Nisser/Elves mini serial Netflix
Obejrzałam. Duński horror z elementami fantasy, wykorzystujący skandynawskie mity o leśnych skrzatach.
Czteroosobowa rodzina. Mama, tata, starszy syn i młodsza córka. Przed świętami postanawiają spędzić czas razem na duńskiej wyspie, na łonie natury, w cichym domku na skraju lasu. Po drodze potrącają autem coś, czego nigdy dotąd nie widzieli. I tak zaczyna się prawdziwy horror na całej wyspie...
Gdybym miała być szczera, napisałabym to, co napiszę teraz: mentalnie ten mini serial przeznaczony jest dla dzieciaków i to tych młodszych. Jednakże fruwają też tam ludzkie głowy i skrzaty chodzą tak kanciasto, jak długowłosa panienka z japońskiego Kręgu, więc jest dość przerażająco (jak na maluchy).
Także nie wiem, komu to polecić. Dla maluchów za straszny jest chwilami, dla młodzieży za śmieszny i banalny jest zazwyczaj.
Klimat i sama historia jest tu najlepsza, reszta bardzo bardzo średnia, ale sześć półgodzinnych odcineczków, z braku pomysłów można obejrzeć.
Fajna byłaby z tego świąteczna opowieść grozy na papierku:-)
MOJA OCENA: 5/10
ZOBACZ TRAILER!
TU
***
Gdy nastolatka odkrywa, że wyspa, na której rodzina postanowiła spędzić święta, jest zamieszkana przez prastare złowrogie istoty, ich wyjazd zamienia się w koszmar.