Niestety, nie zachwyciła mnie ta antologia zupełnie, a wręcz znudziła, ale to standard przy stopniu mojego napalenia się na coś.
Można oczywiście przeczytać, ale niektóre opowiadania były naprawdę dziwaczne w taki nieprzyjemny sposób, dość rozwlekłe (co nie jest zazwyczaj złe, jeśli chodzi o rodzinkę Kinhgów, ale tu było). Niektóre na pograniczu gatunków, za którymi nie przepadam. Chyba najbardziej podobało mi się pierwsze opowiadanie. Kropka.
Nadal numerem 1 pozostaje u mnie w twórczości Hilla NOS4A2!
MOJA OCENA: 6/10
PRZECZYTAJ FRAGMENT!
TU
***
Książka, która przyniosła Joemu Hillowi sławę.
Uhonorowana Bram Stoker Award – najważniejszą nagrodą z dziedziny literatury grozy.
Czternaście opowiadań, które udowadniają, że ich autor jest jednym z najważniejszych pisarzy literatury grozy XXI wieku. Koszmary, obsesje i niespełnione sny, które ukształtowały XX wiek, najbardziej przerażające stulecie w dziejach ludzkości. Historie, które zjeżą Wam włos na głowie i każą Wam prosić o więcej… Jak ta o dziewczynie, młodej, pięknej i… martwej, czekającej bez końca w budynku kina pewnego popołudnia 1945 roku… Albo ta o chłopaku, który kiedyś był człowiekiem, ale obudził się jako gigantyczna szarańcza i teraz nie spocznie, dopóki wszyscy w miasteczku nie zaczną trząść się ze strachu, kiedy usłyszą jego śpiew. Lub ta o mężczyźnie zamkniętym w zalanej krwią piwnicy z zabitymi dziećmi i starym telefonem, który wciąż opętańczo dzwoni, choć dawno został odłączony… Upiory XX wieku z pewnością nie umarły. Nie stały się nawet przeszłością.
Każda z opowieści jest wyjątkowa, a wszystkie razem udowadniają, że talent Hilla nie zamyka się tylko w gatunku horroru.
„Denver Rocky Mountain News”
Historie, którym nie można się oprzeć.
„Evening Herald”
Każde opowiadanie zwabia czytelnika w pułapkę już od pierwszego zdania, a dalej zdobywa jego ufność i prowadzi go za rękę, spokojnie, aż do finału, w którym króluje przerażenie.
„Daily Mail”
AUTOR