"A DZIŚ ŻEM SE CZYTŁA/LUKŁA..."

CZYTAJ ZA DARMO!

Statystyki

SZUKAŁKA

Necrolotum Jan Maszczyszyn

"Nie od dziś wiadomo, że otacza nas ogrom wód nieogarniony i niesłychany, stanowią one siedemdziesiąt procent planety i tyleż złóż milczenia. Są tam w głębi niezmierzone mroki, a w nich organizmy sprawiające wrażenie machin fantasmagorycznych i w koncepcji unikalnych."

Jestem zachwycona i zaskoczona tą powieścią!

Któż z nas nie zastanawiał się nie raz, nie dwa, nad potęgą i nieskończonością oceanów? Co kryją te niezbadane głębiny, których oko ludzkie nigdy nie pozna?

"Badania, które wykonałem, udając się przed rokiem w najdalsze głębiny, sugerują istnienie wielkiego imperium przyrody o wprost niepohamowanej koślawej inwencji twórczej. Jest owo środowisko zwierzęce tak agresywne i dynamiczne gatunkowo, że nawet nasza przeszłość z dinozaurami jawi się sielanką."

Nie spodziewałam się, że narracją, stylizowaną na klasyczną, można posługiwać się tak swobodnie i perfekcyjnie, przekazując jednocześnie niesamowite i FASCYNUJĄCE  treści, które pochłaniają może nie od pierwszej strony, ale od piętnastej już na pewno.

Czegóż tu nie ma!

W skrócie - jest to 20 000 mil podmorskiej żeglugi w wydaniu podrasowanym.
To morska wersji Wyspy doktora Moreau:)
To Kosmiczna Atlantyda.

 Jest ewolucjonizm. Jest ekologia. 

"Zaledwie gościmy na powierzchniowych wodach, a już rabujemy z czystości głębie, zsyłając tam najgorsze nasze wybroczyny i olejowe ścieki. Bo o ile zadbamy o grządkę na lądzie, o tyle w morzu jej nawet nie posprzątamy, a owoc nam się podoba i wybornie smakuje."

Jest genetyka. I jest przede wszystkim przygoda - podmorska, mrożąca krew w żyłach i rozpalająca wyobraźnię. Są potwory (Ningeny: ludzie - wieloryby), ale nie tylko morskie (Gluory... brrr)

"Pełno w oceanie niewyjaśnionych tajemnic, zagadek i sekretów zatopionych przez starożytne potęgi."

Są wyspy fantomowe, wybuchy wulkaniczne, stanowiące drogę do gwiazd. Są nieziemskie teorie.

"...człowiek lądowy był błędem ewolucji.Tylko morska jego odmiana może podbić wszechświat, a najlepiej jeszcze zgrabnie przystosowana do obu środowisk."

"Z badań naszych wynika, że cześć wody oceanicznej nie pochodzi z Ziemi, a wpada tu pod wpływem chwilowego przepływu przez wielokierunkowe naturalne zawory Necrolotum."

I tu tkwi tajemnica, zawarta w tytule.

A wszystko to podane na tacy, okraszonej przecudną narracją, pokazującą piękno naszego języka i konwersacji - to dawne piękno...

"Masz już czterdzieści sześć lat. Myślałam, że biologicznie postarzały, psychicznie też się ustatkujesz (...)"

Wyczerpujące i w niczym nieustępujące fabule przypisy, nakazujące wręcz szperanie w necie, odsłaniają wiedzę o takich tajemniczych cudach świata, jak Jaskinia Krubera albo Jaskinia Mamucia i wielu innych.

"Środowisko przyrodnicze w najgłębszej pieczarze odznacza się dużą specyfiką własną. Mocno ją wspiera stały mikroklimat. Zwyczajny brak wahań temperatury i duża wilgotność sprzyja życiu swoistemu i zupełnie wyjątkowemu. Być może pochodzącemu z innych światów. Nie tylko w miejscach przy otworach, gdzie wy, uczeni uniwersyteccy, dajecie mu szansę na wodę i słoneczne światło."

Nie napiszę więcej, żeby nie spojlerować.

Polecam gorąco, choć wiem, że nie każdy będzie piał z zachwytu, jak ja - a szkoda.

MOJA OCENA: 9/10


PRZECZYTAJ FRAGMENT!


***
Australia, początek XX wieku. Wiktoriański dżentelmen Jack de Waay zrywa ze swoją narzeczoną Abelią, by wraz z szalonym naukowcem wyruszyć na niezwykłą wyprawę do podwodnego świata… a może i poza Ziemię. Poddaje ciało przedziwnej transformacji i wraz z towarzyszami dostaje się w odmęty Necrolotum, transoceanicznej sieci łączącej planety i księżyce Układu Słonecznego. Cudowne dziwności tego świata poprowadzą go przez niezliczone przygody aż do prawdy o ułomności ewolucji i słabości ludzkiej cywilizacji.



Proza Jana Maszczyszyna jest jedyna w swoim rodzaju, absolutnie nie do podrobienia. Ma indywidualne piętno i absolutnie niepodrabialny styl.


AUTOR






Autor: Sabina Bauman - klik zdjęcie
Copyright © 2014 Mniej niż 0 - Mini Recenzje , Blogger