Opętanie/ A stir of echoes Richard Matheson
Dziś ponownie odwrotnie, co nie raz mi się zdarza - najpierw film, potem powieść.
A zdarza się tak zazwyczaj wówczas, kiedy film jest dostępny w naszym kraju, a powieść nie.
Oczywiście - są różnice. I to duże. Książka ma podłoże bardziej psychologiczne, nastawiona jest na wewnętrzne odczuwanie bohatera, nie na akcję. Film jest bardziej widowiskowy i ma kompletnie inny wątek.
Zmiany są też w treści i w charakterach bohaterów pobocznych - i tu lepiej to wyszło w powieści. Para sąsiadów - w filmie nijaka - w książce jest bardzo wyrazista. Wątek ducha także kompletnie inny. Totalnie beznadziejna postać powieściowej żony Toma jest złagodzona w filmie.
Ale nie będę pisać o szczegółach różnic, bo to w sumie nie o to chodzi.
Skrócik.
Tom, po pewnym wieczorze, spędzonym u sąsiadów i zdarzeniu, z pozoru zabawnym - hipnoza - staje się medium i poznaje na własnej skórze klątwę proroka.
Hipnoza była tu kluczem do otwarcia jego umysłu, odblokowała jego psi, dzięki któremu Tom przekonuje się, co znaczy poznanie paranormalne, jasnowidzenie, telepatia, psychometria.
Od tej pory jego życie zamienia się w piekło.
Polecam, może ktoś się skusi na audiobooka, w oryginale co prawda, ale myślę, że warto.
MOJA OCENA: 8/10 - FILM, 7/10 POWIEŚĆ
↓