"A DZIŚ ŻEM SE CZYTŁA/LUKŁA..."

CZYTAJ ZA DARMO!

Statystyki

SZUKAŁKA

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą opowiadania. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą opowiadania. Pokaż wszystkie posty
Muzyka otchłani Michał Cholewa

Muzyka otchłani Michał Cholewa

"Śniłem o zorzy polarnej, o śladach na śniegu i o wznoszącym się ponad pustkowiami nieludzkim głosie zawodzącym pradawne, obce pieśni".


Tak tak, mroku tu nie brakuje. Otchłani też.

W różnych odsłonach.

Świetna narracja w bardzo różnych stylach.

Sześć opowiadań, a właściwie mini powieści.

Głos w zamieci - walczy o podium z opowiadaniem trzecim. Przerewelacyjny klimat Terroru połączonego z klasyką Coś i pradawnych istot lodowców, z pierwotną przestrogą dla ludzi, że nie wszędzie można leźć tam, gdzie się chce.

Ucieczka - super klimat post apo i zagrożenia i walki z systemem oraz potęga Władzy, widziane oczami dziecka. 

Na granicy - rewelacyjny klimacik rodem z Wiedźmina, połączonego z Władcą Pierścieni, jedno z najlepszych z tego zbioru. Krasnoludy, czarownicy, wojownicy i coś, co nigdy nie powinno się wydostać z mroku jaskiń.

Sabotaż funkcji celu - najmniej mi się podobało i kojarzyło z Kafką...

Korekta założeń - bardzo zbliżona tematyka do czekających nas czasów AI, hologramów i cudów techniki. Było ciekawie, ale tak bardziej kryminalnie raczej...

Wyprawa ratunkowa- i znowu powrócił klimacik, który lubię. Łodzie podwodne i... syreny. Pradawność w urzekającym wydaniu. Miejsce trzecie.

Generalnie stwierdzam po całości, że fajowo byłoby  gdyby autor jednak poszedł w kierunku tematyki pierwotnych istot, bo świetnie mu to wychodzi, jestem pod wrażeniem szczególnie tych nieziemskich magicznych trzech opowiadań.


MOJA OCENA: 8/10

PRZECZYTAJ FRAGMENT!

TU

***

Otchłań ma wiele twarzy i istnieje w każdym czasie. Może czaić się w lodzie i śniegu, gdzie eksploratorzy próbują odnaleźć informacje na temat nieznanego im świata. Potrafi kryć się w krasnoludzkich twierdzach. Pojawia się w światach wirtualnych, nad którymi ludzkość podobno sprawuje pełną kontrolę. Mogłoby się wydawać, że najstraszniejsza jest Otchłań widziana w oczach drugiego człowieka… A jeśli jest ona tylko odbiciem tego, co nosimy w sobie?

Otchłań ma wiele imion: Zło, Lęk, Władza, Śmierć. I choć wiadomo, że droga ku niej jest drogą bez powrotu, niezmiennie uwodzi jak śpiew mitycznych Syren.

Zbiór opowiadań „Muzyka Otchłani” Michała Cholewy to podróż przez czas i przestrzeń, w której Czytelnik musi zmierzyć się z pytaniem, co może kryć się za tą pozorną harmonią i czy na pewno ocaleje ten, kto jej słucha, czy może ten, kto rozumie, czym grozi podążanie za jej głosem…

Dni śmiertelnego strachu Dawn G. Harris, Graham Masterton

Dni śmiertelnego strachu Dawn G. Harris, Graham Masterton

 "Książka zawiera treści przeznaczone dla osób dorosłych oraz porsza tematy, które nie przypadną do gustu wszystkim czytelnikom."

To ostrzeżenie umieszczone na początku antologii powinien sobie wziąć do serca każdy czytelnik.

Jak dla mnie - porażka. Nie na moją percepcję. Opowiadania na miarę Wydawnictwa Dom Horroru - tam nadawałyby się idealnie.

Nie przemówiło do mnie absolutnie żadne i nie znalazłam przyjemności w czytaniu o rozpruwanych brzuchach dzieci i odcinanych sutkach matek oraz udziwnionych scenach seksu.

 Myślałam, że owszem, będzie hard, ale przynajmniej będzie trochę klasy...

Pomijając już tą zupełnie zbędną tematykę, na miarę drugiej części Obcy kontra Predator i Osiem milimetrów: sama narracja również leży. Ponowna klepanina na poziomie elementarza, zero duszy (która jednak mimo wszystko mogłaby się pojawić), zero łączności - ze mną.

Jedyną nadzieją jest pierwsze opowiadanie, ale to tylko nikły promyczek w tym głupim i obleśnym /jak dla mnie /ognisku, rozpalonym nie wiem po co. Niektóre pomysły były całkiem ciekawe, gdyby nie zostały skażone tym całym syfilisem. Po co pisać na takie tematy? Nigdy tego nie pojmę. Brud, syf, kiłka i mogiłka.

Pozostaje duży niesmak, który zabiję od razu może czymś na innym poziomie ponad dnem z mułu i szlamu nieludzikich i niesmacznych umysłów.

Nie polecam, ale znając życie, będzie dokładnie odwrotnie. 

MOJA OCENA: 3/10


PRZECZYTAJ FRAGMENT!

TU

***

Dziesięć najnowszych opowiadań mistrza horroru Grahama Mastertona, w tym dwa napisane wraz ze wschodzącą gwiazdą literatury grozy, Dawn G. Harris.


Angielski malarz romansuje w snach z piękną Polką brutalnie traktowaną przez męża. Pewna kobieta postanawia się okaleczyć, żeby upodobnić się do zmasakrowanego w wypadku samochodowym kochanka. Amerykański reżyser horrorów, który kręci film we Wrocławiu, odkrywa, że jego córkę porwał legendarny Czerwony Rzeźnik.


W tych mrożących krew w żyłach opowiadaniach autorzy ukazują ciemną stronę natury ludzkiej – od przemocy i wyuzdanego seksu, poprzez kanibalizm i pedofilię, do przerażających zjawisk nadprzyrodzonych.


Im mroczniej tym lepiej Stephen King

Im mroczniej tym lepiej Stephen King

Jak ja uwielbiam pisać to imię i nazwisko.

Stephen King.

Pieknie jest starzeć się z Kingiem. To tak, jak napisał w swoim pierwszym opowiadaniu: "[...] dom to miejsce [...] od którego zaczynasz, a jeśli należysz do szczęśliwców, to również tam kończysz."

Dom Kinga. To prawdziwe szczęście i zaszczyt. To rozumienie się bez słów. To odczuwanie klimatu, nastroju i świata tak bardzo znanego, jak upragnionego. To ciepła kołderka, skrywająca najgorsze koszmary, otulone w mistrzowskie słowa. To czekanie na więcej. 

Spragniona wyobraźnia, która kocha swojego Żywiciela.

Zawsze jest za mało.

Zbiór opowiadań z perełkami i nieperełkami - dla mnie równowaga jest utrzymana.

Osobisty ranking?

A owszem - pokusze się:

Nr 1 niepodważalnie: Strzeżcie się snów (znalazłam tu wszystko, co kocham, ale głównie klimat, który kojarzył mi się z moją ukochaną powieścią Historia Lisey - choć właściwie nie było żadnych nawiązań, ale jednak dusza opowiadania jakby nie było ukrywała Długaśnika, może nie fioletowego, ale czarnego...)

Nr 2: Wszechwiedzący (była tu magia groźna i nieoczywista, bazująca na pytaniu: jestem wariatem, czy to wszystko wydarzyło się naprawdę?-mega pożywka dla wyobraźni!)

Nr 3: Grzechotniki (świetne, długaśne, rasowe opowiadanie grozy i horroru, z małomiasteczkową duszą - mogłaby być z tego niezła powieść!)

Nr 4: Dwóch utalentowanych skurczybyków (cudnie znajomy klimat kojarzący się z kolejną uwielbianą przeze mnie historią Łowca snów)

Nr 5: Laurie (kiedyś czytane przeze mnie opowiadanie, które gdzieś tam sobie wypłynęło - opowieść ciepła, klimatem podobna do Worka kości)

Nr 6: Droga do Zajazdu Zjazd (chyba najbardziej irytujące przez wzgląd na pewną bezjajeczną postać, która w założeniu miała być ostoją całości, a wyszło jak zawsze)

... i cała reszta.

Zaskakująco najdłuższe opowiadanie nie było aż tak dobre, jak myślałam (nawiązywało atmosferą do serii Pan Mercedes - moim odczuciem).

Niektóre miałam wrażenie, że były pisane bez pomysłu na to, co dalej - o takie coś zaczęte, ale niezbyt dobrze zakończone, bez ciareczek i klimaciku, choć i tak za całość jestem wdzięczna Mistrzowi i oczywiście - CZEKAM NA WIĘCEJ!


MOJA OCENA: 7/10

PRZECZYTAJ FRAGMENT!

TU

***

12 PRAWDZIWYCH RARYTASÓW OD KRÓLA HORRORU.

Od krótkich nowel, przez dłuższe opowiadania, po minipowieści. Od klasycznych horrorów, przez kryminały, po prozę obyczajową. Od Derry, przez Castle Rock, po Florydę. Od dreszczy zgrozy, przez dramatyczne napięcie, po łzy rozbawienia. Każdy z tych utworów nosi znamiona kultowego i drąży mroczną stronę życia. A niezależnie od tego, o czym Mistrz Grozy pisze – o koszmarnych snach, trywialnych lękach, amerykańskiej rzeczywistości czy spotkaniach z Obcymi – zapewnia czytelnikowi nieskończoną przyjemność czytania, wzrusza go lub wywołuje dreszcz obrzydzenia, zaskakuje albo – jak klasyczny King – przeraża.

Otwierające tom opowiadanie Dwóch utalentowanych skubańców to historia dwóch mężczyzn dorastających w małym miasteczku w stanie Maine oraz pilnie strzeżonej tajemnicy, która zmieniła ich życie na zawsze. Zły sen Danny’ego Coughlina opowiada o mężczyźnie, którego jedyną przewiną był zły sen – bardzo świadomy i realistyczny koszmar o miejscu brutalnej zbrodni. Sen, nie sen – rzecz wydaje się niezwykle podejrzana stróżom prawa, którzy tropią Danny’ego niestrudzenie, prowadząc coraz bardziej brutalne i irracjonalne śledztwo.

Historia opisana w Grzechotnikach stanowi swego rodzaju kontynuację kultowej powieści Kinga o krwiożerczym psie, zatytułowanej Cujo. Pogrążony w żałobie wdowiec udaje się na Florydę, gdzie zamiast pocieszenia, otrzymuje przerażający spadek. Droga do Zajazdu Zjazd to ukłon w stronę twórczości znakomitej Flannery O’Connor.

Z kolei Strzeżcie się snów inspirowane jest pisarstwem Cormaca McCarthy’ego i dedykowane temu wybitnemu, niedawno zmarłemu pisarzowi.

W tym zbiorze pomiędzy bardziej rozbudowane historie wpleciono szereg zachwycających krótszych utworów – niektóre szokujące, inne surrealistyczne lub mrocznie komiczne, a wszystkie noszące piętno twórcy, który swobodnie korzysta z niezmierzonych pokładów swego wyjątkowego talentu. Lubicie mrok? Świetnie! Ja również. Stephen King


Modlitwy do rozbitych kamieni. Czas wszystek, światy wszystkie. Miłość i śmierć Dan Simmons

Modlitwy do rozbitych kamieni. Czas wszystek, światy wszystkie. Miłość i śmierć Dan Simmons

"Dzisiaj w nocy, Śmierci, to ty umrzesz [...]"

Simmons ma swoje wzloty i upadki, ale trzeba przyznać, że często jego opowieści są po prostu epickie.

Co prawda tu mamy do czynienia ze zbiorem opowiadań (co w niektórych przypadkach jest nie do odżałowania), ale i tak jest bardzo dobrze. Uczta dla wyobraźni, plastyczność narracji i przenikanie do świadomości mojej - to lubię. Te najbardziej mocarne opowiadania mogą się pojawić w snach - taka magia!

Niektóre historie są naprawdę świetne - nie wymieniam, bo dla każdego świetne będzie coś innego (ale cytacik jest z mojego ulubionego). Niektóre słabsze, choć i tak dobre. Inne niezrozumiałe. Przedmowy autora do każdej opowieści dodają smaczku.

Objętością nie byłam zdziwiona - autor nie należy do milczków: nie musimy mu czytać w myślach całe szczęście (w tym przypadku).


MOJA OCENA: 8/10

PRZECZYTAJ FRAGMENT!

TU

***

Od upiornego pola bitwy w wojnie secesyjnej, przez wojenny park tematyczny w Wietnamie i wszechpotężny mózg autystycznego chłopca, po wstrząsającą historię psychowampirów - oto podróż do świata strachu i tajemnicy, umysłowej strefy zmroku, w której wizyta przyprawia o dreszcz.


Dan Simmons to nadzwyczajny artysta, z którym w wybranej przez niego dziedzinie niewielu może się równać. Nieograniczony talent każe mu stale przekraczać granice gatunków, a przy tym pozwala drażnić umysły i poruszać serca. Przedstawiamy dziś zbiór jego znakomitych opowiadań, olśniewających arcydzieł szeroko rozumianej fantastyki (zawierający między innymi "Sieroty z Helisy", czyli nagrodzony Locusem powrót do uniwersum Hyperiona),których autor popisuje się niepowtarzalnym mistrzostwem stylu, zapierającą dech w piersiach pomysłowością i bezbłędnym wykonaniem. To jeden z prawdziwych gigantów współczesnej fantastyki.


Pragnienie Jozef Karika

Pragnienie Jozef Karika

"Lśniąca cudowność, majestatyczność, kreatywność, czy mroczne przerażenie, potworność... To nieistotne, istotne jest tylko przekraczanie, nieskończone przekraczanie granic." 

Męczyłam to ponad dwa miesiące... 

Dlaczego? 

Przez drażniące pierwsze opowiadanie,w którym idiota, który nie ma nic wspólnego z facetem, zastanawia się, czy ratować swoją dziewczynę, czy własny tyłek...
Masakra. To było mega zniechęcające, jak również te pseudo erotyczne wstawki, widoczne juz w Głodzie - nie za bardzo imponujace i moim zdaniem zbędne zupełnie w tego rodzaju opowieściach. 

Dlatego kolejny raz już podchodziłam do lektury z dużą dawą sceptycyzmu i przez to rozmył mi się klimat grozy, który, trzeba przyznać, jest o wiele lepszy niż w Głodzie, a w niektórych fragmentach REWELACYJNY (odnalezienie pieczary i studni). To są fragmenty, w których aż czuje się talent autora do opowieści, czuje się ciary na ciele i wszystko wokół zamiera...

Jest ten lepki mrok, jest ta nieprzenikniona groza, chwilkami łagodzona przez "notatki na marginesie", ale całość w rezultacie całkiem niezła, choć chwilami chaotyczna.

Szczelina ciągle nr 1.


MOJA OCENA: 7/10

PRZECZYTAJ FRAGMENT!


***
Pragnienie – jeden z naszych najstarszych instynktów. Pragnienie przeżycia, choćby kosztem innych. Kosztem wszystkiego. Pragnienie rozmnażania się. Pragnienie… zabijania, jeśli będzie to konieczne?


Opowiadania z niniejszego zbioru stanowią całość wraz z opowiadaniami z tomu Głód. Jozef Karika wprawnie łączy wiele fikcyjnych, historycznych i osobistych wątków, by przedstawić nam zło zamieszkujące słowacką górę Czebrat.



 

Ludzie, miejsca i rzeczy Stephen King

Ludzie, miejsca i rzeczy Stephen King

Nazwałabym tą młodzieńczą latorośl antologią, która zawiera wstępy wstępów zaledwie - zarysy chwilkami iskierek pomysłów, które miały szansę przepoczwarzyć się w arcydzieła. 

Bądź też nie.

Cóż można napisać więcej?

Może tylko to, że to fajna pozycja na półce psychofanów Kinga. 

Dzięki @tylkoskonczerozdzial - pomimo... 👽


Spis opowiadań:

1. Hotel na końcu drogi- Hotel at The end of The Road

2. Coś na dnie studni - The Thing at the Bottom of the Well

3. Muszę uciekać! - I've got to get away!

4. Nigdy nie obracaj się za siebie - Never Look Behind You5ObcyThe Stranger

6. Po drugiej stronie mgły - The other side of the fog

7. Przeklęta wyprawa - The cursed expedition

8. Sir Roland pod Mroczną Wieżą stanął - Childe Roland to the Dark Tower Came

9. Mój mały, ząbkowany kocyk ochronny - My Little Serrated Security Blanket

MOJA OCENA: 4/10

FRAGMENTU BRAK

***

"Wydanie fanowskie w dwóch językach!

W 1960 roku Stephen King i jego przyjaciel Chris Chasley postanowili wydać kolekcję 18 swoich opowiadań w zbiorku pod tytułem People, Places and Things – Volume 1 (King miał wtedy 13 lat). Zbiór liczył 18 stron, a więc każde opowiadanie zajmowało jedną stronę. Znalazło się w nim dziewięć miniaturek Kinga i dziewięć Chasley’a. Do dzisiaj spośród nich przetrwało siedem utworów Kinga. Opowiadania w zbiorze, który trzymacie właśnie w rękach, wydrukowane zostały po polsku oraz po angielsku – dla fanów oryginałów. Ich spis znajdziecie po obróceniu strony. 

Dodatkowo umieszczono w niniejszym tomiku poemat Roberta Browninga Sir Roland pod Mroczną Wieżą stanął, który stał się inspiracją Kinga do napisania cyklu Mroczna Wieża. W Polsce poemat został wydany w 1969 roku przez Państwowy Instytut Wydawniczy, nakładem 3000 + 260 egzemplarzy, w tomiku Browning – Poezje wybrane. Ostatnim zaś dodatkiem jest esej Stephena Kinga My Little Serrated Security Blanket z 1995 roku, opublikowany wówczas w magazynie Outside.



AUTOR

Głód Jozef Karika

Głód Jozef Karika

"Uroboros, wąż pożerający własny ogon. Im bardziej się nasycisz, tym głodniejszy się stajesz. Wola trawi, by mogła pochłaniać i znów trawić. W kółko, bez początku i bez końca."

Cóż mogę napisać?

Może to, że Szczelina jest nadal na pierwszym miejscu?

Dużo filozofii w niektórych momentach, co u mnie na minus, choc w założeniu chyba miało to dodawać głebi, ale jeśli sama opowieść jest dobra, to nie musi podpierać się teoriami, więc dla mnie troszkę tego za wiele: tak chyba też kończył się Wiatr, z tego, co pamiętam...

Klimat jest. W jednej historii mniejszy, w drugiej większy. Czasami jest zaskoczenie, czasami osaczenie, czasami zrozumienie, czasami beznadzieja.

Stare pamietniki ujawniające przerażające prawdy, ale niezupełnie przeszłość. Zapętlające się rzeczywistości. Artefakty, których lepiej nie ruszać z miejsca. Fobie i sytuacje, którymi czasami kieruje zwierzęcy instykt (gdzie nie ma miejsca na człowieczeństwo), czasami coś starszego niż ludzkość, coś pierwotnego. 

I nie jest to szaleństwo.

Prawda?

Oczywiście, mam swoje ulubione opowiadanie, ale bez spojlerów - lubię te zaskakujące.

Jest to zbiór opowiadań, ale czyta się to jednak jak osobne historie.


MOJA OCENA: 6/10


PRZECZYTAJ FRAGMENT!

TU

***

Głód – jeden z naszych najstarszych instynktów. Głód nami rządzi i kieruje, determinuje nasze czyny i odczucia. Głód życia, głód pożywienia, głód miłości, głód posiadania, głód wiedzy. Głód… zabijania, jeśli będzie to… możliwe?

Opowiadania z niniejszego zbioru stanowią całość wraz z opowiadaniami z tomu Pragnienie. Jozef Karika wprawnie łączy wiele fikcyjnych, historycznych i osobistych wątków, by przedstawić nam zło zamieszkujące słowacką górę Czebrat.


AUTOR


Galeria koszmarów Feranosa Feranos

Galeria koszmarów Feranosa Feranos

 "Ciemność w mroku jest niewidoczna."


Po przeczytaniu całości mam tylko jedno skojarzenie - Ukryty wymiar.

Kto kocha ten film, pokocha ten zbiorek opowieści rodem z koszmaru - nienamacalnego, niespodziewanego i nieokiełznanego.

Chwilami troszkę klimatu gore, ale na poziomie podświadomości (co bardzo lubię (nie gore, ale podświadomość).

Generalnie jestem bardzo pozytywnie zaskoczona przede wszystkim klimacikiem i babraniem się w niezmierzonych odmętach ludzkiej świadomości i fobii.

Przede wszystkim na pierwszy plan wysuwa się atmosfera,a to dzięki bardzo dobrze dobranej narracji na wysokim poziomie, ale takim, który każdy zrozumie.

Nasze lęki przyjmują różne oblicza... 

Polecam 👀


MOJA OCENA: 8/10

PRZECZYTAJ FRAGMENT!

TU

***

Galeria koszmarów feranosa to kompozycja dziewiętnastu różnorodnych tekstów grozy, opatrzonych osobistymi interpretacjami graficznymi dwudziestu artystów.

Dziewięć opowiadań, które prowadzą czytelnika przez upiorne wizje otchłani, demonów, bólu i cierpienia.

Dziesięć Dobranocek, których sedno zawsze będzie tuż za horyzontem.

Zebrane historie to studium strachu, obnażające ludzkie lęki i słabości.

Nie zamykaj oczu.

Zachowaj czujność.

Pozostań w świetle.




Potwory północnoamerykańskich jezior Nathan Ballingrud

Potwory północnoamerykańskich jezior Nathan Ballingrud

Bardzo dobry zbiór realistycznie niepokojących opowiadań, na podstawie którego powstał serial Monsterland /platforma Hulu/ - dość dobrze oddający klimat opowiadań, ale chwilami tylko luźno powiązany.

Każda historia jest kompletnie inna, oczywiście, są lepsze i najlepsze, ale wszystkie można wrzucić do tej samej kategorii, kojarzącej mi się z surowym mięsem /choć nie ma tam gore, hardcore i innych syfów/. Chyba ten surowy własnie realizm potęguje elementy grozy, jakby tak od niechcenia stanowiące tylko tło tych opowieści. 

Niepokojące lecz nieoczywiste.

Spis

Idziesz, dokąd cię poniesie 

Dziki Akr

S.S.

Lodowa szczelina (z Dale'mBaileyem)

Potwory z niebios

Wybielony słońcem

Potwory północnoamerykańskich jezior

Stacja pośrednia

Dobry mąż


Polecam, lekturka z nieco wyższej półki.

Okładeczka bajka!


MOJA OCENA: 7/10

PRZECZYTAJ FRAGMENT!

TU

***

Zbiór nominowany do nagród World Fantasy Award, British Fantasy Award i Bram Stoker Award.

Serial telewizyjny na jego podstawie, z udziałem Kaitlyn Dever, Kelly Marie Tran, Jonathana Tuckera, Taylor Schilling i innych, jest dostępny na platformie Hulu.


Nagrodzony Shirley Jackson Award zbiór opowieści gotyckich i niesamowitych Ballingruda bada najmroczniejsze i najbardziej samotne zakamarki współczesnego amerykańskiego życia. Opowieści Ballingruda to historie miłosne. Jak również o potworach. Czasami te potwory to wampiry albo wilkołaki. Czasami noszą twarze rodziców, kochanków, braci, byłych żon – albo twarze, które widzimy w lustrach. Ludzie w tych opowieściach – byli więźniowie, samotni rodzice, robotnicy bez pracy, dzieciaki zafascynowane ekstremizmem – są osamotnieni, a miłość i pragnienie bliskości popychają ich do desperackich czynów. Czasami upadają, czasami zyskują odkupienie. Zawsze są jednak wyraźnie, cudownie, przerażająco ludzcy, nawet w swoich najbardziej potwornych czynach.


SERIAL


TRAILER




AUTOR

Lśnienie w ciemności. Dla uczczenia dwudziestolecia Lilja’s Library antologia

Lśnienie w ciemności. Dla uczczenia dwudziestolecia Lilja’s Library antologia

"Daleko od domu skusił was dreszczyk,

Bo fajnie się w strach zabawić,

Lecz teraz, maluchy, kończy się wierszyk,

Prawdziwy koszmar przed wami."


Antologia powstała dzięki autorowi bloga, poświęconemu Stephenowi Kingowi - Lilja's Library - The World of Stephen King, prowadzonemu przez dwadzieścia lat.

Dwadzieścia lat minęęęęęło jak jeden dzieeeeń...

I z racji tej rocznicy właśnie powstał oto ten zbiór.

"Sześć z tych dwunastu oppowiadań [...] nie zostało wcześniej nigdzie opublikowanych, a niektóre powstały nawet specjalnie do tej antologii."

Opowiadania różnej jakości i treści. Niektóre dobre. Inne słabe. Wybitnego brak.

Ogólnie nie jestem jakoś szczególnie zachwycona. Nie zasugeruję też, które opowiadanie najlepsze, bo każdy będzie miał swój własny odbiór.

Można poczytać w jesienny wieczór.


Spis treści:

Stephen King - Niebieski kompresor. Opowiadanie grozy

Jack Ketchum, P.D. Cacek - Sieć

Stewart O'Nan - Opowieść o Holocauście

Bev Vincent - Aeliana

Clive Barker - Pidgin i Theresa

Brian Keene - Koniec wszystkich rzeczy

Richard Chizmar - Cmentarny taniec

Kevin Quigley - Wciągnięty w ogień

Ramsey Campbell - Towarzysz

Edgar Allan Poe - Mowne serce

Brain James Freeman - Miłość matki

John Ajvide Lindqvist - Księga strażnika


MOJA OCENA: 6/10

PRZECZYTAJ FRAGMENT!

TU

***

Odważ się wejść do mrocznego świata mistrzów grozy.
Niezapomniana antologia opowieści grozy najbardziej znanych i najbardziej utalentowanych autorów tego gatunku.


Książka "Lśnienie w ciemności" powstała dla uczczenia dwudziestolecia Lilja’s Library – strony internetowej poświęconej Stephenowi Kingowi. Ta kolekcja budzących przerażenie opowiadań to idealna propozycja dla fanów horrorów. Część zawartych w niej tekstów nie została wcześniej nigdzie opublikowana, niektóre powstały specjalne do tej antologii. Najstarszym utworem jest "Mowne serce" Edgara Allana Poe z 1843 roku, najnowszym zaś "Koniec wszystkich rzeczy" Briana Keene’a z 2016 roku. Nie mogło oczywiście zabraknąć tekstu samego Stephena Kinga – "Niebieski kompresor" to historia, która nie ukazała się dotąd w żadnym innym zbiorze. Oprócz tego znalazły się tu opowieści autorstwa między innymi Clive’a Barkera, Johna Ajvide Lindqvista czy Ramseya Campbella.
Niektóre opowieści to horror w czystej postaci. Inne sprawią, że poczujecie się niepewnie. Niektóre zmuszą was do myślenia. Część wzruszy, część rozbawi. Każde z pewnością was wciągnie i przyprawi o szybsze bicie serca.



Tramwaj zwany pożądaniem/ Tramwaj zwany pożądaniem i inne dramaty Williams Tennessee

Tramwaj zwany pożądaniem/ Tramwaj zwany pożądaniem i inne dramaty Williams Tennessee

"A przeciwieństwem śmierci jest pożądanie."

Ten przezarąbiasty film z 1995 roku zawsze robi na mnie wrażenie, przede wszystkim niesamowitą kreacją Jessiki Lang, która zrobiła z postacią Blanche Dubois coś niesamowitego.

Czytając to opowiadanie (a miałam to szczęście, bo w tym przypadku to szczęście, obejrzeć najpierw ekranizację), widziałam ją oczami wyobraźni i uważam, że zbudowała ona pełnokrwistą postać z zaledwie szkicu, jaki powstał w opowiadaniu Williamsa Tennessee. Oczywiście, postać jest wyrazista, jeśli brać pod uwagę ten dramat, ale w prównaniu z rolą Lanege, to kalka, nie pierwowzór.

Generalnie można tak powiedzieć o wszystkich rolach - świetny świetny Baldwin, zwierzęcy, magnetyzujący, prosty i autentyczny: "Siła zwierzęca - to wszystko, co on ma, i pokazał to wczoraj wspaniale! Jedyny sposób na współżycie z takim mężczyzną to iść z nim do łóżka!"

Długo by moża tu dyskutować nad tym stwierdzeniem, którtko podsumowując: każda potwora znajdzie swojego amatora. Jeśli ma szczęście.

Uwielbiam prostą prawdę, jaka została tu pokazana, jeśli chodzi o związek Stanleya Kowalskiego i Stelli Kowalski - pożądanie i namiętność, choć to niebezpieczne czasami zabawki, portafią przerodzić się w prawdziwe uczucie, może nie takie, jak spokojny ocean, ale pełne porozumienia i przede wszystkim zrozumienia mechanizmów, jakie nim kierują. I zaakceptowania ich. Bez pozorów, bez udawania, bez sztuczności - czysta emocja, bez szczęśliwego zakończenia i nieodporna na pokusy?

Film aż kipi od takiego lepkiego i upalnego erotyzmu, który w głównej mierze wprowadza ta przeokropnie genialna Jesscia!

"... są takie sprawy między mężczyzną a kobietą, które zdarzają się w ciemności - wobec których wszystko inne staje się... nieważne." 

Czyż to nie jest definicja pożądania?

Według niektórych nie jest: "... to po prostu ordynarna żądza - pożądanie. Tak się właśnie nazywa ten rozklekotany tramwaj, który chodzi przez te wąskie uliczki starej dzielnicy."

Ktoś się zgadza ze stwierdzeniem Blanche? Kobiety, która była uosobieniem pożądania - trzeba koniecznie widzieć tą oskarową scenę, kiedy diabolicznie niewinnie uwodzi biednego Harolda Mitcha tak niepostrzeżenie, że zanim się chłop zorientował, ona była jego boginią! Jeden z lepszych monologów Lange!

Mnóstwo emocji idzie za tym filmem, który jest wierną, serio wierną ekranizacją opowiadania, zawartego w zbiorze dramatów Williamsa Tennessee. 

Zbiór nie jest dostępny od ręki, na Allegro ceny w granicach ponad 100 zł, więc może prędzej jakieś biblio?

Mega polecam zarówno słowo pisane, jak i zobrazowane.

Są też inne ekranizacje, ale innych nie oglądałam, więc się nie wypowiadam.


MOJA OCENA: 9/10


PRZECZYTAJ FRAGMENT!

NIEDOSTĘPNY

***

Arcydzieła amerykańskiego dramatu w drapieżnym przekładzie Jacka Poniedziałka

Blanche Dubois odwiedza w Nowym Orleanie swoją siostrę Stellę i jej męża - Stanley Kowalskiego. Margaret i Brick przyjeżdżają na zjazd rodzinny z okazji 65. urodzin jego ojca. Wielebny Lawrence Shannon porzuca stan duchowny i jako przewodnik trafia z grupą do meksykańskiej wioski. Chance Wayne - w towarzystwie upadłej gwiazdy filmowej Księżniczki Kosmonopolis - wraca do rodzinnego miasteczka, by odzyskać ukochaną i swoje dobre imię. Mieszkający z siostrą i zgorzkniałą matką Tom zaprasza na kolację kolegę z pracy, wobec którego matka ma pewne plany...

Jeden z najwybitniejszych dramatopisarzy XX wieku tworzy szokująco aktualne studium zakłamania, rozpadu więzi międzyludzkich i upadku wartości rodzinnych w dusznej atmosferze amerykańskiego Południa. Bo u Tennessee'ego Williamsa tragedia zawsze zaczyna się w gronie ludzi pozornie sobie bliskich - gdy wzajemne urazy i pretensje znajdują ujście w najmniej spodziewanym momencie. Ale bohaterowie Szklanej menażerii, Tramwaju zwanego pożądaniem, Kotki na gorącym blaszanym dachu, Słodkiego ptaka młodości i Nocy Iguany, nękani wspomnieniami o dawnej świetności i niespełnionymi ambicjami, strachem przed starością i samotnością, uzależnieniami i tłumioną seksualnością, zmagają się przede wszystkim z własnymi słabościami.

Ekranizacje sztuk Williamsa, z niezapomnianymi kreacjami aktorskimi Marlona Brando, Elizabeth Taylor, Paula Newmana, Kirka Douglasa i wielu innych, zdobyły łącznie 25 nominacji do Oscarów.
Współczesnego przekładu pięciu najważniejszych dramatów Williama dokonał Jacek Poniedziałek - aktor, reżyser i autor wielu tłumaczeń m.in. „Aniołów w Ameryce” Tony'ego Kushnera i „Kruma” Hanocha Levina.




FILM


***


AUTOR


Dzisiaj już nie zaśniesz Anica Mrose Rissi

Dzisiaj już nie zaśniesz Anica Mrose Rissi

"W tym zbiorze znajdziecie wszystkie rodzaje strasznych opowieści. Kilka z pewnością was rozśmieszy, inne skłonią do myślenia. Te najstraszniejsze przyprawią was o dreszcz grozy."

Superaśna antologia lekkiej (?) grozy dla dzieciaków, okraszona świetnymi ilustracjami na początu każdego rozdziału!

Polecam bardzo, super prezent, piękne wydanie! Bardzo przystępna i prosta narracja.

Spis treści

1. Zabawa w chowanego

2. Beatrice

3. W starej wiedźmy ogródku

4. To ty

5. Wprost wyborne

6. Bez strachu

7. Tajemnica

8. Szczęściarz

9. Najlepsza nauczycielka w szkole podstawowej na Dębowym Wzgórzu

10. Dawno, dawno temu

11. Dobry pies i zły kot: bardzo straszna historia

12. To tylko sen

13. Dziewczynka i kruk

14. Pieśń Danuty

15. Kici, kici, koteczku

16. Przyjaciel

17. Przesąd: sztuka

18. Chłopiec i kruk

19. Dwa życzenia

20. Jeśli

MOJA OCENA: 7/10

PRZECZYTAJ FRAGMENT!

TU

***

Zagramy w chowanego?
Raz, dwa, trzy… znikasz ty!


Jedno ukąszenie komara…
I letni obóz zamienia się w prawdziwy horror.
Ta lalka… wygląda zupełnie jak ty…
Dokąd ona idzie z twoją mamą?

Od tych opowiadań aż skóra cierpnie, a włos jeży się na karku… I choć w czasie lektury co rusz będziesz musiał zerkać przez ramię, żeby sprawdzić, czy nic nie czai się w ciemności, nie będziesz mógł przestać czytać…
„Dzisiaj już nie zaśniesz” to zbiór opowiadań grozy przeznaczonych dla młodych czytelników o mocnych nerwach. Jeśli masz odwagę, sięgnij po tę książkę, ale pamiętaj, że gdy zaczniesz czytać, tej nocy już nie zaśniesz…



AUTOR


Obserwatorzy spoza czasu H.P. Lovecraft, August Derleth

Obserwatorzy spoza czasu H.P. Lovecraft, August Derleth

Kolejna świetna lekturka na ponure jesienne dni. 

Jest to w sumie klasyka, więc należy się nastawić na niespieszne tempo, rozwlekłość chwilami i przysypianie, ale atmosfera wszystkie te wątłe chwile wynagradza. Trzeba jednak mieć do takiego rodzaju lektury dużo cierpliwości i fanatyzmu tematu.

Solidna (grubaśna), klimatyczna, mroczna lektura.


Spis opowiadań

Czyhający w progu

Spadkobierca

Dzień Wentwortha

Dziedzictwo Peabodych

Okno na poddaszu

Przodek

Cień z przestworzy

Lampa Alhazreda

Zamknięty pokój

Rybak z Sokolnego Przylądka

Wiedźmi jar

Cień na poddaszu

Ciemne bractwo

Koszmar z przeszłości

Glina z Innsmouth

Obserwatorzy spoza czasu


OKŁADECZKA BAJECZKA - Paweł Hordyniak@!


MOJA OCENA: 7/10

PRZECZYTAJ FRAGMENT!

TU

***

Wydane pośmiertnie i opracowane przez Augusta Derletha opowiadania H.P. Lovecrafta mają wiele cech wspólnych. Traktują o losach potomków rodów Whateleyów, Marshów lub Bishopów - samotników przybywających do odludnej krainy mrocznych puszcz Nowej Anglii, by zamieszkać w posiadłościach, które kryją wiele sekretów i zagadek z przeszłości. H.P. Lovecraft, twórca niezwykłej mitologii Cthulhu, pozostawił po sobie wiele notatek, projektów i niedokończonych opowiadań, a August Derleth podjął się trudnego dzieła połączenia tych fragmentów w całość, tworząc ze znanych wątków nowe i mrożące krew w żyłach historie.

H.P. Lovecraft i August Derleth nigdy w życiu nie spotkali się osobiście, niemniej zaprzyjaźnili się, prowadząc między sobą bogatą korespondencję. Derleth podzielał zamiłowanie Lovecrafta do mrocznych, pełnych grozy opowieści i sam takie tworzył. Po śmierci swego przyjaciela z Providence, Derleth uporządkował jego spuściznę literacką i założył wydawnictwo Arkham House (zapożyczając nazwę z jednego z utworów Lovecrafta) w celu przybliżenia jej (i dzieł innych pisarzy o podobnej tematyce) szerokim rzeszom czytelników. Sądząc po popularności książek H.P. Lovecrafta na świecie, Augustowi Derlethowi udało się zrealizować swój cel.

Niniejszy tom zawiera zarówno opowiadania, które Derleth dokończył, znalazłszy je we fragmentach w papierach Lovecrafta, jak i te zainspirowane pomysłami i wymianą poglądów, zawartymi w ich korespondencji.





AUTOR



Motyle zła Jarosław Klonowski

Motyle zła Jarosław Klonowski

Klimat tej antologii to jej główny atut. Są gorsze i lepsze opowieści, ale jest też parę świetnych. Nie będę pisała, których, żeby niczego nie sugerować.

Polecam, idealna lektura na jesienne ciemności.

Świetna okładka.

MOJA OCENA: 7/10

PRZECZYTAJ FRAGMENT!

TU

***

Urzekające mrocznym nastrojem, bazującym na lękach przed nieznanym, Motyle Zła to zbiór sięgający w stronę klasyki grozy i mitów Cthulhu. Wraz z masą historycznych i literackich smaczków, powinny zadowolić każdego zagorzałego fana twórczości H.P. Lovecrafta.
Niezwykła kompozycja światów – od zniszczonej klimatycznym kataklizmem Ziemi, gdzie obce istoty usiłują za pomocą radia, wejść w kontakt z rasą ludzką, poprzez udokumentowane historycznie przypadki spotkań z obcymi cywilizacjami na terytorium ZSRR, aż po Krainy Snów, z tajemniczymi miastami, których rychły upadek zwiastuje śpiew pustynnych ghuli.
Te opowiadania różni w zasadzie wszystko, lecz łączy jeden pierwiastek, element Nienazwanego, przedwiecznego Zła. Obojętnie, czy jest ono obecne w historii tajemniczej karety, przemierzającej ulice Paryża u zarania Rewolucji Francuskiej, czy też pomieszkuje w kryptach francuskiego kościoła, zwiastując nadejście Przedwiecznych w bluźnierczym apokryfie Apokalipsy Świętego Jana… Subtelny mrok, obecny jest w każdej z tych historii i jedynie jeśli odważysz się popatrzeć uważnie na Motyle Zła, będziesz w stanie odkryć ich znaczenie… Jednak uważaj! Byli już tacy przed tobą. Dziś wspomina się o nich szeptem i uważnie spoglądając przez ramię, zniknęli bowiem w dość niezwykłych i makabrycznych okolicznościach.

ZAWARTOŚĆ
1. Łazarze
2. Mała, chińska osobowość
3. Bracia
4. Geometria Przestworzy
5. Bibliotekarze
6. Piasecznicy
7. Metro
8. Nawiedzony, nawiedzona
9. Zaginiony


AUTOR

Upiory XX wieku Joe Hill

Upiory XX wieku Joe Hill

Niestety, nie zachwyciła mnie ta antologia zupełnie, a wręcz znudziła, ale to standard przy stopniu mojego napalenia się na coś.

Można oczywiście przeczytać, ale niektóre opowiadania były naprawdę dziwaczne w taki nieprzyjemny sposób, dość rozwlekłe (co nie jest zazwyczaj złe, jeśli chodzi o rodzinkę Kinhgów, ale tu było). Niektóre na pograniczu gatunków, za którymi nie przepadam. Chyba najbardziej podobało mi się pierwsze opowiadanie. Kropka.

Nadal numerem 1 pozostaje u mnie w twórczości Hilla NOS4A2!

MOJA OCENA: 6/10


PRZECZYTAJ FRAGMENT!

TU

***

Książka, która przyniosła Joemu Hillowi sławę.
Uhonorowana Bram Stoker Award – najważniejszą nagrodą z dziedziny literatury grozy.

Czternaście opowiadań, które udowadniają, że ich autor jest jednym z najważniejszych pisarzy literatury grozy XXI wieku. Koszmary, obsesje i niespełnione sny, które ukształtowały XX wiek, najbardziej przerażające stulecie w dziejach ludzkości. Historie, które zjeżą Wam włos na głowie i każą Wam prosić o więcej… Jak ta o dziewczynie, młodej, pięknej i… martwej, czekającej bez końca w budynku kina pewnego popołudnia 1945 roku… Albo ta o chłopaku, który kiedyś był człowiekiem, ale obudził się jako gigantyczna szarańcza i teraz nie spocznie, dopóki wszyscy w miasteczku nie zaczną trząść się ze strachu, kiedy usłyszą jego śpiew. Lub ta o mężczyźnie zamkniętym w zalanej krwią piwnicy z zabitymi dziećmi i starym telefonem, który wciąż opętańczo dzwoni, choć dawno został odłączony… Upiory XX wieku z pewnością nie umarły. Nie stały się nawet przeszłością.

Każda z opowieści jest wyjątkowa, a wszystkie razem udowadniają, że talent Hilla nie zamyka się tylko w gatunku horroru.
„Denver Rocky Mountain News”

Historie, którym nie można się oprzeć.
„Evening Herald”

Każde opowiadanie zwabia czytelnika w pułapkę już od pierwszego zdania, a dalej zdobywa jego ufność i prowadzi go za rękę, spokojnie, aż do finału, w którym króluje przerażenie.
„Daily Mail”







AUTOR




Autor: Sabina Bauman - klik zdjęcie
Copyright © 2014 Mniej niż 0 - Mini Recenzje , Blogger