"Chłopak nie wierzył w to, co widzi. Straszydło patrzyło teraz prosto na niego, szczerząc swe zęby. Jego oczy zdawały się płonąć."
Bardzo klimatyczna krótka opowieść grozy, zdecydowanie dla młodszych dzieciaków, więc wydaje mi się, że dość straszna będzie dla nich.
Ilustracje i prosta narracja sprawiają, że całość jest przystępna i przyjemna w odbiorze.
Wkrótce kolejna odsłona: Strachociny. Niewesołe miasteczko.
MOJA OCENA: 7/10
PRZECZYTAJ FRAGMENT!
TU
***
Lubisz czuć gęsią skórkę na ciele i przygody z dreszczykiem? Zapraszamy do Strachocin, miasta pełnego przerażających legend, które mieszkają bliżej, niż ci się zdaje… W Strachocinach się od nich nie uwolnisz!
Patryk Szarewski krótko cieszył się nowym rowerem. Skomplikowana akrobacja na leśnej ścieżce kończy się bolesnym upadkiem i roztrzaskaniem prezentu od rodziców. Jak się przed nimi wytłumaczy? I jak ich przekona, że gonił go NAJPRAWDZIWSZY strach na wróble…? Przyjaciele też mu nie wierzą, ale wystarczy zajrzeć do miejskiej kroniki, aby się przekonać, że przerażająca legenda ma wiele wspólnego z prawdziwymi wydarzeniami.
„Strachociny” to nowa polska seria dla fanów opowieści grozy. Jej bohaterowie, młodzi mieszkańcy Strachocin, niezwykłego miasta pełnego dziwów, w każdym tomie przeżywają niesamowitą przygodę, od której włos jeży się na głowie. Książki możesz czytać niezależnie od siebie. O ile się odważysz…
AUTOR