"Czarownica i łowca czarownic połączeni świętym węzłem małżeńskim.Ta historia mogła się skończyć tylko w jeden możliwy sposób: stosem i zapałką."
Wchłonęło się do czytelniczego krwiobiegu w pięć niezauważalnych sekund.
Świetna, narracyjnie lekkostrawna urban fantasy o świecie, w którym żyją klany czarownic. I walczą. Ale nie ze sobą (choć tak naprawdę nie wiem, co będzie w drugiej części), tylko z Zakonem, który je zwalcza. Który jest święty, bez skazy.
Czy aby na pewno?
Wątek miłośny wcale nie jest mdły - jest lekki, świeży, niebanalny, na granicy young adult, nie rażący. Niezły.
Pełno tu magii, magii i jeszcze raz magii. Pełno akcji. Nie ma szans na nudę. Bohaterowie są rozbudowani, nie tylko w klatkach piersiowych, ale też emocjonalnie. Jest miłość, przyjaźń, zdrada, złamane serca, złamane zaufania, ale też nadzieja.
A to wszystko podstawione nam, czytelnikom, pod nos w mega lekkostrawnym sosiku.
Jedyna wada?
Czekanie na cholerny drugi tom...
MOJA OCENA: BARDZO MOCNE 8/10
PRZECZYTAJ FRAGMENT!
***
Louise uciekła przed dwoma laty z sabatu, wyrzekając się magii i swoich mocy.
Plan był prosty: schronić się w Cesarine i żyć z tego, co będzie wstanie ukraść dzięki własnej przebiegłości i sprytowi. Ale tu, w mieście ogarniętym strachem przed magią, wiedźmy takie jak Lou są ścigane. I palone na stosach.
Reid Diggory, łowca czarownic na usługach Kościoła, kieruje się w życiu jedną zasadą: wiedźmy muszą zginąć! Ścieżki Reida i Lou miały się nigdy nie przeciąć, lecz niegodziwy rozkaz zmusza ich do niemożliwego – małżeństwa.
Pradawna wojna wiedźm z Kościołem trwa, a najniebezpieczniejsi wrogowie Lou szykują się, by zgotować jej los o wiele gorszy od stosu. Niezdolna do ignorowania coraz potężniejszych uczuć i zmiany tego, kim jest, Lou musi podjąć decyzję, która zaważy na jej przyszłości, i odpowiedzieć sobie na pytanie… Czy miłość robi z nas głupców?
Cykl: Serpent & Dove (tom 1)
AUTOR
↓