Inwazja porywaczy ciał Jack Finney
"Od czasu do czasu niezmienny porządek rzeczy bywa w niewyjaśniony sposób zakłócany."
Urocza narracja, świetna mega oryginalna historia, napisana lekko gładko i z pewną dozą dobrego humoru, co nie znaczy, że nie była creepy.
Była.
"Coś niemożliwie strasznego, a jednak całkowicie realnego zagrażało nam w sposób pozostający poza naszymi zdolnościami pojmowania i działania..."
Chyba nie ma osoby, która nie przeraziłaby się na samą myśl o tym, że może zostać zdopellgangerowany...
"Na półce leżała niewykończona Becky Driscoll. To leżał...wstępny szkic tego, co miało stać się doskonałą w każdym szczególe kopią. Wszystko uwzględnione, rozpoczęte, ale nie zakończone całkowicie."
Klasyka, której nie czyta się jak klasyki, powoli narastająca groza.
Inwazja Obcych, którzy przerażają, nie przerażając.
Jak to podsumować?
Życie.
"...uniwersalna zdolność przystosowaniasię do wszelkich innych form życia, w każdych warunkach, jakie mogliby napotkać."
Polecam bardzo, u mnie w rankingu mega wysoko ze względu na całokształt!
"...nigdy nie wolno nawet na chwilę przyjąć, że coś, czego nie rozumiemy, nigdy się nie wydarzyło."
MOJA OCENA: 9/10
PRZECZYTAJ FRAGMENT!
NIEDOSTĘPNY VESPER
***