"Ludzie zabijają tak, jak żyją... i żyją tak, jak zabijają. Zachowanie jest odzwierciedleniem osobowości."
Dzięki muzyce SKYND troszkę się wkręciłam w truecrime, dlatego postanowiłam sobie czytnąć Shadowmana.
Nie żałuję.
Dlaczego?
Przede wszystkim dzięki narracji - czyta się to świetnie, gładko, nie jak dokument, bardziej jak opowieść o zbrodni.
Niezły był klimacik, narastające napięcie, poczucie osaczenia, sama czułam się jak Schadowman... xd
Smutna historia chorego umysłu, smutna historia ofiar, smutne zdjęcia na koniec lektury...
MOJA OCENA: 7/10
PRZECZYTAJ FRAGMENT!
TU
***
Trzymająca w napięciu relacja o powstaniu pierwszego w historii FBI profilu psychologicznego, który pomógł złapać seryjnego mordercę.
25 czerwca 1973 roku z kempingu w Montanie ginie siedmioletnia Susie Jaeger. Ktoś rozciął tył namiotu i porwał dziewczynkę, gdy jej rodzina spała. Nikt nic nie widział, nic nie słyszał. Rozpłynęła się w powietrzu.
FBI rozpoczyna największą obławę w historii Montany. Czas mija. Gdy policja szuka śladów, agent specjalny Peter Dunbar uczestniczy w warsztatach w siedzibie FBI w Quantico w Wirginii. To tu rodzi się zupełnie nowy, przełomowy pomysł. Co byłoby, gdyby przestępcy na miejscu zbrodni zostawiali nie tylko odciski palców czy butów? Co, jeśli na trop może naprowadzić ślad psychologiczny?
Na prośbę Dunbara agenci FBI tworzą pierwszy w historii profil domniemanego sprawcy: UnSub, który porwał Susie Jaeger, a kilka miesięcy później dziewiętnastoletnią kelnerkę. Kiedy w końcu dochodzi do aresztowania podejrzanego Davida Meirhofera, przygotowany przez agentów profil pasuje do seryjnego mordercy jak ulał. A nowa dziedzina wiedzy zostaje nazwana profilowaniem kryminalnym.
AUTOR