"A DZIŚ ŻEM SE CZYTŁA/LUKŁA..."

CZYTAJ ZA DARMO!

Statystyki

SZUKAŁKA

Zabójcze istoty Rory Power

"Nic tak naprawdę nie znika, wiesz? Myślę, że wszystko zostaje dokładnie tam, gdzie było."

Poprzednia powieść autorki - Toxyczne dziewczyny - była zdecydowanie dobra, więc oczywiście sięgnęłam sobie lekko po kolejną.

I co?

I nie mam dobrej passy.

Pomysł ciekawy, ale wykonanie słabsze. Narracja taka jakaś od niechcenia, dużo nadmuchanej atmosfery, której się nie czuło, tylko czytało - słabo - albo ja mam jakieś wymagania z wiekiem.

Ani tu nie było za specjalnej intrygi, ani klimatu, ani grozy, twist słaby i niewiarygodny, choć zarys całej opowieści ramowo był ciekawy w założeniu, ale niestety wyszło, jak wyszło.

Jak dla mnie - nie za bardzo. Dokończone ze znużeniem.


MOJA OCENA: 4/10

PRZECZYTAJ FRAGMENT!

TU

***

Zeszłego lata Luce, Edie, Jane i Nan wypłynęły łodzią na pożegnalną kąpiel w jeziorze. To była idealna letnia noc.

Wróciła tylko jedna z nich.

Nan od początku powtarzała to samo: nie wie, co się stało. Edie, Jane i Luce po prostu... zniknęły. Jakby rozpłynęły się w mroku.

Rok później, w rocznicę tragedii, całe miasteczko zbiera się nad wodą, by uczcić pamięć zaginionych. Nan znów wkłada tamtą sukienkę. Czuwanie przy świecach zostaje przerwane, kiedy nagle pojawia się Luce.

Żywa.

I nikt nie jest bardziej zszokowany niż Nan. Bo ona dobrze pamięta, co zrobiła tamtej nocy.

Zabiła je. Wszystkie trzy.


Autor: Sabina Bauman - klik zdjęcie
Copyright © 2014 Mniej niż 0 - Mini Recenzje , Blogger