"A DZIŚ ŻEM SE CZYTŁA/LUKŁA..."

CZYTAJ ZA DARMO!

Statystyki

SZUKAŁKA

Dyskretne szaleństwo - Mindy McGinnis


Świetna opowieść w klimatach belle epoque. Szpital psychiatryczny tamtych czasów ukazany w pełni swej krasy, bohaterowie zarówno przerażający, budzący współczucie oraz tacy, których lubi się od pierwszego słowa (zakochałam się w dziewczynie ze Sznurkiem XD).
A w tym wszystkim trepanacje czaszek, miłosierdzie, śledztwa, zabójstwa, seryjny morderca oraz rodzinna patologia.

Rewelacyjne wyjaśnienie tytułu powieści :) Takich "dyskretnych szaleńców" nie brakuje i w naszych czasach, niestety...


POLECAM!


P.S. Nasza polska okładka wyjątkowo nieadekwatna do panującego w książce klimatu...


MOJA OCENA: 7/10


PRZECZYTAJ FRAGMENT!


Każdy panicznie się czegoś bał.


Ta nowa dziewczyna była przekonana, że w jej żyłach mieszkają pająki.
Jej krzyki przecinały ciemność, przedostając się przez cienkie ściany do celi Grace i do jej nieszczęścia dokładając jeszcze czyjeś. Grace przycisnęła poduszkę do uszu, nie zwracając uwagi, że dutki piór przebijały tani muślin i kłuły skórę. Słyszała, jak po drugiej stronie ściany pani Clay wierci się w swoim łóżku. Obu pacjentkom sen skradła nowa dziewczyna, która nie nauczyła się jeszcze, że krzykiem nie ściągnie pomocy.
Wprost przeciwnie.
Prowadzące na oddział drzwi otworzyły się głośno, a metal walnął o kamienną ścianę. Słychać było, jak pacjentki uciekają od hałasu i nowego piekła, jakie zwiastował. Dziewczyna zaczęła krzyczeć jeszcze głośniej, nieświadomie przyciągając swoich dręczycieli. Grace rozpoznała szuranie stóp siostry oddziałowej i lekki chód doktora Heedsona.
Niezrozumiały potok słów płynących z ust nowej dziewczyny uciszony został trzaskiem. Kolejny zlepek pozbawionych znaczenia sylab sprowokował głośne kopnięcie. Grace wciskała palce do uszu z taką siłą, że słyszała jedynie bicie serca pompującego krew do jej ciała, chociaż bardzo pragnęła, aby już tego nie robiło. Ta nowa dziewczyna nie znała jeszcze siły milczenia i sztuki bycia niewidzialną. Grace już dawno temu wyrzekła się mowy. Kiedy słowa „nie” i „dosyć” okazały się zupełnie nieskuteczne, inne w ogóle nie chciały wydostawać się z jej gardła. Leżała teraz w pozycji embrionalnej. Croomes i Heedson opuścili oddział i pozostało po nich tylko kwilenie tej nowej. Grace potrafiła zagłuszyć dźwięki dłońmi i zaciskać powieki tak mocno, że mięśnie twarzy drżały w męczarniach. Przenikliwość jej pamięci okazywała się jednak mrocznym, pracowitym artystą, malującym obrazy bez jej zgody.
Jęknęła, dociskając czoło do kościstych kolan. Wbijały się w powieki przez wytarty materiał koszuli nocnej, kolejny raz prowokując jej największe pragnienie – przestać widzieć. W mrocznych godzinach nocy to właśnie twarze okazywały się tym, co sprawia najwięcej bólu. Jęki dziewczyny od pająków wyczarowywały twarz jej matki w każdym najdrobniejszym szczególe: krzywiła się z oburzeniem, a kąciki ust miała, jak zawsze, różowe od wina.
Grace odwróciła głowę od tego widma, ostrożnie wysuwając palce z uszu. Na oddziale znowu zapanowała cisza, ale jej umysł niemal ochoczo powitałby rozlegający się w ciemnościach jazgot, byle tylko myśli zawróciły ze ścieżki, którą zdecydowały się obrać. Pruły teraz przed siebie, wskrzeszając twarz jej ojca wykrzywioną w paroksyzmie. Tego żadna córka nie powinna nigdy oglądać.
Bezruch nocy przerwał jej płacz. W celi pani Clay coś się poruszyło i po chwili rozległo się ciche nucenie, jedyna pociecha, jaką przyjaciółka mogła jej ofiarować przez cienką ścianę. Grace uczepiła się tych dźwięków, podążając za melodią, aż sama się jej nauczyła. Przyłączyła się do niej bezgłośnie – milczenie, którym się otuliła, było zbyt święte, aby je złamać. Jej umysł bawił się nutkami, ciesząc się, że ma jakieś zajęcie. Rozluźniła się, kiedy w końcu zaczął jej słuchać, śledząc wzór na koronkowym obrusie w domu, a nie twarze wokół stołu. Zapadając w sen, Grace położyła dłoń na brzuchu, tuląc rosnące w nim życie.

Każdy panicznie się czegoś bał, ale przynajmniej pająki, które mieszkały w żyłach tej nowej dziewczyny, były urojone. Grace już dawno temu przekonała się, że źródłem największych koszmarów tego świata są inni ludzie.
(...)
Od autorki

Historia leczenia pacjentów przytułków dla obłąkanych nie jest piękna. Nawet ci, którzy pełni byli dobrych chęci, czasami z powodu ignorancji wyrządzali krzywdę, w najgorszych przypadkach zaś krzywdę wyrządzano dla samej krzywdy.


Jeśli ktoś miał pecha i w dziewiętnastym wieku został uznany za chorego psychicznie, istniało mnóstwo placówek, w których traktowano pacjentów z szacunkiem. Jednym z takich miejsc był przytułek dla obłąkanych Athens w północno-wschodniej części Ohio – i to właśnie on stanowi pierwowzór zakładu, w którym mieszkali Grace i Thornhollow.
Zbyt wiele uwagi poświęca się rzekomo paranormalnym aspektom działalności tego przytułku, a za mało zbiera on pochwał za spełnianie swojej zasadniczej roli. Obecnie budynek należy do Uniwersytetu Stanowego Ohio i mieszczą się w nim biura i galeria sztuki. Można więc udać się do Kennedy Museum of Art i obejrzeć oryginalną stolarkę, schody i mozaikowe podłogi.
Choć ze względu na prace renowacyjne oddziały dla pacjentów nie są dostępne dla zwiedzających, Stowarzyszenie Historyków Hrabstwa Athens raz na jakiś czas organizuje piesze wycieczki po przylegającym do przytułku terenie. Więcej informacji na stronie www.athenshistory.org. Gdybyście chcieli dowiedzieć się czegoś więcej o przytułku, który Grace nazywa domem, zajrzyjcie koniecznie do książki Katherine Ziff Przytułek na wzgórzu: historia uzdrawiającego otoczenia.*
* U nas nie do zdobycia ta książka...Jest TU
***
Grace Mae doskonale wie, czym jest szaleństwo. Otacza ją z każdej strony. Zesłana do przytułku dla obłąkanych w Bostonie, ciężarna i głodzona dziewczyna niemal niknie w oczach. Milczenie to jedyny azyl, który jednak nie pozwala zapomnieć o dawnej krzywdzie.
Pomimo drastycznych warunków, w jakich przebywa Grace, pewnego dnia dostrzega ją wyszkolony frenolog i amator psychologii kryminalnej doktor Thornhollow. To on odkrywa potencjał genialnego umysłu dziewczyny i widzi w niej partnerkę w badaniu mrocznych zagadek.

Wkrótce para wspólników wplątuje się w poszukiwania seryjnego mordercy młodych kobiet. Grace, mierząc się z demonami przeszłości, próbuje wytropić zabójcę. Skrywana trauma nie daje o sobie zapomnieć, a zadanie staje się nie lada wyzwaniem.



ZGARNIJ EBOOKA W




Autor: Sabina Bauman - klik zdjęcie
Copyright © 2014 Mniej niż 0 - Mini Recenzje , Blogger