"To bardzo niedobrze, jeżeli kobieta przeżyje najgorsze, co może się jej zdarzyć, bo potem nie boi się już niczego. A to bardzo źle, gdy kobieta niczego się nie boi."
Czytając tą opowieść czułam się troszkę tak, jakbym oglądała historię z Gry o tron, Khalesi i Drogo. Początkowo. Bo ta opowieść jest zupełnie inna.
Czy mi się podobała?
Tak sobie. Przede wszystkim przeszkadzał mi styl narracji, dłużący się i snujący, szczegółowy, ale przez to troszkę nużący, zupełnie nie moje tempo. I może dlatego cała historia straciła na swoim uroku, choć zachowania baohaterów też były troszkę dziwaczne i nieadekwatne do sytuacji (dla mnie, ale ja nie jestem dobra w tematyce romansów, nawet dzikich ludów).
Jednakże.
Klimat czuć, romans jest, zapowiada się druga część, więc może warto zerknąć?
MOJA OCENA: 5/10
PRZECZYTAJ FRAGMENT!
TU
***
Ile poświęcisz, by przetrwać? W Przełęczy Strażników rządzą twarde reguły gry…
Tesa, córka owczarzy z dolin, ma wszystko – młodość, inteligencję i urodę. Otoczona miłością bliskich, z niecierpliwością oczekuje pierwszego spotkania z przyszłym mężem, synem rządcy z nadmorskiego miasta. Wiezie ze sobą znaczny posag, a także stado owiec. Na jej drodze los postawi jednak Arta Fesersana i jego zbójców.
Rozbójnicy są ludźmi gór. Twardzi i okrutni, kryją się w niedostępnych strażnicach na wschodniej granicy królestwa. Pilnują, by przez przełęcz nie przedostali się Żółci Ludzie. W zamian za to do woli grabią mieszkańców dolin. Za ich przyczyną Tesa Owczarka straci wszystko. Wyruszy w góry za Artem Synem Rybaka, by stać się jego przymusową sojuszniczką w grze o przetrwanie między nieprzychylnymi jej ludźmi, których języka nie zna, zwyczajów nie rozumie, a życiowych wyborów nie akceptuje.
AUTOR