"A DZIŚ ŻEM SE CZYTŁA/LUKŁA..."

CZYTAJ ZA DARMO!

Statystyki

SZUKAŁKA

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ZWIERZĘTA. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ZWIERZĘTA. Pokaż wszystkie posty
Duszan Antonina Todorović

Duszan Antonina Todorović

Nie mam pojęcia dlaczego to krótkie właściwie opowiadanie ma takie wysokie oceny?

Czytałam o wiele bajdziej fascynujące i emocjonujące bajki z przesłaniem.

Jak dla mnie za bardzo stonowana, statyczna i filozoficzna - jak dla dzieci. 

A dla starszych?

Za nudnawa.

Można przeczytać, bo jest krótka i ma piękną oprawę.


MOJA OCENA: 5/10

PRZECZYTAJ FRAGMENT!

TU

***

„Nazywam się Duszan. Jeśli czytasz te słowa, to znaczy, że otworzyłeś Kapsułę Czasu, którą zakopaliśmy razem z moim bratem Jankiem pod kasztanem, tuż za miodowym domem naszej babci. To mój pamiętnik. Opisałem w nim wszystkie nasze przygody podczas pobytu w Zalesiu”


Przepiękna, mądra opowieść o sile dziecięcej wyobraźni, mocy braterskiej więzi i potędze rodzicielskiej wiary w dziecko. Książka nagrodzona w konkursie Wielokropek 2016.

Zaklinacz koni Nicholas Evans/ The Horse Whisperer film (1998)

Zaklinacz koni Nicholas Evans/ The Horse Whisperer film (1998)

Przepiękne wznowienie cudownej opowieści o stracie i odnowieniu.  

Film też jest piękny, ale powieść jest zdecydowanie bardziej wzruszająca i pełniejsza, jeśli chodzi o te wszystkie emocje!

No chyba nie musze reklamować, każdy słyszał o tej powieści, o ile nawet jej nie czytał.

Cudowna, wzruszająca, jak każda powieść tego autora, szkoda, że ich tak mało...

Polecam!

MOJA OCENA: 8/10


PRZECZYTAJ FRAGMENT!

TU

ZOBACZ TRAILER!

TU

***

Historia miłosna, porywająca przygoda i pełna emocji opowieść o odkupieniu i sile ludzkiego ducha W spokojny, śnieżny poranek dziewczynka i jej koń dostają się pod koła czterdziestotonowej ciężarówki. Zarówno Grace, jak i Pielgrzym uchodzą z życiem, jednak wypadek ma destrukcyjny wpływ na ich losy, a także na losy osób z nimi związanych. Matka Grace, Annie, nie zgadza się na uśpienie straszliwie poranionego konia, czując, że wówczas w Grace również coś umrze. Przejeżdża pół Ameryki w poszukiwaniu zaklinacza - człowieka, który potrafi oddziaływać na psychikę koni…


Tom Booker, kowboj z Montany, ma szczególny dar - jest kimś w rodzaju końskiego psychoterapeuty. Wywiera kojący wpływ na zwierzęta, a później okazuje się, że potrafi również wywierać wpływ na ludzi. Osoby, które się z nim zetknęły, ulegają wewnętrznej przemianie, i nic w ich życiu nie jest już takie, jak było...






FILM


TRAILER



AUTOR



W pogoni za życiem Przemysław Wechterowicz, Emilia Dziubak

W pogoni za życiem Przemysław Wechterowicz, Emilia Dziubak

"Cóż znaczy dziś? - Przypatrz się jętce.
Świat dał jej życie, a zmrok wieczora
Już obwieszcza: że jej umrzeć pora.
Dziś jest tylko błyskiem w życia chętce."


Przecudownie ilustrowana opowieść, ale to nie dziwi nikogo zwłaszcza wtedy, kiedy ilustratorką jest Emilia Dziubak.

Błyskawiczna opowieść o umieraniu i o przeżywaniu życia w cudowną prawie sekundę!

Refleksyjna, głęboka w swoim minimalizmie, smutna, prawdziwa, nie tylko dla dzieci.

MOJA OCENA: 8/10

KUP ZA GROSZE

TU

***

Bohaterką książki jest malutka Jętka, która właśnie przyszła na świat i wyrusza na podbój Nowego Jorku. Jeszcze nie wie, że ma czas tylko do zachodu słońca, bo jej życie kończy się o zmierzchu. Poznać Nowy Jork w jeden dzień to nie lada wyzwanie. Jętka, ciekawa świata i żądna wrażeń, nie waha się ani chwili. Jej przewodniczką jest Mucha, która zna miasto jak mało kto. Zaczynają więc szaleńczą podróż. Czy zdążą uścisnąć rękę prezydenta, zanim słońce schowa się za horyzont?
Zawrotne tempo akcji, fascynujące miejsca, smak przygody i piękne, poetyckie, ale też bardzo dowcipne ilustracje Emilii Dziubak tworzą niepowtarzalną całość.
Nie tylko dla najmłodszych.






AUTOR


ILUSTRACJE


Człowiek, który znał mowę węży Andrus Kivirähk

Człowiek, który znał mowę węży Andrus Kivirähk

"Dziwne, że mowa węży została zapomniana, a wiara w duchy lasu pozostała. Głupota okazała się silniejsza od mądrości. Jest uparta jak korzenie drzew, które biorą w swoje władanie dawne ludzkie drogi. Las się rozrasta, ludzi w wiosce przybywa - a ja jestem ostatnim, który pamięta wężowe słowa."

Zaskakując rewelacyjna opowieść z pogranicza mitologii, legend średniowiecznej Estonii, pierwotnej magii.

Chwilami bardzo zabawna. 

Są małpoludy, gigantyczna wesz, królewski ród żmij, miłosne niedźwiedzie, z którymi kobiety biorą ślub - tak, tak - legenda o kwiecie paproci, kluczu, strażnikach i Północnym Gadzie, ludziach o wężowych kłach jadowych.

Skrócik. 

Historia przedstawia życie Leemeta, mieszkańca pradawnego lasu, którego wujek Voortele uczy mowy języka węży, co jest wymierającą umiejętnością, przekazywaną niegdyś z pokolenia na pokolenie wśrod mieszkańców lasu.

Leemet przeniósł się wraz z matką i siostrą Salme do lasu po śmierci ojca, z którym cała rodzina mieszkała w wiosce. Robią dokładnie odwrotnie, niż wszyscy inni ludzie, którzy z lasów przenoszą się do wsi i miast, przyjmują chrześcijańskie imiona i uczą się uprawiać rośliny, wypiekać chleb, zasiewać. Pomału zapominają, jak używać języka węży. Języka, który pomagał w przetrwaniu w lesie, ponieważ skłaniał do posłuszeństwa wszystkie dzikie zwierzęta. 

W lesie zostaje garstka, która ostatkiem sił hołduje starym zwyczajom.

"Och, tak wiele jest rzeczy, o których nikt nigdy się już nie dowie."

Polecam bardzo. Samo się czyta. Jest mnóstwo klimatu, narracja świetna!

MOJA OCENA: 8/10

PRZECZYTAJ FRAGMENT!

TU

***

Leśny świat Leemeta się rozpada: przyjaciele i sąsiedzi wyprowadzają się do wioski, aby tam wieść nowe życie podporządkowane pracy na roli i obrządkom chrześcijańskim. Porzucają swoje chaty, obyczaje i umiejętności skuszeni smakiem chleba oraz wynalazkami przywiezionymi przez rycerzy zza morza. Leemet wierzy, że odnajdzie pogrążonego w wiecznym śnie Północnego Gada – jedyną istotę zdolną przywrócić dawny porządek.

Ponadczasowa powieść z Estonii o walce „starego” z „nowym”, niełatwym poszukiwaniu własnej tożsamości i zerwanym przymierzu człowieka z przyrodą.





AUTOR

Cykl Szkoła magicznych zwierząt Margit Auer

Cykl Szkoła magicznych zwierząt Margit Auer

"Nigdy, przenigdy nie będziemy rozmawiać z nikim o magicznych zwierzętach. Sklep z magicznymi zwierzętami jest ściśle tajny i taki ma pozostać na wieki."

Bardzo dobry pomysł na historię o magicznej szkole, w której każdy z nas chciałby się uczyć.

Nowa uczennica.
Nowa nauczycielka.
I jej znajomy - Mortimer Morrison, właściciel  tajemniczego autobusu, pełnego... magicznych zwierząt. 

"Wszystkie magiczne zwierzęta rozumieją się nawzajem. W normalnych okolicznościach nie potrafią się jednak odnaleźć, więc jeżdżę po świecie moim autobusem i zbieram je. U mnie znajdują nowy dom."

Każda kolejna część w niczym nie ustępuje poprzedniej, a kolejne dzieciaki otrzymują swoje magiczne zwierzęta, które zostają z nimi NA ZAWSZE! 


"Wasze zwierzę potrafi z wami rozmawiać (...) Ale tylko z wami. Inni ludzie go nie usłyszą. Wasze magiczne zwierzę nigdy nie zostawi was w biedzie. Będziecie mieli najwierniejszego towarzysza, jakiego tylko potraficie sobie wyobrazić."

Narracja jest prosta i przystępna.

Cykl zawiera: 

1. Szkoła magicznych zwierząt

2. Tajemnica szkolnego podwórka

3. W ciemnościach

4. Odjazd!

Polecam całą serię zdecydowanie młodszym, spragnionym magii czytelnikom.


MOJA OCENA: 7/10


PRZECZYTAJ FRAGMENT!


***

Szkoła magicznych zwierząt


Ta szkoła skrywa tajemnicę!


Kto będzie miał szczęście, ten znajdzie tu najlepszego przyjaciela na świecie: magiczne zwierzę, które potrafi mówić ... Ida nie czuje się dobrze w nowej szkole, tylko kolega ze szkolnej ławki, Benni wydaje się być miły. Oboje nie mają w klasie łatwego startu. Nowa nauczycielka, panna Cornfield, zna imiona wszystkich dzieci i w ogóle - jak na nauczycielkę – dziwnie się zachowuje. Zapowiada odwiedziny pana Mortimera, który pokaże uczniom magiczne zwierzęta. A obietnica, jaką ze sobą przynosi jest niezwykle ekscytująca: każde dziecko ma dostać swoje magiczne zwierzę!

Tak się zaczyna niesamowita przygoda ...
Ciepła i zabawna opowieść o przyjaźni i dorastaniu.


Tajemnica szkolnego podwórka


Druga część serii Szkoła magicznych zwierząt.

Nikt nie może poznać tajemnicy sklepu z magicznymi zwierzętami. Ale niestety Ida i Rabbat się wygadali! Co będzie, gdy dowie się o tym panna Cornfield? Schoki najbardziej w świecie marzy o magicznym zwierzaku.
Wszystko inne jest mu obojętne: i szkolne przedstawienie, i awantura w klasie, nie mówiąc już o tych dziwnych dziurach w szkolnym ogrodzie... Przygoda dalej trwa!


W ciemnościach


Trzecia część serii.

Kiedy Eddie dostaje swoje magiczne zwierzę – zabawną nietoperzycę Eugenię – cała klasa chętnie znalazłaby się na jego miejscu. No, prawie cała. Jedna z dziewczynek w ogóle nie chce magicznego zwierzęcia. Czy zgodzi się na to ich nauczycielka, panna Cornfield?

Zbliża się wielka noc czytania książek. Ale dla grupy dzieci wydarzenia przybierają niebezpieczny obrót: zostają uwięzione w podziemiach szkoły. Czy magiczne zwierzęta pomogą im wydostać się z pułapki?


Odjazd!


Czwarta część magicznej serii.

Afera w szkole magicznych zwierząt! Nauczycielka, panna Cornfield, przyłapuje Silasa na czymś naprawdę paskudnym. Wyrzucą go teraz ze szkoły czy nie?
Ale Silas zamiast tego dostaje magiczne zwierzę: aroganckiego krokodyla z dość cuchnącym oddechem. W nagrodę czy raczej za karę? I czy zabieranie krokodyla na szkolną wycieczkę naprawdę jest dobrym pomysłem?

Każde dziecko chciałoby chodzić do takiej szkoły. Dzieją się tam niesamowite rzeczy!
- Strefa Psotnika







AUTOR


ILUSTRACJE


Jedyny i Niepowtarzalny Ivan Katherine Alice Applegate

Jedyny i Niepowtarzalny Ivan Katherine Alice Applegate

koniecPewnego spokojnego dnia, kiedy gorące powietrze aż brzęczało, nadeszli ludzie.(...)zrobili toTuliliśmy się do naszej mamy, moja siostra i ja, kiedy ludzie ją zabili.Później zastrzelili mojego ojca.A potem odcięli im obojgu dłonie, stopy i głowy.

Jeszcze bardziej nienawidzę ludzi po przeczytaniu tej opowieści...


Piękne rysunki!
Polecam!


"Czy jest coś przyjemniejszego niż dotyk gorylicy, kiedy wyciąga ci z sierści martwego robaka?"

MOJA OCENA: 8/10


PRZECZYTAJ FRAGMENT!

cześć

Mam na imię Ivan. Jestem gorylem.
To nie takie proste, jak się może wydawać.


nazwy

Ludzie mówią na mnie: „Autostradowy Goryl”, „Ta Małpa przy 8. Zjeździe”, „Jedyny i Niepowtarzalny Ivan, Srebrnogrzbiety Mocarz”.
Te nazwy odnoszą się do mnie, ale nic o mnie nie mówią. Jestem Ivan, po prostu Ivan, samo „Ivan”.
Ludzie marnują słowa. Rzucają je jak skórki z bananów i pozwalają, by zgniły.
Każdy wie, że skórka jest najlepsza.
Pewnie myślicie, że goryle nie są w stanie was zrozumieć. I pewnie też myślicie, że nie potrafimy chodzić na dwóch nogach.
Spróbujcie przez godzinę chodzić na czworaka, opierając się na kostkach wierzchu dłoni. Powiedzcie sami: jak jest fajniej?


cierpliwość

Przez te wszystkie lata nauczyłem się rozumieć ludzkie słowa. Jednak rozumienie ludzkiej mowy to nie to samo co rozumienie ludzi.
Ludzie za dużo mówią. Trajkoczą jak szympansy i wypełniają świat hałasem, nawet gdy nie mają nic do powiedzenia.
Rozpoznawanie ludzkich dźwięków i powiązanie słów z przedmiotami zajęło mi trochę czasu, ale jestem cierpliwy.
Cierpliwość się przydaje, gdy jesteś małpą.
Goryle są cierpliwe jak kamienie. Ludzie – niezbyt.

jak wyglądam

Kiedyś byłem dzikim gorylem i wciąż właśnie tak wyglądam.
Mam nieśmiałe goryle spojrzenie i przebiegły goryli uśmiech. Noszę na plecach srebrne futro – uniform srebrnogrzbietych. Gdy słońce ogrzewa mnie od tyłu, rzucam majestatyczny goryli cień.
Mój rozmiar sprawia, że ludzie się ze mną porównują. Jednak oni w podmuchach wiatru słyszą słowa kłótni, podczas gdy ja myślę tylko, jak bardzo zachodzące słońce przypomina dojrzałą nektarynkę.
Jestem silniejszy niż człowiek. Sto osiemdziesiąt kilogramów czystej siły. Mam ciało jakby stworzone do walki. Rozpiętość moich rąk jest większa niż wzrost najwyższego człowieka.
Tak samo rozpościera się moje drzewo genealogiczne. Jestem wielką małpą, tak jak i wy, szympansy, orangutany oraz bonobo – wszyscy jesteśmy dalekimi, podejrzliwymi wobec siebie kuzynami.
Wiem, że to brzmi niepokojąco.
Mnie też trudno uwierzyć, że istnieje jakiekolwiek powiązanie w czasie i przestrzeni, które łączy mnie z rasą niewychowanych klaunów.
Szympansy – nie ma dla nich usprawiedliwienia.

big top centrum handlowe z automatami do gry przy 8. zjeździe z autostrady

Mieszkam w ludzkim środowisku, zwanym Big Top Centrum Handlowe z Automatami do Gry przy 8. Zjeździe z Autostrady. Jesteśmy dogodnie ulokowani przy międzystanowej autostradzie I-95. Dajemy pokazy trzysta sześćdziesiąt pięć dni w roku, o drugiej, czwartej i siódmej.
Mack powtarza to za każdym razem, gdy odbiera telefon.
Mack tu pracuje. Jest szefem.
Ja też tu pracuję. Jestem gorylem.
W Centrum Handlowym na okrągło gra zgrzytliwa muzyka, a małpy i papugi żyją pomiędzy kupującymi. Na środku galerii znajduje się arena z ławeczkami, żeby ludzie mogli posadzić na nich zadki, gdy jedzą precle. Podłoga usłana jest trocinami z martwych drzew.
Mój teren znajduje się przy arenie. Mieszkam tu, bo jestem za bardzo gorylem i niedostatecznie człowiekiem.
Teren Stelli jest tuż obok mojego. Stella to słonica. Ona i Bob, który jest psem, to moi najlepsi przyjaciele.
Obecnie nie mam żadnych przyjaciół wśród goryli.
Mój teren wybudowano z grubych szyb, zardzewiałego metalu i chropowatego betonu. Teren Stelli wyznaczony jest przez metalowe pręty. Teren niedźwiedzia jest z drewna, a papugi – z drucianej siatki.
Trzy moje ściany są ze szkła. Jedna z nich jest pęknięta i w dolnym rogu brakuje niedużego kawałka, wielkości mojej dłoni. Zrobiłem tę dziurę kijem bejsbolowym, który dostałem od Macka na szóste urodziny. Po tym Mack odebrał mi kij, ale pozwolił zatrzymać piłeczkę, która była w zestawie.
Na czwartej ścianie namalowano scenkę z dżungli. Wodospad bez wody, kwiaty bez zapachu i drzewa bez korzeni. Nie ja jestem autorem malowidła, ale podoba mi się, jak te kształty układają się na ścianie, nawet jeśli słabo przypominają dżunglę.
Mam szczęście, że aż trzy ściany są przezroczyste. Widzę całe Centrum Handlowe i nawet jeszcze trochę świata. Wariackie automaty do gry, różowe kłęby waty cukrowej, ogromny parking pozbawiony drzew.
Za parkingiem jest autostrada, po której samochody pędzą bez końca jak oszalałe. Gigantyczny billboard przy drodze zachęca je do przerwy i odpoczynku, niczym gazele przy wodopoju.
Znak wyblakł, kolory się rozmyły, ale wiem, co tam jest napisane. Mack mi to kiedyś przeczytał: „ZAPRASZAMY DO BIG TOP CENTRUM HANDLOWEGO Z AUTOMATAMI DO GRY PRZY 8. ZJEŹDZIE Z AUTOSTRADY. ODWIEDŹCIE DOM JEDYNEGO I NIEPOWTARZALNEGO IVANA, SREBRNOGRZBIETEGO MOCARZA”.
Niestety nie potrafię czytać, czego bardzo żałuję. Czytanie bardzo by pomogło zapełnić długie, puste godziny.
Pewnego razu miałem nawet okazję spróbować książki, którą na moim terenie zostawił jeden z opiekunów.
Smakowała jak termity (...)

***

Zainspirowana prawdziwą historią opowieść o gorylu, który spędził niemal trzy dekady w mini zoo mieszczącym się przy centrum handlowym, nie widząc żadnego przedstawiciela własnego gatunku.


Kiedy poznaje Ruby, malutką słonicę odebraną rodzinie, Ivan zaczyna postrzegać miejsce swojego zamieszkania z zupełnie innej perspektywy. I tylko od niego będzie zależeć czy uda mu się coś w życiu Ruby zmienić. Trzymając kciuki za Ivana, trzymamy je tak naprawdę za nasze własne człowieczeństwo i nasze możliwości.

Wzruszająca, pięknie napisana i inteligentna historia, która zmienia punkt widzenia na zwierzęcą wrażliwość.

Katherine Applegate miesza humor i smutek, by stworzyć niezapomnianą pierwszoosobową opowieść o przyjaźni i nadziei.

Nagrody i nominacje:

– Newbery Medal 2013 – nagroda za wybitny wkład w literaturę dla dzieci
– School Library Journal Best of Children’s Books 2012
– Kirkus Reviews Best of Children’s Books 2012
– Chicago Public Library Best of the Best 2012
– New York Public Library 100 Books for Reading and Sharing, 2012
– Cybils shortlist 2012 middle grade fantasy (Children’s and Young Adult – Bloggers’ Literary Awards)
– Texas Bluebonnet Award, 2013-14 Master List
– Nerdies Book Award 2012 middle grade fiction

Ilustracje: Patricia Castelao









PRZYJEMNE Z POŻYTECZNYM - ZRÓB PREZENT NIE TYLKO SOBIE!

PRZYJEMNE Z POŻYTECZNYM - ZRÓB PREZENT NIE TYLKO SOBIE!

PRZYJEMNE Z POŻYTECZNYM - ZRÓB PREZENT NIE TYLKO SOBIE!

Bon o wartości 150 zł na zakup e-booków w księgarni internetowej Woblink.com :)

https://woblink.com/

Cena Flomarkowa - 99 zł!

Bon jest ważny do końca 2018 roku!

Instrukcja korzystania z bonu (ważne! przeczytaj zanim wykorzystasz):

1. Zaloguj się lub zarejestruj (jeśli nie posiadasz konta) na www.woblink.com.
2. Dodaj dowolne książki do koszyka.
3. Przejdź do koszyka, klikając w ikonkę KOSZYK.
4. Na samym dole widoczne będzie pole „zapłać bonem podarunkowym” tam należy wpisać kod bonu.
5. Wartość koszyka obniży się o kwotę bonu.
6. Kliknij kontynuuj i przejdź przez kolejne etapy transakcji.
7. Przejdź do swojej wirtualnej półki na Woblinku i pobierz pliki w formacie odpowiednim na Twojego urządzenia.

UWAGA:
– Bon może być użyty tylko raz!
– Jeśli zakupy w koszyku mają niższą wartość niż wartość bonu, różnica kwot przepada.
Miłej lektury!

E-booki są to książki w wydaniu elektronicznym, które można czytać na:
- smartfonie,
- czytniku ebooków,
- komputerze,
- laptopie,
- tablecie.

Wystarczy, że wpiszesz w komentarzu: "Dla mnie" i bon jest Twój.
Płatność na konto OTZ Animals Gorzów: 58 1750 0012 8888 8888 3550 7752 
Tytułem "Datek".

Po wpłacie otrzymasz kod bonu:)

KLIKNIJ ZDJĘCIE!



Autor: Sabina Bauman - klik zdjęcie
Copyright © 2014 Mniej niż 0 - Mini Recenzje , Blogger