W tym miejscu martwi wyglądają najlepiej Catherine Reiss
"Nie wolno ci na nich patrzeć, nawet jeśli czujesz, że oni z pełną mocą wpatrują się w ciebie. Nie wolno ci im odpowiedzieć, nawet gdy szepczą wprost do ucha, że milczenie sprowadzi na ciebie coś gorszego niż śmierć. A nade wszystko, nigdy przenigdy, nie wolno ci ich dotknąć, bo wtedy już nie będzie dla ciebie ratunku."
Oczywiście nie jest tak zarypiście jak w części pierwszej ale to standard, może dlatego, że troszkę już to universum jest znane.
Wszystko, co się rozgrywa w tej części, rozgrywa się w tej małej zamkniętej społeczności i w tym małym świecie, z którego nie ma ucieczki.
Trochę więcej się okazuje, trochę więcej się wyjaśnia i trochę więcej wiadomo, kto znajduje się w świecie z którego nie można wyjść.
"Bo tutaj nic się nie kończyło nigdzie nie odchodził - miał jedynie zmienić formę. Ale nie będzie sam. Tutaj nikt nigdy nie jest sam."
Poznajemy historię prawie każdego bohatera, który wylądował w pensjonacie, przez co nie jest aż tak bardzo mrocznie, tylko robi się bardziej realnie. A ja lubię jak jest mrocznie, więc ocena nieco niższa za ten kryminał, a właściwie thriller i dramat, chociaż gdzieś tam resztki horroru też są.
"A potem Lili uśmiechnęła się, choć nie miała ust. Ale uśmiechnęła się.
I Edmund zrozumiał, że to coś, co przed nim stoi, nie jest już jego siostrą. Nigdy nią nie było."
Czy jeden człowiek którego potwory nie widzą zdoła znaleźć wyjście?
Czy rozgrzeszenie będzie takim wyjściem?
Twistowa lekko zaskakująca końcóweczka zapowiada część 3, na którą czekam.
"Nie każdy ma szansę umrzeć z sensem."
MOJA OCENA: 6/10
PRZECZYTAJ FRAGMENT!
***















