na pozostałych i teatralnie rozłożył ręce. - Zapomniał biedaczek. Demencja chyba. Postępująca, na moje oko, mniej więcej od urodzenia. Zresetujecie mu więc, proszę, twardziela. Akupunkturą - polecił znużonym tonem. Wyciągnął z paczki papierosa. Pomimo protestów Misiaka kilku mężczyzn unieruchomiło go i zaczęło wbijać igły pod paznokcie.
A Karol? Cóż... Ryczał z bólu jak ranny łoś.
Suchy odwrócił się do tej sceny plecami i ukląkł. Zapalił papierosa i zaciągnął się dymem. Myślał. Dał sobie i temu idiocie trochę czasu. Sam się o to prosił, więc niech trochę pocierpi. Nic mu się nie stanie. Ludzkie ciało to taki cudowny twór natury, że można je niszczyć i przyprawiać o nieznośny ból właściwie w nieskończoność. O ile robi się to  oczywiście z odpowiednio długimi przerwami.
Słuchając wrzasków Misiaka, uśmiechnął się (...)


***
Gabriel Amorth, egzorcysta, sporządził klasyfikację pięciu stopni nękania człowieka przez złego ducha: kuszenie, dręczenie, obsesje, nawiedzenie i opętanie.

Zapomniał jednak o jeszcze jednym, najgorszym: gdy wszystko to spotyka cię jednocześnie…

Marek Suchocki "Suchy", boss suwalskiego półświatka, dowiaduje się, że jego najgroźniejszy konkurent wychodzi z więzienia. Nie czekając na dalszy rozwój wypadków, wraz ze swoimi wiernymi ludźmi postanawia raz na zawsze stawić mu czoło. Porachunki kończą się tragicznie – Marek spada ze schodów i doznaje silnego wstrząsu mózgu. Kiedy po tygodniowej śpiączce odzyskuje przytomność, okazuje się, że jego grupa została rozbita, a wszystkie pieniądze zarobione przez lata przestępczej działalności zniknęły. Jego przeciwnik, przez swoje brutalne i bezkompromisowe dokonania ochrzczony niegdyś przez media Grzesznikiem, daje się poznać jako genialny, niesamowicie inteligentny psychopata, który nie zna litości. Stawia Suchego przed wyborem – albo ustąpi, albo zostanie mu odebrane wszystko, czym tylko kiedykolwiek się cieszył. Na domiar złego, wkrótce po wypadku ujawniają się nowe, przerażające zdolności Marka…



ZGARNIJ EBOOKA Z




Autor: Sabina Bauman - klik zdjęcie
Copyright © 2014 Mniej niż 0 - Mini Recenzje , Blogger