Mniej niż 0 - Mini Recenzje: Łukasz i kostur czarownicy Piotr Patykiewicz

"Góry to tajemnica, który każdy musi odkryć po swojemu. One nie zmieniają się tak szybko, człowiek wciąż jest tam tylko gościem. Pozwalają odetchnąć przeszłością. To właśnie w góry przez wieki uciekali ci wszyscy, którym nie wystarczała powszedniość. Święci pustelnicy wieszali na drzewach swoje kapliczki, a zbójcy ukrywali skarby w jaskiniach.Pokornym pastuszkom objawiała się Matka Boska, a obok w wypróchniałych dziuplach gnieździły się diabły."

Świetna magiczna historia, soczysta i rasowa, posiadająca wszystkie elementy bardzo dobrej, fantastycznej wakacyjnej opowieści, nie tylko dla nastolatków:)

Czego tu nie ma!
Jest stara ciocia, która podejrzanie wydaje się być czarownicą, choć ani tego nie potwierdza, ani temu nie zaprzecza.
Jest jedenastoletni, zbuntowany chłopak, który zamiast na wymarzone wakacje, musiał pojechać do starej kamienicy, gdzie mieszkał w jednej izbie /i spał w jednym łóżku!!!/ z nawiedzoną staruszką, której wcale nie znał, pod czujnym okiem dziwnego kota!
Jest też banda łobuzów, na czele których stoi młodociany przyszły przestępca. Jest też jego siostra, która odkryje w sobie, podczas tej przygody, niezwykłe zainteresowania i mega magiczny potencjał.
Jest też: skrzat, golem, ukryty skarb, Rada Czarownic, magiczny kostur, niebezpieczna i tajemnicza komórka, nawiedzony strych, przeklęte jezioro i wiele innych fantastycznych elementów!

Ale przede wszystkim jest przyjaźń, dobro, zło, dramat, współczucie, poświęcenie i nawet zalążki miłości.

Polecam bardzo!

I, Panie Autor, aż się prosi druga część!

Rewelacyjne ilustracja popełniła Dorota Rewerenda - Młynarczyk!

MOJA OCENA: 8/10

PRZECZYTAJ FRAGMENT!

***

To miały być piękne wakacje w Chorwacji… Niestety zamiast tego Łukasz musiał spędzić lato w podgórskim miasteczku u starej ciotki Wandy. W dodatku w pociągu skradziono mu plecak. Czekało go więc lato bez komórki, bez komputera, a nawet bez prądu, bo ciotka okazała się większą dziwaczką, niż przypuszczał. A wiele wskazywało na to, że jest również czarownicą. Miało to jednak także dobre strony, bo czasem i Łukasz mógł skorzystać z czarodziejskiej mocy. Stało się to szczególnie istotne, kiedy wyszło na jaw, że mieszkająca w sąsiedztwie sympatyczna Julka potrzebuje pomocy.