Sanktuarium - The Unholy/Święte miejsce James Herbert
"Pełzło przez noc. Niewidoczne, niedotykalne, bezcielesna istota żyjąca jedynie w głębokich korytarzach umysłu. Teraz poszła na zewnątrz, kierowała się do centrum, przyciągała jak żarłoczny gad do bezbronnego owada, prowadzona przez kogoś, przez coś, co wykraczało poza naturalny świat."
Historia opowiada o Alice Pagett, głuchoniemej dziewczynce, która pewnej nocy wyzdrowiała, pod dębem za kościołem św. Józefa. Reporter Gerry Fenn jest w centrum wydarzeń. Wieści o cudownym uzdrowieniu rozchodzą się po świecie, jej wioska staje się źródłem rozgłosu. Po tym, jak Alicja dokonuje kilku „cudownych” uzdrowień przed drzewem i twierdzi, że widziała Dziewicę Maryję, zaczyna być traktowana jako cud, a do małej mieściny zaczynają się pielgrzymki.
Ksiądz Hagan jednak wyczuwa jakieś duchowe niebezpieczeństwo...
Czy ma rację?
Co kryje się za rzekomym uzdrowieniem?
Religijna ekstaza? Masowa histeria?
Opętanie przez demona?
Wiedźmę?
Mary Elnor?
Powieść nie należy do tych najlepszych, jeśli chodzi o Herberta, ale i tak macki mroku oplatają nas powoli, ale skutecznie.
Film ma niezły, powolny klimat, bardzo fajnie sie to ogląda i choć jest parę kiczowatych ujęć, to jest wart polecenia, ze względu na atmosferę właśnie. Niezbyt straszny.
MOJA OCENA: 6/10
ZOBACZ TRAILER
***
