Zatopiony świat Tom Huddleston
Na pełne morza, jak mi gwiazdy wskażą."
No, ja nie wypłynęłam tu na pełne morza, a nawet rzekłabym, że nie zamoczyłam dużego palca u stopy mej.
No, może paznokieć...
Super okładka.
Tematyka, wydawałoby się - pewniak.
Co tu można spieprzyć?
Całą resztę.
Narracja zupełnie nie oderwała mnie od rzeczywistości. Było nudno dość, chaotycznie, przegadanie.
Nie wiem nawet, czy młodym czytelnikom, do których raczej skierowana ta historia, przypadnie do gustu.
Nie polecam osobiście.
Nie sięgnę po następne tomy.
MOJA OCENA: 4/10
Cykl: Floodworld (tom 1)