"A DZIŚ ŻEM SE CZYTŁA/LUKŁA..."

CZYTAJ ZA DARMO!

Statystyki

SZUKAŁKA

Aż do śmierci Daria Górka

"Zabiła pani zwierzę, a pójdzie pani siedzieć jak za człowieka."

Taka książka była potrzebna, ale czy coś ona zmieni?
Mam nadzieję, że tak, bo nawet pojedynczy przypadek babskiej beznadziei i głupoty warto uratować i uświadomić.


Nie będę się tu rozwodzić zbytnio nad tematem, bo działa on na mnie jak płachta na byka i nie będę się nakręcać. Osobiście ma własne zdanie na temat tych kobiet, które same musiały się uwolnić od psycholi, szkoda tylko, że swoim kosztem.
Ale nie zawsze prawo zadziała, choć znam przypadki, kiedy sprawdziło się perfekcyjnie i pozamiatało gów..o do ścieków.

"Tyranów domowych można szukać pod każdą szerokością geograficzną, pośród przedstawicieli każdej klasy, rasy i warstwy społecznej."

Osiem kobiet, siedem morderczyń. Osiem dramatów. Osiem wyzwoleń.

"Kto tego nie doznał, ten nie wie."

Może i tak, ale nawet ta, która tego doznała, nie zawsze zrozumie te kobiety, które tyle lat tkwią w tej paranoi, niszcząc swoje życie i życie swoich dzieci - co gorsza!

Jakie są ich wymówki? 
Dlaczego go nie zostawiłam? 
Dlaczego zostawiłam i wróciłam (to jest dopiero patologia...)?

  • "... on był ojcem."

  • "Miałam z kim iść w niedzielę na mszę do kościoła." - moja ulubiona w tej historii... (moja koleżanka odpowiedział mi na to pytanie: "Bo chodził na zakupy do Lidla i wychodził z psem na spacer"... boszszszsz)

  • "Mam z nim dwójkę dzieci, dlatego tak trzymałam się przy nim, bo to tatuś..." - kolejne uwielbiane przeze mnie "pieprzenie o Szopenie"

  • "Widocznie taki mój los, że na takich trafiam."

  • "Mogłam go zostawić, ale się bałam. Bałam się samotności (...)"

Szukanie wymówek, znieczulica innych usprawiedliwia także moją znieczulicę - niech wszyscy inni coś zrobią... 

Ale to tak nie działa.

 "... nie możemy powiedzieć, że do przemocy domowej dochodzi z powodu braku zrozumienia i reakcji świadków."

I główne motto tego reportażu:


"Baba to jest jednak głupia istota."


Czy jest wyjście z takich horrorów?
Pewnie, że jest. 
Zawsze jest.
I zawsze jest ono lepsze, niż tkwienie w beznadziejnym niewolniczym piekle.

"...[kobiety] Często koncentrują się tylko na przetrwaniu, zapominając, że istnieją sposoby na wyjście z sytuacji." 

Jakie?
Tego dowiadujemy się z tego reportażu.

Najważniejsze, żeby nie popełniać tych samych błędów i poważnie zastanawiać się nad ewentualnym nowym związkiem:

 "Teraz mężczyźni mnie przerażają. Ostatnio mówię do mamy, która mi cały czas gada, że powinnam sobie kogoś znaleźć:
- Pomyśl logicznie. Siedzę w pokoju. mam tego faceta, oglądam film, piję kawę i słyszę z kuchni:"Kurwa, ta kawa nie w tym miejscu stoi", "Kurwa, a tę łyżkę gdzie Pierdolnęłaś?"
I co się wtedy ze mną dzieje? 
W głowie otwiera mi się to, co dawno powinnam już zamknąć, a ja wariuję."

Dokładnie. Wracam do piekła na własne życzenie. I tylko dlatego, że "trzeba mieć faceta".


Wywołująca mnóstwo emocji lektura, szczególnie dla tych, którzy łyknęli nieco tego tematu z autopsji bliższej lub dalszej.

Polecam!

MOJA OCENA: 7/10


PRZECZYTAJ FRAGMENT!


***

Ta książka to głos oddany kobietom, które głosu nigdy nie miały.


Historie kobiet, które dotarły do własnych granic i z ofiar przeistoczyły się w katów.

Przez lata zamiast pocałunków od męża otrzymywały uderzenia w twarz, a zamiast czułych słów słyszały wyzwiska. Były bite, kopane, poniżane, zastraszane, okaleczane i zmuszane do prostytucji. Taki los zgotowali im ich mężowie i partnerzy, ci sami, którzy wielokrotnie wyznawali im miłość.

„Czułam ból, fizyczny i psychiczny, przeszywający. Potem pojawiła się złość i wstręt do człowieka, który mi to robi, i do samej siebie. Na koniec przyszła nienawiść i wstyd”.

Nie wszystkie pamiętają chwilę, w której coś w nich pękło i odpowiedziały przemocą na przemoc. Nie rozumieją, dlaczego akurat wtedy chwyciły za nóż.

„To chodziło o wszystko, o całe życie. W tym momencie każde doświadczenie ze mnie wypłynęło. Doszłam do swojej własnej granicy”.

Daria Górka, reporterka TVN24, przedstawia wnikliwą analizę życia ofiar przemocy domowej. Dziennikarka próbuje znaleźć odpowiedź na pytanie o to, dlaczego krzywdzone kobiety latami tkwią przy swoich oprawcach. Przygląda się narastającemu cierpieniu i bezradności, które w którymś momencie stają się nie do zniesienia i prowadzą do zbrodni.

„Ci, którzy wiedzieli, co dzieje się w naszych czterech ścianach, wiedzieli też, że do tej tragedii i tak by doszło. Tylko myśleli, że role kata i ofiary będą odwrócone”.



AUTOR



Autor: Sabina Bauman - klik zdjęcie
Copyright © 2014 Mniej niż 0 - Mini Recenzje , Blogger