Śnieg jeszcze czysty Anna Musiałowicz
"Śmierć była smutna, pełna lęków, cierpliwa i bezwzględna. Zawieszona pomiędzy światami, gdyż żywych musiała odbierać z tego i oddawać tamtemu, więc nie należała do żadnego. Była samotna, aż bolało."
Opowieść o tragedii i rozpaczy. Ciężki, statyczny kaliber. Sen i jawa. Majaki, mroczności i dojrzewanie, bez jego blasków...
Matka, która ciągle czuwa, chociaż już jej nie ma. Czuwa do samego końca.
Ten, kto nie ma ochoty na smutne klimaty, może sobie odpuścić lekturę.
Nie do końca moja bajka.
Zdecydowanie bardziej podobały mi się opowieści poprzednie: bardzo dobra Diabeł zza okna i prześwietny Kuklany las!, ale jak zwykle w opowieściach autorki, atmosfera jest największym atutem. Właśnie ta opowieść klimatem bardziej odpowiada powieści Diabeł zza okna.
Klimatyczna smutna opowieść z klimatyczną, stonowaną minimalistyczną okładką.
MOJA OCENA: 7/10
PRZECZYTAJ FRAGMENT!
***