Dziewczyna zwana Jane Doe Victoria Helen Stone
To jest ABSOLUTNIE FENOMENALNE!
PORAŻAJĄCO BŁYSKOTLIWE.
I prawdziwe.
MATULU - ileż tu jest prawdy!!!! XD
ZASKOCZENIE.
Sięgnęłam, nie czytając opisu, myśląc, że to po prostu thriller kolejny... Myślę sobie: A looknę, już dawno nie czytałam o żadnej dziewczynie.
Rzuciłam jednym okiem i... PRZEPADŁAM.
Nie czytuję zabawnych książek. Rzadko się śmieję podczas lektury kategorii, które lubię.
TU NAŚMIAŁAM SIĘ JAK JESZCZE NIGDY W SWEJ KARIERZE CZYTELNIKA.
Narobiłam chyba ze 150 screenów, które i tak nie nadają się do publikacji w tym poście, ponieważ są wybite z kontekstu i tylko ja wiem, dlaczego są takie rewelacyjnie zabawne!
Rechotałam prawie z każdą kolejną przeczytaną stroną - było bosko!
Ale jest też sporo dramatu. I nadziei:)
Pseudo faceci z kompleksem samca alfa - NIE CZYTAJCIE TEGO!
A w sumie może i poczytajcie.... ale jestem pewna, że spalicie ją (powieść, nie autorkę?) na stosie.
Mam wrażenie, a właściwie jestem pewna, że napisałabym dokładnie taką samą powieść, gdybym umiała pisać powieści.
Skrócik (choć jest on kompletnie nieistotny, jeśli chodzi o geniusz tej powieści, jednakże nadaje jej rytmu i smaczku).
Bridget Jones w wersji Hard.
W wersji Hardcore.
Socjopatka.
"W ostatniej klasie liceum wybrałam zajęcia z psychologii i bum, wreszcie to znalazłam. Opis mnie w naszym podręczniku."
Zimna. Analityczna. Skuteczna. Mściwa.
"- Dziwna jesteś.
No ba."
Girl Power.
"A co napędza mnie? Nie wiem. Chyba małe przyjemności. Kawa. Czekolada. Współzawodnictwo. Jedwabne sukienki. Gorąca kąpiel w zimny dzień. Wygrywanie. satysfakcja z kształtowania mojego życia dokładnie w taki sposób, w jaki chcę."
Akcja?
Koncentruje się na jednym zadaniu - zemście.
Na facecie.
Na dupku.
Który doprowadził do śmierci jej najlepszą przyjaciółkę - Meg.
Jane kochała Meg.
Bo Jane kocha na swój sposób, czuje na swój sposób.
"Empatia znajdowała się przeważnie poza moim zasięgiem."
Jest socjopatką, dlatego ta miłość i przyjaźń była wyjątkowa.
Dlatego zemsta też musi być taka.
Jane zostawia za sobą swoje luksusowe, prawnicze życie w Kuala Lumpur i przenosi się do Minneapolis. Ma misję - w przeciągu miesiąca infiltrować prywatne życie Stevena i sprawić, aby żałował on dnia swych narodzin.
Nie ma tu innych ukrytych motywów. Jane mści się i nie przestanie, póki nie dostanie tego, czego chce!
Podwójne życie, w celu osiągnięcia celu, okraszone rewelacyjną narracją niesamowitej osobowości socjopatycznej (mojej ubóstwianej od wczoraj) - błyskotliwej, zabawnej i prawdziwej.
Demaskującej całe pokolenia pseudo samców alfa, których jedynym celem jest zaspakajanie własnych potrzeb.
"Erekcja i poczucie winy nie mogą istnieć na tej samej płaszczyźnie."
Na bank kupię papierową wersję, a zdjęcie autorki oprawię w ramkę i powieszę. W SYPIALNI!
Polecam wszystkim babom - taką literaturę kobiecą to ja se mogę czytać!
"Przecież wszyscy wiedzą, że to kobiety są odpowiedzialne za zachowanie mężczyzn. Jeśli nie będziemy ostrożne, mogą postanowić, że wezmą, co będą chcieli. Nic na to nie poradzą.
...
Ale to ja mam problemy psychiczne."
A TO DOPIERO PIERWSZA CZĘŚĆ! XD
MOJA OCENA: 10/10