Dni śmiertelnego strachu Dawn G. Harris, Graham Masterton
"Książka zawiera treści przeznaczone dla osób dorosłych oraz porsza tematy, które nie przypadną do gustu wszystkim czytelnikom."
To ostrzeżenie umieszczone na początku antologii powinien sobie wziąć do serca każdy czytelnik.
Jak dla mnie - porażka. Nie na moją percepcję. Opowiadania na miarę Wydawnictwa Dom Horroru - tam nadawałyby się idealnie.
Nie przemówiło do mnie absolutnie żadne i nie znalazłam przyjemności w czytaniu o rozpruwanych brzuchach dzieci i odcinanych sutkach matek oraz udziwnionych scenach seksu.
Myślałam, że owszem, będzie hard, ale przynajmniej będzie trochę klasy...
Pomijając już tą zupełnie zbędną tematykę, na miarę drugiej części Obcy kontra Predator i Osiem milimetrów: sama narracja również leży. Ponowna klepanina na poziomie elementarza, zero duszy (która jednak mimo wszystko mogłaby się pojawić), zero łączności - ze mną.
Jedyną nadzieją jest pierwsze opowiadanie, ale to tylko nikły promyczek w tym głupim i obleśnym /jak dla mnie /ognisku, rozpalonym nie wiem po co. Niektóre pomysły były całkiem ciekawe, gdyby nie zostały skażone tym całym syfilisem. Po co pisać na takie tematy? Nigdy tego nie pojmę. Brud, syf, kiłka i mogiłka.
Pozostaje duży niesmak, który zabiję od razu może czymś na innym poziomie ponad dnem z mułu i szlamu nieludzikich i niesmacznych umysłów.
Nie polecam, ale znając życie, będzie dokładnie odwrotnie.
MOJA OCENA: 3/10
PRZECZYTAJ FRAGMENT!
***