"A DZIŚ ŻEM SE CZYTŁA/LUKŁA..."

CZYTAJ ZA DARMO!

Statystyki

SZUKAŁKA

Prawie jak w domu Sarah Gaiey

"Tak to właśnie działa: bestie czekają, aż człowiek się zbudzi na tyle, by dało się go przestraszyć, czekają, aż człowiek wyrwie się ze snu na tyle, by mieć nadzieję na litość, której z pewnością mu nie okażą."

Ta historia miała iść u mnie w odstawkę, zerknęłam tylko na początek, żeby zobaczyć, czy cokolwiek ze mną tu zagra...

I zaskakująco zagrało!

Przede wszystkim bardzo dobry początek, pełen niedopowiedzeń i utrzymujący niepokój i zaciekawienie już od pierwszych zdań.

To sprawia, że chce się czytać nadal.

Nie wiadomo, z czym ma się tutaj do czynienia: czy to horror, czy dramat, czy thriller? I to jest też dobry zabieg. Nie napiszę, czym w końcu okazała się ta historia, ale powiem tylko, że ocena wzrastała wraz z napięciem!

Moim zdaniem udaław się autorce przede wszystkim atmosfera i bardzo dobrze zarysowane postaci, szczególnie rodziców. Matka wymiata. Fajowata scena z kołderką...😱 A końcóweczka? Miodzio!

Jest to jeden z najbardziej oryginalnych pomysłów, z jakimi się spotkałam, jeśli chodzi o rodzinne domy.

Mega polecam i nie wiem, dlaczego takie słabe oceny - u mnie uczciwie wysoko. Bardzo klimatyczna wyszłaby z tego ekranizacja, stawiająca przede wszystkim na niedopowiedzenia, niepokój i gęsty nieznany mrok. I przede wszystkim odczucie, a nie akcję. Tak się czyta dobrą PRAWDZIWĄ grozę.

Ktoś, komu podobał się film Possum i Babadook, będą usatysfakcjonowani.

Jeśli chciałabym troszkę pomarudzić to... okładka mogłaby być zdecydowanie bardziej klimatyczna.


MOJA OCENA: 8/10

PRZECZYTAJ FRAGMENT!

TU

***

Ten dom skrywa znacznie więcej niż tylko wspomnienia


Powroty bywają trudne. Dla Very powrót oznacza przyjazd do Domu Crowdera – miejsca, w którym się wychowała, które przez wiele lat stanowiło jej bezpieczną przystań i w którym jej ojciec – seryjny morderca, który został aresztowany, kiedy miała trzynaście lat – w piwnicy pozbawiał życia swoje ofiary.


Teraz, kiedy jej matka jest umierająca, Vera na nowo musi zmierzyć się z traumą z dzieciństwa. Na dodatek wśród rzeczy w domu znajduje skrawki notatek pisanych ręką ojca. Wie, że pochodzą z jego dziennika, jednak zeszyt zaginął dawno temu. Skąd się tu wzięły? Kto je podrzucił i dlaczego? A może – chociaż wydaje się to nieprawdopodobne – to dom próbuje jej coś przekazać?


Fundamenty owianego złą sławą Domu Crowdera wciąż jeszcze skrywają nieodkryte tajemnice. Vera musi stawić im czoła i przekonać się, jak głęboko sięga zgnilizna.


Autor: Sabina Bauman - klik zdjęcie
Copyright © 2014 Mniej niż 0 - Mini Recenzje , Blogger