"Nie potrafię opisać uczucia bycia żywą temu, kto nie tonął w ciemnościach."
Pisana trochę na siłę, miałam wrażenie.
Nic szczególnego, czytałam o wiele lepsze, wręcz cudowne historie w tej tematyce.
Do przeczytania, bo krótkie.
Okolicznością łagodzącą jest fakt, że to prawdziwa historia autorki, cierpiącej na osobowość typu borderline. Brawo za odwagę.
MOJA OCENA: 5/10
PRZECZYTAJ FRAGMENT!
***
Niezwykle prawdziwa, poruszająca historia o mrocznych stronach osobowości, przyjaźni i wybaczeniu samemu sobie.
Po próbie samobójczej siedemnastoletnia Tamar trafia do szpitala psychiatrycznego dla nastolatków. Dziewczyna przez lata się samookaleczała, zmagała się z ogromną nienawiścią do samej siebie i próbowała topić rozpacz w alkoholu. W trakcie pobytu poznaje wiele osób z różnymi chorobami. Zaprzyjaźnia się zwłaszcza z dwójką z nich: Jasperem, chłopakiem, który ma anoreksję, oraz Elle – nastolatką z chorobą afektywną dwubiegunową.
W szpitalu nieustannie musi tam odpowiadać na pytania lekarzy: Dlaczego zaczęła się samookaleczać? Co sprawiło, że zaczęła się nienawidzić? Jak się czuje, w skali od 1 do 10? Jest jednak jedno najważniejsze pytanie, na które Tamar nie jest w stanie odpowiedzieć nawet samej sobie: czy jest winna śmierci swojej przyjaciółki Iris?
PRAWDZIWA HISTORIA AUTORKI
↓