Miasto duchów Victoria Schwab
"Ludzie uważają, że duchy pojawiają się tylko w nocy albo w Halloween, kiedy na świecie jest ciemno, a granica między naszą rzeczywistością a zaświatami zanika. Prawda jednak jest inna. Duchy są wszędzie: w alejce z pieczywem w osiedlowym sklepie spożywczym, pośrodku ogródka babci czy na siedzeniu autobusu.
To, że ich nie widzicie, nie oznacza, że ich tam nie ma."
Opowieść z potencjałem, ale z mega rozmytym klimatem i bez duszy.
Czytało mi się to: rozdział. Koniec. Rozdział. Koniec.
Mnie nie porwało, choć mogło i to wybitnie w stronę mroku.
Może nastolatkom taka narracja będzie odpowiadać. I z pewnością ta historia nie mrozi krwi w żyłach, choć w teorii mogłaby.
MOJA OCENA: 6/10
PRZECZYTAJ FRAGMENT!
***