'Magię materialną można naturalnie praktykować wyłącznie za pomocą materiałów stworzonych przez człowieka, ale ktoś wiele, wiele lat temu uznał, że skoro ludzie płodzą ludzi, to oni także są stworzeni przez człowieka, no i tak wyglądał początek mrocznej magii."
Tak trochę przypominała mi ta historia - klimatem - Alicję w krainie Czarów, w sumie to nie wiem, dlaczego, ale to było moje pierwsze i stałe skojarzenie, choć generalnie nie ma ona nic wspólnego z tą powieścią...
Piękna okładka, rewelacyjnie wymyślona historia, ale z treścią to już słabiej, co nie znaczy, że słabo.
Lektura raczej skierowana do young adult, w swojej naiwności zarówno treści, jak i narracji. Troszkę szkoda, bo wymyślony i przedstawiony tam real jest dość creepy, upiorny, mroczny i krwawy.
Polecam jednakże, ze względu właśnie na pomysł.
MOJA OCENA: 6/10
PRZECZYTAJ FRAGMENT!
***
Wciągające fantasy w steampunkowym wydaniu! Wkrocz do świata magów, w którym wszystko jest możliwe. Miej się jednak na baczności.
Ceony Twill całe swoje życie marzyła o tym, aby zostać Wytapiaczem – specjalistką od magii metalu. Zdeterminowana ukończyła Szkołę Magów Tagis Praff z wyróżnieniem. Nie tak wyobrażała sobie jednak dalszy rozwój kariery.
Okazuje się, że brakuje magów władających magią papieru. Wobec tego szkoła musi wyznaczyć jedną osobę, która zostanie skierowana na staż do papierowego maga, by kontynuować specjalizację pod jego czujnym okiem.
Takim sposobem ambitna, choć zrezygnowana Ceony trafia do ekscentrycznego Emery’ego Thane’a. Dzięki niemu zaczyna jej się podobać wizja zostania Składaczem. Jednak dobra passa nie trwa długo. Ceony szybko przekonuje się, że istnieje też magia zakazana. Jej nauczyciel pada ofiarą Wycinacza. Od teraz młoda praktykantka jest zdana tylko na siebie. Zaczyna niebezpieczną walkę z nieznanymi wcześniej mocami.
AUTOR
↓