"A DZIŚ ŻEM SE CZYTŁA/LUKŁA..."

CZYTAJ ZA DARMO!

Statystyki

SZUKAŁKA

Pośród bloków. Epopeja dzielnicowa - Piotr Sokołowski

Prowokacyjny tytuł. 
Prowokacyjna okładka. 
Prowokacyjna treść?
Z pewnością społeczno - obyczajowa. Z pewnością ciekawa, pomimo swej zwykłości:) 

Polecam, nie tylko stałym bywalcom wrocławskich blokowisk i wątpliwym biznesMANOM ;)

Atut: lekka narracja, bardziej relacja z wydarzeń "obserwatora zza śmietnikowego wrocławskiego murku". 
Atut: realistyczna. 
Atut: spostrzegawcza.
Atut: chwilami zabawna ("nasi bohaterowie ze względu na wywołany marihuaną syndrom amotywacyjny, nie lubili oddalać się od domu na odległość większą niż piętnaście minut piechotą, syndrom ten nie dotyczył innych sfer życia, ponieważ Suchy był jednym z najlepszych na roku studentów medycyny, a Mały rokrocznie udawał się do Norwegii w celu nie pracowania przez całą resztę roku")

SAMO ŻYCIE...

Ciężko mi ocenić, bo to zupełnie nie moja bajka, ale wydaje mi się, że...

MOJA OCENA: 6/10 - jak na debiut, nieźle:)

PRZECZYTAJ FRAGMENT!

Był ciepły letni wieczór, dudniące o szybę krople deszczu skutecznie rozpraszały uwagę zagłębionego w „lekturze” RedTube’a Suchego. Wtedy do drzwi zadzwonił dzwonek, Suchy wolnym krokiem ruszył w ich stronę, jakby przeczuwając kto za nimi stoi. Jego wrodzona intuicja nie zawiodła go po raz kolejny, „niespodziewanym” gościem okazał się Mały, którego wrodzony dar do przychodzenia w najmniej odpowiednich momentach również nie zawiódł. Mały był mężczyzną średniej budowy, średniego wzrostu (pseudonim od nazwiska), ogólnie średniego wszystkiego, jedyną rzeczą, która wyróżniała go z tłumu była wypalana przez niego ilość marihuany, o której i tym razem nie zapomniał. Widząc trzymany przez niego opasły worek, Suchy (pseudonim nie od nazwiska) niezwłocznie udał się do szafy, gdzie trzymał jedyny użyteczny prezent jaki dostał w życiu, a mianowicie półmetrową fajkę wodną, po czym postawił ją na stoliku stojącym pomiędzy fotelami, które zajęli. Po około pół godziny pokój był wypełniony dymem tak szczelnie, że obaj z trudnością widzieli telewizor, który stał naprzeciwko nich.
– Beznadziejny ten mecz, przełącz, może jest coś ciekawszego – powiedział Mały.
– Nic nie ma w tej telebudzie, chodźmy gdzieś, dzwoniłeś do Ciężkiego? Co on robi?
– On dzisiaj nic, siedzi z Żarówą [swoją dziewczyna – przyp. autora] – odpowiedział zawsze dobrze poinformowany Mały.
– Jak zwykle, to dawaj na bilard.
– No to chodź.
Nie minęło dziesięć minut, a obaj wstali z fotela, co w ich sytuacji wymagało niezwykłej siły woli. Po piętnastu minutach czekania na windę, w końcu zaczęli coś podejrzewać.
– Co ty masz z tą windą!? Wiecznie jest zepsuta! – rzekł zniecierpliwiony Mały.
– Pewnie to twoja sprawka, nawet windę potrafisz zepsuć – odpowiedział złośliwie Suchy.
– Po co wynajmowałeś mieszkanie na dziesiątym piętrze, mówiłem ci, że to poroniony pomysł.
– Sam jesteś poroniony, gdybyś nie zepsuł windy, wszystko by było w porządku.
Ich żarliwą dyskusję przerwał trzask nadjeżdżającej windy. Wszystko było jasne, sąsiedzi Suchego z niższych pięter mieli bardzo zły zwyczaj blokowania drzwi windy, gdy chcieli po coś wejść na chwilę do domu. No, ale w końcu udało się im zjechać na dół. Po wyjściu z budynku rozejrzeli się jak zwykle we wszystkie strony (miejscowa policja pozyskała ostatnio dodatkowe środki na walkę z narkotykami, co w praktyce oznaczało walkę z narkomanami, niestety i ta walka ograniczyła się do użytkowników marihuany, ponieważ było ich najwięcej i byli najmniej groźni, nikt nie wsadzi użytkownikowi heroiny ręki do kieszeni, mógłby się ukłuć, a oni nie boją się wyroków, bo już jeden mają). W każdym razie Suchy i Mały przekroczyli w końcu próg wyjściowych drzwi i ruszyli w stronę miejscowego klubu bilardowego, zahaczając po drodze o sklep w celu orzeźwienia się kilkoma piwkami (w klubie nie było piwa, ponieważ utracił on koncesję za sprzedaż alkoholu nieletnim). Picie piwa na pobliskim murku było co jakiś czas urozmaicane przez osiedlowe pokazy sztuk walki, w wykonaniu rówieśników naszych bohaterów, niestety miały one jeden minus, niektórzy starsi mieszkańcy mieli słabość do plotkowania, na ich nieszczęście sąsiedzi nie byli już zbytnio skorzy do wysłuchiwania ich, tak więc na osiedlu zostawały dwa miejsca, gdzie można było wpaść na ploteczki o każdej porze dnia i nocy, i zawsze było się ciepło przyjętym. Pierwszym była plebania, jednak nie wiedzieć czemu tam wstęp miały tylko posiadaczki odpowiednich beretów. Drugim takim miejscem był osiedlowy komisariat, gdzie w wyniku akcji zbliżania policji do społeczeństwa, za ciekawe ploteczki częstowano kawą i pączkiem, uruchomiono również specjalny numer zwany przez młodych mieszkańców „telefonem zaufania”, tak więc najdalej dziesięć minut po zakończeniu pokazu, należało się stamtąd oddalić. 
Policja oczywiście zawsze bardzo dogłębnie weryfikowała oskarżenia, jednak niestety dopiero rano, po upojnej nocy spędzonej na izbie wytrzeźwień (co wybitnie nie uśmiechało się naszym bohaterom, szczególnie, że mieli już w tym względzie pewne doświadczenie, ale o tym kiedy indziej). Tak więc wszyscy spokojnym krokiem (oprócz przegranego, który nie miał na to sił ani ochoty) oddalili się z miejsca bójki, poszkodowany dodatkowo lądował na wcześniej wspomnianej izbie wytrzeźwień, chyba, że jego życiu zagrażało niebezpieczeństwo, co na szczęście nie zdarzało się zbyt często.
(...)
***
Powieść jest socjologicznym i mocno dosłownym obrazkiem życia młodych mieszkańców pewnego wrocławskiego osiedla. Opowiada o buncie wobec norm społecznych, a także o tym, z czym nie chcielibyśmy aby zetknęło się nasze dziecko. Ale to też opowieść o przyjaźni, lojalności czy wspólnocie w warunkach wielkiego miasta. Wszystko napisane jest z humorem i dystansem, tak jak swoje przygody opisują sami przedstawiciele tej „subkultury”, którą ciężko określić jednym słowem, bo jest bardzo zróżnicowana. To takie nieoficjalne, podziemne miasto, które przyciągało przeróżnych outsiderów lub tych, którzy nie lubili spędzać czasu przed telewizorem.


ZGARNIJ EBOOKA Z



Autor: Sabina Bauman - klik zdjęcie
Copyright © 2014 Mniej niż 0 - Mini Recenzje , Blogger