"Dotarłem do tego miejsca morzem, na łodzi należącej do położonego na wyspie więzienia. W ruch wprawiała ją załoga złożona z więźniów. Ich biało-beżowe pasiaki sprawiały, że wyglądali jak wyblakłe tygrysy."
Magiczna, dickensowska powieść o... Dickensie.
O tajemnicy.
O skarbie.
O przeznaczeniu.
O miłości.
A wszystko na jednej Wyspie Umarłych, pełnej szaleńców i straceńców...
Rewelacyjna, głęboka powieść, czytana jednym tchem - polecam!
MOJA OCENA: 8/10
PRZECZYTAJ FRAGMENT!
***
„Każda wyspa kryje jakąś tajemnicę lub ukryty skarb. Na tej znajdziesz i jedno i drugie”.
Położona na rzece East River niemal na wprost Manhattanu mroczna wyspa Blackwella to miejsce, w którym przebywają osoby odrzucone przez konserwatywne społeczeństwo. Znajdujące się tam więzienie, przytułek, poprawczak oraz zakład psychiatryczny zarządzane są żelazną ręką dyrektora Scraugha i panny Grady – ponurej przełożonej pielęgniarek. Ich podopieczni to przestępcy, prostytutki, sieroty oraz chorzy na ciele i umyśle.
W wieku trzydziestu lat Karol Dickens jest już uznanym pisarzem. W trakcie podróży po Stanach Zjednoczonych otrzymuje tajemniczy list, którego anonimowy autor zaprasza go, by odkrył tajemnice skrywane przez wyspę Blackwella. Tam poznaje młodą i oddaną swej pracy pielęgniarkę Annę Radcliffe, która towarzyszyć mu będzie w niezwykłej przygodzie.
Pisarz i pielęgniarka wspólnie stawią czoło niebezpiecznym tajemnicom wyspy. A kiedy intrygi i przemoc przybiorą na sile, Dickens postanowi opowiedzieć skazańcom pewną historię, licząc na to, że dzięki niej wyrwie ich z letargu i beznadziei. Snuta przez niego opowieść stanie się podwaliną jednej z jego najsłynniejszej książek – „Opowieści wigilijnej”.