"A DZIŚ ŻEM SE CZYTŁA/LUKŁA..."

CZYTAJ ZA DARMO!

Statystyki

SZUKAŁKA

Za niebieskimi drzwiami - Marcin Szczygielski

Jak zwykle Pan Szczygielski - chwała mu - funduje nam niesamowitą przygodę! I nawet śmiem twierdzić, że ciocia Agata, brykająca po ścianach jak rasowa pajęczyca jest straszniejsza niż Guzikowa Macocha u Koraliny, a myślałam, że tej postaci nikt i nic nie przebije! 

Polecam dzieciakom i nie tylko - horror fantasy! 
Rewelacyjny!

MOJA OCENA: 8/10



PRZECZYTAJ FRAGMENT!

PODRÓŻ, WAŻKA I CEBULKA

Bardzo często myślę o tamtym dniu, chociaż minął już ponad rok.
Ale trudno pewnie byłoby nie myśleć przecież tak naprawdę właśnie tamtego dnia całe moje życie stanęło na głowie.
Miałem dopiero jedenaście lat i dużo mniej rozumiałem.

To był bardzo ważny dzień i czekałem na niego długo ładnych kilka miesięcy.
Pierwszy dzień moich wakacji z mamą, która obiecała mi je już na Gwiazdkę. Pewnie wydaje się wam, że niema w tym nic dziwnego i że jest to zupełnie normalne jechać na wakacje z mamą, szczególnie kiedy jest się małym. Dla mnie jednak było to bardzo ważne wydarzenie.
Mama nigdy wcześniej nie miała czasu na nasze wspólne wakacje, bo pracowała bardzo dużo, właściwie ciągle. Nawet kiedy była w domu, siedziała bez przerwy przed komputerem. Czasami byłem na nią zły za to, ale tylko czasami, bo rozumiałem, że pracuje tak dużo dlatego, żeby żyło nam się dobrze, i że robi to też i dla mnie żebym miał różne rzeczy, mógł chodzić do dobrej szkoły. Żebyśmy mieli duże mieszkanie i porządny samochód.

Wszystko zależało tylko od niej, bo byliśmy tylko we dwoje.

Nigdy nie poznałem mojego taty, nawet nie widziałem żadnego jego zdjęcia,a mama niechętnie o nim opowiadała, chociaż próbowałem ją podpytywać wiele razy. Moi koledzy z warszawskiej podstawówki mieli ojców co prawda rzadko w domu, bo najczęściej ich rodzice byli po rozwodzie.
Niemniej znali tych swoich ojców i cokolwiek o nich wiedzieli, na przykład ile mają wzrostu albo jak im na imię.
Ja nie wiedziałem zupełnie nic, a przecież skoro jestem, to muszę mieć jakiegoś ojca.
Mama denerwowała się, kiedy zaczynałem pytać, więc w końcu przestałem. Powiedziała tylko, że tata miał ciemne włosy, takie jak moje, i że jestem do niego podobny, bo on też, gdy się już do czegoś przyczepił, to nie mógł się odczepić.
Najpierw, kiedy mi o tym powiedziała, wydawało mi się, że mój tata jest kimś w rodzaju Spidermana, który potrafi przyczepić się do ściany albo do sufitu byłem wtedy bardzo mały, ale potem zrozumiałem, że chodziło o coś innego.

Ale chyba odbiegam od tematu to jest mój problem, że gdy zaczynam o czymś opowiadać, zaraz przychodzą mi do głowy kolejne sprawy i zamiast mówić o jednym, mówię o milionie różnych rzeczy.

Tamten dzień zaczął się dokładnie tak, jak powinien się zacząć (...)


***

Dwunastoletni Łukasz wyjeżdża z mamą samochodem na wymarzone wakacje. Mają wypadek, po którym chłopiec trafia do szpitala, a stamtąd do pensjonatu swojej ciotki w niewielkim nadmorskim miasteczku. Nie potrafi przystosować się do nowego życia – nie dogaduje się ani z ciotką, ani z innymi dziećmi. Czuje się samotny i marzy, by wyrwać się z obcego mu miejsca. Przypadkowo odkrywa, że niebieskie drzwi w starym pensjonacie można otworzyć tak, by zaprowadziły go do innego świata. Baśniowego, tajemniczego i na pozór przyjaznego, choć Łukasz szybko się przekona, że tylko do czasu...
„Za niebieskimi drzwiami” Marcina Szczygielskiego to – podobnie jak „Omega” i „Czarny Młyn” tego samego autora – książka dla młodzieży. Można ją nazwać powieścią przygodową czy obyczajową, choć znajdziemy w niej też liczne motywy znane z literatury science fiction i horrorów. Niezwykle precyzyjnie jest w niej budowane napięcie – prosta na początku fabuła obfituje w nieoczekiwane zwroty, nic też nie zapowiada zaskakującego finału…

Równie ważne jak pochłaniająca czytelnika akcja jest jednak to, że książka tak wyraziście mówi o emocjach współczesnych nastolatków – ich samotności, marzeniach, wyborach – oraz nieumiejętności budowania relacji zarówno z rówieśnikami, jak i z najbliższą rodziną. To także historia poszukiwania ojca, którego Łukasz nigdy nie poznał, a za którym tęsknił przez całe swoje dwunastoletnie życie.






EKRANIZACJA
/KLIKNIJ ZDJĘCIE/


TRAILER





Autor: Sabina Bauman - klik zdjęcie
Copyright © 2014 Mniej niż 0 - Mini Recenzje , Blogger