"A DZIŚ ŻEM SE CZYTŁA/LUKŁA..."

CZYTAJ ZA DARMO!

Statystyki

SZUKAŁKA

Mistrz zagadek Danielle Trussoni

"Miałem nadzieję, że mogę posiąść wiedzę, która nie była dla mnie przeznaczona. Chciałem wierzyć w tajemnice, więc uchyliłem zasłonę między tym, co ludzkie, a tym, co boskie i spojrzałem prosto w oczy Boga. Na tym polega natura zagadki: aby na przemian zadawać ból i sprawiać rozkosz."

Nie wiem, dlaczego są takie słabe oceny tej powieści.

Mi się bardzo podobała koncepcja odważna, w której autor nie bał się użyć konwencji horroru - bo zazwyczaj bywa tak, że zapowiada się jak horror, a kończy się jak zawsze.

Tu tak nie było.

W założeniu miał to być thriller, a wyszedl bardzo klimatyczny horror w stylu Dziewiatych wrót, troszkę jak Skrzynia Dybuka, troszkę jak Anioły i demony.

"Tu się dzieje coś dziwnego. Coś, czego nie umiem wytłumaczyć [...] Tak jakbym była blisko czegoś potężniejszego ode mnie. Czegoś groźnego."

Bardzo fajnie wyszedł też manewr opowieści w opowieści w opowieści - im starsza opowieść, tym lepsza /historia powstania lalki Violaine rewelacyjna!/

Pominę już te końcowe dywagacje na temat istoty Boga - każdy ma własne wyobrażenia i własną wiarę, 

[" wierzył, że Naszym zadaniem tutaj jest nauczyć się widzieć, naprawdę widzieć piękno stworzenia i zrozumieć, że głównym celem istnienia nie jest zdobywanie osiągnięć ani komfortu, ani nawet budowanie ludzkich więzi, ale powrót do źródła wszystkiego: nieskończonego punktu światła, który jest Bogiem."],

jednakże całość, szczególnie historia kolekcji legendarnego francuskiego wytwórcy porcelanowych lalek Gastona LaMorriette /i jej perełki na torcie - przerażającej Violaine - stworzonej na obraz i podobieństwo jego ukochanej zmarłej tragicznie pięcioletniej córki/ zrobiła na mnie spore wrażenie i fajnie działała na wyobraźnię, zaskakująco fajnie.

"Zjawiska nadnaturalne, szczególnie związane z niezwykle pięknym przedmiotem, stanowią nieodpartą pokusę dla pewnego rodzaju ludzi."

Bardzo dobrze się tyo czytało i powiem szczerze, że gdyby nie troszkę mdława postać głównego bohatera, który właściwie jest tam tylko wydmuszką, ocena byłaby dużo wyższa - polecam: opowieść z charakterem, duszą i klimatem!


MOJA OCENA: 7/10

PRZECZYTAJ FRAGMENT!

TU

***

Autorka bestsellerowej "Angelologii" powraca z nowym tytułem.


"Mistrz zagadek" to thriller psychologiczny, reklamowany jako połączenie "Kodu Da Vinci" oraz "Cichego pacjenta".


Hasło przewodnie powieści brzmi: Cały świat jest łamigłówką.


Dwudziestoośmioletni Mike Brink, uznany, genialny twórca łamigłówek, wskutek urazu zyskuje cechy sawanta. Ma umysłowe supermoce, dostrzega wzorce, błyskawicznie rozwiązuje równania. Zarazem jednak nie jest w stanie w pełni budować relacji społecznych, czuje się samotny. Próbuje więc uczynić ze swojego niespodziewanego talentu przepustkę do świata innych ludzi.


Jess Price została skazana na 30 lat pozbawienia wolności za morderstwo. Przebywa w więzieniu już od pięciu lat i dotychczas nie odezwała się ani słowem. Gdy rysuje zdumiewającą łamigłówkę, jej psychiatra wierzy, że wyjaśni to zbrodnię, którą popełniła, i prosi Mike’a, aby spotkał się z Jess w więzieniu. To, co rodzi się z pragnienia rozwiązania zagadki, zmienia się w obsesję na punkcie jej twórczyni. Jess ujawnia, że milczy, ponieważ czuje się zagrożona, a Mike stawia sobie za punkt honoru rozwiązać zagadkę i dowiedzieć się prawdy.




Autor: Sabina Bauman - klik zdjęcie
Copyright © 2014 Mniej niż 0 - Mini Recenzje , Blogger