"To historia żałoby, poczucia winy i przerażających tajemnic skrywanych latami nie przez jedną, ale dwie rodziny. Skrywa również pokłosie makabrycznej legendy, a sama opowieść zaczyna się i kończy w głębi ciemnego lasu.
Do dziś nie potrafię się od niej uwolnić."
Tak jak i ja. Od razu przypomniał mi się film Babadook, w którym także nie było wiadomo, gdzie kończy się fantazja, a zaczyna szaleństwo i realne zagrożenie nie z tego świata.
I oczywista oczywistość - film Slender Man!
To była powieść z potencjałem. Szkoda, że autorka nie poszła bardziej w wątki grozy, które wyszły jej świetnie!
Ale i tak jest bardzo dobrze. Creepy. Szaleńczo. Tragicznie. I intrygująco.
Jest klimat, jest moc. I zagadka, której interpretacja zależy od tego, w co wierzymy...
POLECAM
MOJA OCENA: 7/10
PRZECZYTAJ FRAGMENT!
***
Tydzień po narodzinach swojej córki, Amber, Sadie Banner pakuje się i w środku nocy znika bez śladu. Jej mąż Miles przez szesnaście lat samotnie wychowuje dziecko – aż pewnego dnia do ich drzwi puka skruszona Sadie. Próbują stopniowo odbudować swoje relacje i na nowo stać się rodziną. Jednak wraz z powrotem Sadie powracają upiory z jej przeszłości. I domagają się, aby ich wysłuchano…
Dwa lata później w Los Angeles ekipa dokumentalistów towarzyszy osiemnastoletniej Amber Banner podczas jej spotkań z mediami. Oskarżona o morderstwo dziewczyna została właśnie uniewinniona – ale kogo zabiła i dlaczego?
AUTOR
↓