"A DZIŚ ŻEM SE CZYTŁA/LUKŁA..."

CZYTAJ ZA DARMO!

Statystyki

SZUKAŁKA

Z krainy cienia. Opowiadania niesamowite Tomasz Siwiec

Trzy opowiadania, z których pierwsze opowiada o... opętaniu, jakie chciałabym przeżyć:)
W drugim poznajemy wiedźmę, która nie do końca jest tą osobą, za którą wszyscy ją uważają /?/
Trzecie jest najlepsze! 

Świetna narracja, opowiadania mądre, z przesłaniem, nie tylko dla najmłodszych.

1. Dobry sąsiad.
2. Wiedźma.
3. Kamienny przyjaciel.

POLECAM!

MOJA OCENA: 7/10


PRZECZYTAJ FRAGMENT!

Wszyscy mówili, że ten dom jest nawiedzony. Stał przy jednym z wielu zakrętów ulicy Smolikówka. Nie był ogrodzony, więc każdy mógłby do niego wejść, jednak nikt tego nie robił. Ludzie woleli omijać go szerokim łukiem. Wieczorami dochodziły stamtąd dziwne hałasy, które skutecznie odganiały wystraszonych przechodniów. Już od jakiegoś czasu nikt tam nie mieszkał. Kilka lat temu umarł jego właściciel i od tamtej pory dom uważano za nawiedzony. 
Bartek mijał go nawet kilka razy dziennie. Stary budynek mieścił się dokładnie w sąsiedztwie jego domu. Za każdym razem, kiedy przechodził obok, uważnie wpatrywał się w jego brudne okna. Za pożółkłymi firankami można było dostrzec jedynie złowrogą ciemność. Czasami chłopcu wydawało się, że ktoś za nimi stoi. Najprawdopodobniej wyobraźnia robiła mu psikusa, bo przecież był pewien, że dom jest opuszczony. Ostatnio, gdy mijał się przed nim z sąsiadką, zauważył, że starsza kobieta żegna się znakiem krzyża. Widać było, że budynek budzi w ludziach strach. 
Bartek miał zaledwie jedenaście lat i nie zdążył poznać właściciela domu. Ten zmarł w tym samym roku, w którym chłopiec przyszedł na świat. Mówiono, że stary Dankiewicz mieszkał tutaj sam i jego ciało znaleziono dopiero kilka dni po śmierci. Kogoś zaniepokoiło, że od kilku dni nie wychodził ze środka. Dankiewicz nie był lubiany i stronił od towarzystwa sąsiadów, toteż ktoś zadzwonił na policję, aby ta sprawdziła, czy nie stało się coś niedobrego. Tak opowiadała mama Bartka. 
Chłopak poprawił plecak, który uwierał go w ramię, i lekko przyśpieszył kroku, starając się jak najszybciej wyminąć nawiedzoną budowlę. Z jednej strony bał się tych mrocznych murów, ale z drugiej był już nastolatkiem i coraz trudniej było mu uwierzyć w miejskie legendy. Opustoszały dom przyciągał jego wzrok jak magnes. Gdzieś w zakamarkach młodzieńczego umysłu czaił się dość odważny pomysł, aby pewnego dnia sprawdzić, jak budynek wygląda w środku. Ta myśl przerażała go, ale jednocześnie bardzo kusiła. Czuł, że nie jest tchórzem, ale chciał sam sobie to udowodnić. Wejście do nawiedzonego domu było do tego idealną okazją. Tylko co, jeśli opowieści okażą się prawdziwe? Bartek potrząsnął głową, jakby chciał wyrzucić z siebie irracjonalne myśli, i nacisnął zardzewiałą klamkę furtki wejściowej do swojego domu. Dwa rozszczekane psy, Luna oraz Puszek, natychmiast podbiegły i zaczęły po nim skakać. Zawsze tak robiły, kiedy wracał ze szkoły. „Głupie psy” – pomyślał, spoglądając na 9 budynek. Widok nie był zbyt przyjemny. Jego dom aż prosił się o remont, ale tata z mamą przekładali prace z roku na rok. Chłopak z niepokojem zerknął na lekko zapadający się do środka dach. Popękane i zniszczone dachówki nadawały się tylko do natychmiastowej wymiany. Płaty odchodzącej farby łuszczyły się na każdej z nierównych ścian, a niewielki balkon zaczynał obrastać zielonkawym mchem. Drewniane elementy zaczynały pękać i próchnieć nadgryzione zębem czasu. Chłopak miał nadzieję, że rodzice zdążą wyremontować budynek, zanim ten z hukiem się zawali. 

***
Cień człowieka w oknie opuszczonego domu – czy to duch, czy tylko gra świateł? Bartek czuje, że musi to sprawdzić... Wszyscy mówią, że kobieta z rudery pod lasem jest wiedźmą – a jeśli to nieprawda? Piotrek zaczyna mieć wątpliwości... Kamienny rycerz ma chronić kraj przed wielkim niebezpieczeństwem, ale może zechce też obronić pluszowego misia? Krzyś ma nadzieję, że tak... Trzy opowiadania i trzy różne spotkania z postaciami z krainy cienia. Innymi, obcymi, tajemniczymi. Czy zawsze groźnymi? Zajrzyj do ich świata, inaczej się nie przekonasz...






Autor: Sabina Bauman - klik zdjęcie
Copyright © 2014 Mniej niż 0 - Mini Recenzje , Blogger