Początek niezbyt wciągający, wszystko rozkręcało się powolnym tempem, ale potem było już coraz lepiej, a pod koniec tej historii to już była jezda prawie bez trzymanki, emocje rozgrzewały się wraz z szybkością akcji!
Polecam, bardzo dobra dystopia dla młodzieży, ale nie tylko. Postacie różnorodne, mega wyraziste, świetnie przedstawione!
Chwilkami naprawdę miałam ciarki, kiedy wyobrażałam sobie, co by było, gdyby... Tak niewiele trzeba.
MOJA OCENA: 7/10
PRZECZYTAJ FRAGMENT!
TU
***
Piekący skwar, rażące słońce, suchość w gardle… Ile jesteś w stanie przeżyć bez wody, nim zamienisz się w zwierzę?
Kalifornię nawiedza najdotkliwsza susza od stuleci. Przez długi czas sądzą jednak, że wszystko wróci wreszcie do normy, jeśli tylko będą przestrzegać reguł: nie podlewać trawników, nie wypełniać basenów, nie brać długich pryszniców. Wszystko zmienia się w chwili, gdy z kranów przestaje lecieć woda. Przez kolejne trzy dni 28 milionów ludzi będzie walczyć o przetrwanie. To doświadczenie zmieni każdego, komu uda się przeżyć.
Nudne miasteczko, w którym mieszka Alyssa, w mgnieniu oka zmienia się w pole bitwy. Sąsiedzi, a nawet członkowie rodzin zwracają się przeciwko sobie, zdesperowani, aby zdobyć zapasy wody, które pozwolą im utrzymać się przy życiu. Kiedy rodzice nastolatki znikają z pola widzenia, aby uratować siebie i swojego młodszego brata, Alyssa zostaje zmuszona do dołączenia do brutalnej walki o przetrwanie.
AUTOR