I co ja mogę napisać, pomijając fakt, że porównywanie tej powieści do Lśnienia Kinga bardziej jej zaszkodziło...? Jeszcze bardziej...
Tragiczna główna bohaterka, reakcje komiczne i tragiczne do zaistniałych sytuacji (jest kilkanaście tak bzdurnych scen, o których nie napiszę, żeby nie spojlerować - chodzi o scenę z lustrem...).
Akcja przeskakuje chaotycznie, jak żaba z listek na listek.
Miało być strasznie - jest niestrasznie, niefajnie, nie płynnie, nielogicznie.
Nie.
MOJA OCENA: 3/10
PRZECZYTAJ FRAGMENT!
***
Każde marzenie może stać się koszmarem. Każdy człowiek może stać się potworem.
Victoria Page i Thomas Wilde są małżeństwem światowej sławy pisarzy. Gdy Thomas oznajmia żonie, że zamierza wydać swój pierwszy kryminał, kobietę ogarnia nieuzasadniony niepokój.
Księżycowy zabójca szybko staje się bestsellerem. W tym samym czasie Victoria zauważa dziwne zmiany w zachowaniu partnera. Kobietę zaczynają nękać koszmary, w których doświadcza śmierci z rąk własnego męża.
Niedługo po premierze powieści w Nowym Jorku zaczyna grasować morderca, który naśladuje zabójcę wykreowanego przez Thomasa. Victoria zaczyna nabierać podejrzeń, że człowiek z którym dzieli życie, jest bardzo niebezpieczny.