"A DZIŚ ŻEM SE CZYTŁA/LUKŁA..."

CZYTAJ ZA DARMO!

Statystyki

SZUKAŁKA

Szklana Góra - ponure baśnie Marcin Podlewski

Bardzo mi się podobał klimat tych baśni, niektórych pięknych, innych smutnych, wszystkich ponurych.
Krótka forma, ale treściwa, z morałem \niekiedy\.
Polecam!


Spis treści

SZKLANA GÓRA
RĘKA KRÓLEWNY
KARZEŁ I DIABEŁ
KSIĘŻNICZKA NAKRĘCANA
ŻELAZNE ZĘBY
ZUZANNA I WILK
RUBINOWA KREW
STARA MASZYNERIA
ZBYT PIĘKNY CHŁOPIEC
KRAINA ZMARŁYCH
SZKLANY KOMPAS
SREBRNE WAHADŁO

MOJA OCENA: 8/10


PRZECZYTAJ FRAGMENT!


A teraz słuchaj.
Za mrocznym lasem, za zimnym jeziorem bez dna, za górami rozpaczy, za mgielnymi płaskowyżami nicości, tuż za równinami smutku wznosi się Szklana Góra.
Mówią, że postawił ją tysiąc lat temu diabeł. Chciał udowodnić, że w świecie niedoskonałości może postawić coś doskonałego. Kiedy wreszcie ukończył robotę okazało się, że nie może wspiąć się na Szklaną Górę by naurągać Bogu. Wściekły i przegrany wyniósł się spod jej zbocza, lecz góra pozostała.
Inni mówią też, że Szklana Góra to pozostałość dawnej i zapomnianej Wieży, stojącej w centrum Kryształowego Miasta. Żyjący w mieście z kryształu ludzie odkryć mieli sekret nieśmiertelności. Nie wiedzieć czemu w niespełna dziesięć lat pozabijali się nawzajem. Miasto opustoszało i rozpadło się, lecz góra pozostała.
Jeszcze inni twierdzą jeszcze co innego. Podobno Szklaną Górę wzniósł
potężny czarnoksiężnik korzystając z mocy skradzionej porwanemu aniołowi. Mag na szczycie Szklanej Góry kazał postawić kamienne więzienie. Praca nad wznoszeniem konstrukcji z wyłowionych, morskich skał trwała pół wieku. Czarnoksiężnik zamierzał zamknąć w więzieniu piękną królewnę i obserwować daremne wysiłki bohaterów zamierzających ją uwolnić. Ale zły mag nie doczekał ukończenia budowy.
Zmarł nagle, a więzienie nigdy nie zostało ukończone i rozpadło się z czasem. Robotnicy pozostawieni samopas pouciekali, lecz góra pozostała.
Prawdziwa historia góry jest jednak inna. Nikt nie wie, kto ją postawił.
Wiadomo tylko, że stoi tam od dawna, a promienie zachodzącego i wschodzącego słońca przeszywają ją jak pryzmat i barwią na tysiące rozbłysków. Od tego światła można podobno oślepnąć. Wielu już było śmiałków, którzy pragnęli zdobyć szczyt Szklanej Góry lecz, oślepieni, spadali w dół nie pokonawszy nawet połowy drogi.
Szklane zbocze przywołuje jednak wciąż nowych bohaterów. Jedni słyszeli, że na szczycie tej szklanej wieży rośnie krwawiąca róża. Nie można jej zerwać, lecz ktokolwiek skaleczy się o jej kolec i zmiesza swą krew z jej krwią, otrzyma dar: spełni się jego najskrytsze pragnienie.
Niestety większość ludzkich pragnień nie jest tym, o czym ludzie myślą.
Inni wierzą, że na szczycie Szklanej Góry znajduje się tron z kruchej kości słoniowej. Ten kto na nim zasiądzie, będzie mógł rządzić całym światem. Niestety, aby utrzymać swą władzę, nie może zejść z tronu. Kto zasiądzie na tronie przekona się szybko, że zimny wiatr wieje na szczycie góry i sypie gęsty śnieg, a w koło nie ma żywej duszy.
Powiadają też, że na szczycie Szklanej Góry skrzy się perłowo Święta Brama. To tam znajduje się wejście do Raju. Wchodzący na górę już w połowie drogi czują zapach miodu zmieszany z delikatnym powiewem wanilii i słyszą śpiewy niebieskich słowików. Rośnie w nich serce na samą myśl o rajskich rozkoszach. Odurza ich aromat soczystych jabłek.
Jak na skrzydłach wbiegają na szczyt i pędzą w stronę Bramy. Niestety, Brama jest zawsze zamknięta. Można dotknąć zmarzniętych wrót i można posłuchać odgłosów Nieba. Można nawet poczuć woń od której pęka serce, ale nie można wejść do środka.
Ja sam poszedłem pod Szklaną Górę. Przebyłem mroczny las, pełen zapomnianych duchów nawołujących mnie żałośnie. Przepłynąłem zimne jezioro starą, drewnianą łódką. Z jego mroźnej powierzchni dobiegał odgłos dzwonów dawno zatopionego, przeklętego miasta.
Przebrnąłem przez góry rozpaczy, gdzie lodowaty wiatr niemal urwał mi głowę. Niemal zagubiłem się w mgielnych płaskowyżach nicości i niemal zawróciłem z drogi przechodząc przez równiny smutku.
Zmęczony, głodny i obdarty dotarłem przed Szklaną Górę. Była noc.
Górę ze szkła dostrzec można było jedynie dzięki krzywym odbiciom gwiezdnego nieba w jej przezroczystej powierzchni.

Podbiegłem by jej dotknąć. Była zimna i śliska w dotyku (...)

***

Ten niewielki zbiorek zawiera dwanaście baśni. Większość z nich ma ponury charakter. Są tu zatem kruki, krople krwi i zakazane księgi. Dziwne dziewczynki o czarnych włosach i żelazne zęby. I smutek nakręcanej księżniczki.

Owe mroczne, ponure baśnie zostały znalezione dawno temu przez autora. Zdarzyło się bowiem tak, że zawędrował on pod zardzewiałą bramę starego Ogrodu. Przyciągnął go tam lekki, słodkawy zapach wanilii i dym z palonych liści. Ogród wyglądał na opuszczony, pełen powykręcanych drzew i skrzeczących wron. Autor nie lękał się jednak i poszedł w głąb Ogrodu, aż - na starej ławce stojącej pod drzewem pełnym dorodnych jabłek - znalazł starą księgę o pożółkłych kartach. To z niej pochodzi owe dwanaście baśni.
Możesz je przeczytać, jeśli chcesz. Nie jest ich w końcu zbyt wiele. Nie czytaj ich wszakże szybko. Te baśnie czyta się powoli. Niektóre szybko zapomnisz. Niektórych nie zapomnisz nigdy. Jedna z nich jest specjalnie dla Ciebie.
A jeśli zdecydujesz, by któreś z baśni poznało Twoje dziecko, wybierz ową baśń ostrożnie. To w końcu ponure baśnie ze starej, pożółkłej księgi.




AUTOR



Autor: Sabina Bauman - klik zdjęcie
Copyright © 2014 Mniej niż 0 - Mini Recenzje , Blogger