"A DZIŚ ŻEM SE CZYTŁA/LUKŁA..."

CZYTAJ ZA DARMO!

Statystyki

SZUKAŁKA

Vera Anne Swärd

Bardzo surowa, zarówno w treści, jak i w narracji historia.
Jednakże świetnie się ją czytało.
Miałam wrażenie, że zapowiada się na drugą część, którą na pewno przeczytam.

Skrócik.
Jest rok 1945. Siedemnastoletnia Sandrine trafia do Szwecji po traumatycznym doświadczeniu wojennym. 

Jej dzieciństwo zostaje przerwane. 
Wyprowadzką z domu, wraz z dwiema siostrami i matką, która postanawia zamieszkać w górach, w dawnym domu męża, którego pozostawia w dzielnicy portowej.
Wybuchem wojny.
Konspiracyjną pracą matki.
Dramatem.
Śmiercią.
Ale także miłością, urwaną tak niespodziewanie.

Dziewczyna musi dokonać trudnych wyborów, na które tak naprawdę nie ma wpływu - liczy się wola przetrwania. I to ona uwalnia Sandrine z piekła, udającego niebo.
Dziewczyna ucieka.
Do Szwecji.

Jest w ciąży, sama, a sekret, jaki nosi w sobie, za wszelką cenę musi pozostać tajemnicą.

Jednak los jest przewrotny.

Pewnego dnia, niezbyt szczęśliwego, przypadkowo i w niezbyt szczęśliwych okolicznościach poznaje Ivana. Księcia z bajki. Bogatego, przystojnego, z rodziny z tradycjami. Wymarzona partia w całym kraju.
Ivan obiecuje zaopiekować się dziewczyną i ożenić się z nią od razu, pod warunkiem, że nie usunie ona ciąży.
Jakie są prawdziwe motywy działania Ivana?
Po co ten pośpiech, który nie ma nic wspólnego z miłością?
Czy tylko Sandrine ma tajemnice?

Z dobrą obsadą byłby rewelacyjny film. 
POLECAM

MOJA OCENA: 8/10


PRZECZYTAJ FRAGMENT!






***

Opowieść o matkach i córkach, miłości i zdradzie, poczuciu winy i woli przetrwania.

Jedna z najlepszych szwedzkich powieści ostatnich lat napisana przez członkinię Akademii Szwedzkiej.

Kiedy gorset zaciska się na żebrach, ubierana do ślubu Sandrine myśli o dziwnym życiu, jakie czeka ją w arystokratycznej szwedzkiej rodzinie u boku starszego, przystojnego ginekologa, Ivana Cedera. Kiedy nieznacznie się rozluźnia, Sandrine wspomina przeszłość: dzieciństwo na południu Francji, skąd pochodziła jej matka, i wojnę na podhalańskiej wsi, skąd wywodził się jej ojciec marynarz.

Lodołamacz toruje drogę na wyspę. Tam ma odbyć się wesele, rozgrzani alkoholem goście nie zorientują się, że w izbie za ścianą pan młody odbiera poród. W noc poślubną na świat przyjdzie niebieskooka Vera ­– jedna z wielu tajemnic Sandrine.

Znakomita, trzymająca w napięciu powieść, w której nic nie jest tym, czym się wydaje.






Autor: Sabina Bauman - klik zdjęcie
Copyright © 2014 Mniej niż 0 - Mini Recenzje , Blogger