Latarnicy Emma Stonex/Bez śladu - The Vanishing (2019)
"Trzech facetów w latarni otoczonej morzem. Nie ma w tym nic szczególnego: trzech mężczyzn i dużo wody. Trzeba szczególnego charakteru, żeby wytrzymać tak długie zamknięcie. Samotność. Izolacja. Monotonia. W promieniu wielu kilometrów nic tylko morze, morze, morze. Zero przyjaciół. Zero kobiet. Jedynie pozostała dwójka, dzień w dzień, bez drogi ucieczki - to może doprowadzić do obłędu."
Parę razy odkładałam Latarników, przez wzgląd na statyczny i nudny początek, aż tu pewnoego mglistego popołudnia... poszło.
Tempo akcji nie jest tu atutem, to fakt. Ale jest klimat, jest tajemnica, jest kilku narratorów, opowiadających swoją własną historię.
1972 rok: wszyscy trzej latarnicy z Maiden House zniknęli. Oba zegary w latarni zatrzymały się o 8:45. Stół jest zastawiony na posiłek dla dwóch, a nie dla trzech osób. Wpisy w dzienniku latarni mówią o burzy, nie odnotowanej nigdzie indziej. Wieża latarni jest zaryglowana od wewnątrz...
Czy tajemnica zostaje wyjaśniona?
To tylko luźna interpretacja historii, która tak naprawdę na zawsze pozostanie nieodkryta.
Do czytania w pełnym skupieniu wieczorową porą.
MOJA OCENA: 7/10
PRZECZYTAJ FRAGMENT!
***