Nienawidzę Baśniowa: I żyli długo i burzliwie Skottie Young
Absolutny mój nr 1, nie tylko wśród komiksów!
Skrócik.
Gertruda jest zwykłą, szczęśliwą dziesięciolatką. Pewnego dziwnego dnia niespodziewanie wsysa ją tajemnicza kraina - Baśniowo (prawie tak samo, jak Alicję do Krainy Czarów, tylko może bardziej... obrazowo).
Ażeby się stamtąd wydostać, Gertruda musi znaleźć ukryty klucz do drzwi, którymi opuści tą magiczną i KOLOROWĄ krainę.
Zadanie wydaje się pozornie bardzo proste, tym bardziej, że Gertruda dostaje pomocnika - niezidentyfikowanego bliżej robaczka - kijankę: Larrigona Wentswortha III.
(XD)
Ale...
Szukanie tego "fujowego" (ukochane przekleństwo Gertrudy) klucza zajmuje jej... 27 lat!
I pomimo tego, że dziewczynka wygląda nadal jak... dziewczynka (nie starzeje się ciałem, ale jej duch z pewnością przechodzi różne fazy dojrzewania), to jednak zmienia się jej charakter - staje się ona krwawym, brutalnym socjopatą, który terrrrrrroryzuje Baśniowo i zabija wszystkie stworzenia, jakie tylko staną na jej drodze.
Królowa magicznej krainy, Cloudia, ma dość tej wariatki i nasyła na dziewczynkę wiele "złych płatnych osobowości", ponieważ sama osobiście nie może zgładzić żadnego gościa z zewnątrz.
Królowa zaczyna knuć podstępny spisek, aby pozbyć się psychopatki G.
Czy jej się to uda?
Czy Gertruda znajdzie w końcu ten "fujowy" klucz?
Czy wróci do domu?
Czy jej krwiożerczy charakter będzie przyczyną jej porażki, czy też zwycięstwa?
Czy przemoc zwycięży?
Kolory biją po oczach na równym poziomie z główną bohaterką - JAKŻE JA KOCHAM TO DZIEWCZĘ!
Czekam na kolejne części - POOOOOOOOLECAM!
Po więcej zapraszam TU
MOJA OCENA: 10/10