Piosenki na koniec świata Robert Ziębiński
"Potwory zawsze wracają. A ten w końcu mu to obiecał. Wyszeptał mu to do ucha."
Jest klimat, jest groza, jest zaskoczenie, jest moc. Antologia w miarę równa, wszystkie opowiastki dają radę - jak dla mnie.
Niektóre opowiadania łączą się ze sobą, inne są kompletnie odrębne, całość polecam.
"Czy potwory istnieją? Wątpił w to, ale mimo wszystko lubił się bać. I wpatrywać się w mrok z nadzieją, że wyłoni się z niego coś strasznego."
Też tak macie?
Jeśli tak, ta lektura jest dla Was!
Spis treści
CHŁOPIEC
DZIECI TO NASZA PRZYSZŁOŚĆ
JASNY, SŁONECZNY DZIEŃ
KUCHNIA Z GWIAZDAMI
NOCNA TAKSÓWKA ZE WSCHODNIEGO
SPIJ KOCHANIE, ŚPIJ
KAROLINA
531
OSTATNIA AUDYCJA
JESTEM MIŁOŚCIĄ
Jak zwykle rewelacyjna okładka Dawid „Blodek” Boldys (Shred Perspectives Works)!!!
MOJA OCENA: 8/10
PRZECZYTAJ FRAGMENT!
***
Miasteczko, którego mieszkańcy zamieniają się w krwiożercze bestie. Koniec świata, który przychodzi nagle i niemal jak w piosence Roberty Flack zabija delikatnie w rytm piosenki. Plaga zombie w Polsce. Prywatny detektyw, który szukając morderczyni odkrywa, że przekleństwo może zabijać. I wreszcie seryjny morderca gustujący w mięsie celebrytów. Dziesięć opowiadań, które łączy jeden motyw - chęć przeżycia człowieka w każdej, nawet najbardziej ekstremalnej sytuacji. Horror, kryminał, postapokaliptyczna fantastyka, thriller, opowieści o duchach a nawet historia miłosna - to wszystko znajdziecie z „Piosenkach na koniec świata”.