"A DZIŚ ŻEM SE CZYTŁA/LUKŁA..."

CZYTAJ ZA DARMO!

Statystyki

SZUKAŁKA

Dom na krańcu świata Dean Koontz

Nikt nie boi się śmierci bardziej niż stwory, które żyją wiecznie.

Zacznę od słabej okładki, choć oryginalna także nie oddaje klimatu tej opowieści.

No, ale cóż... nie każdy może być jak Blodek Boldys.

Całość jest poprawna, z tendencją spadkową, jak dla mnie. Mega statyczny, klimatyczny, tajemniczy początek prowadzi nas do sensacyjnego środka i obrzydliwej prawie końcówki, czy z happy endem?

Sam pomysł tajemnicy wyspy też nie bardzo przypadł mi do gustu w efekcie końcowym, no ale jam jest tylko czytelnik.

Można czytnąć, przyjemność była, zapamiętane będzie tylko szczęście i samotnia wyludnionej wyspy.


MOJA OCENA: 6/10

PRZECZYTAJ FRAGMENT!

TU

***

ARCYMISTRZ SUSPENSU POWRACA Z KOLEJNĄ MROŻĄCĄ KREW W ŻYŁACH KSIĄŻKĄ. POWIEŚĆ O LĘKACH, KTÓRE ZNAMY… I TYCH, KTÓRYCH NIE ZNAMY. TAKICH, JAKICH NAWET SOBIE NIE WYOBRAŻALIŚMY. WKRÓTCE NIKT NIE ZNAJDZIE MIEJSCA NA ZIEMI, GDZIE BĘDZIE MÓGŁ SIĘ UKRYĆ.

Zmagająca się z druzgocącą stratą i chroniąca się przed miażdżącą niesprawiedliwością Katie mieszka samotnie w przypominającym fortecę kamiennym domu na odizolowanej od świata wyspie, Jacob’s Ladder. Niegdyś była wschodzącą gwiazdą świata sztuki – i teraz znajduje ukojenie w malarstwie. Na sąsiedniej wyspie Ringrock działa tajemnicza instytucja: rządowy ośrodek badawczy. Pewnego dnia na Jacob’s Ladder przybywa dwóch agentów w poszukiwaniu czegoś, o czym nie chcą rozmawiać. Chociaż budzą w Katie grozę, wkrótce na wyspie pojawia się nieskończenie większe zagrożenie, tak dziwne, że nawet mieszkające tam zwierzęta wpadną w śmiertelny popłoch. Katie staje w obliczu epickiej i przerażającej bitwy z tajemniczym wrogiem. Przegrana może oznaczać koniec świata. Na szczęście Katie nie stoczy jej sama: z gwałtownego szkwału na brzegu wyspy wyłania się odważna młoda dziewczyna.


Dean Koontz to znawca naszych najmroczniejszych koszmarów i literacki żongler. „The Times”


Jest kimś znacznie więcej niż po prostu twórcą literatury gatunkowej. Duszą jego książek są znakomicie zarysowane postacie i ich walka o znalezienie sensu życia. Dlatego powieści Koontza będą czytane jeszcze długo po tym, jak duchy i potwory większości autorów trafią na strychy. „Tampa Tribune”

Jeśli Stephen King to Rolling Stonesi literatury popularnej, Koontz jest Beatlesami. „Playboy”

W swoich powieściach Koontz wiele od siebie wymaga – unika stereotypów i ma genialne oko do szczegółu. Jego konkurenci zostają daleko w tyle. „Kirkus Reviews"




Autor: Sabina Bauman - klik zdjęcie
Copyright © 2014 Mniej niż 0 - Mini Recenzje , Blogger