"...postanowiłam zrobić coś więcej niż przytulanie burzy - chciałam się nią stać."
Chyba gorsza cześć od poprzedniej, zarówno, jeśli chodzi o tempo akcji i narrację. Bo sam pomysł mroźny i rewelacyjny.
Ale dość nużąco przedstawiony - dłużyzny, bardzo mało dialogów, non stop opisy różnego rodzaju.
Historia bardzo oryginalna.
MOJA OCENA: 6/10
PRZECZYTAJ FRAGMENT!
***
Śnieg, mnóstwo lodu, mitologiczne wierzenia, magia i zbliżające się olbrzymie niebezpieczeństwo mrożące krew w żyłach.
Krwawoczerwone niebo pojawiło się nad śnieżną wyspą Skane, powodując, że na wioskę spada lawina strachu i…
W desperackiej próbie powstrzymania zbliżającej się zarazy starsi mieszkańcy wioski postanawiają zabarykadować jej granice, aby nikt zarażony nie zdołał się przez nie przedrzeć.
Nastolatka o imieniu Janna postanawia nie odwracać się od ludzi szukających schronienia. Zostaje jednak wygnana na kłujący mróz poza granice wioski.
Czy uda jej się przetrwać zbliżającą się zamieć śnieżną?
AUTOR
↓