"A DZIŚ ŻEM SE CZYTŁA/LUKŁA..."

CZYTAJ ZA DARMO!

Statystyki

SZUKAŁKA

Dziwny przypadek psa nocną porą Mark Haddon

"Sądzę, że ludzie wierzą w niebo, ponieważ nie lubią śmierci i chcieliby żyć dalej, nie podoba im się myśl, że ktoś wprowadzi się do ich domu i wyrzuci ich rzeczy do śmieci."

Wzruszająca i bardzo specyficzna opowieść, w której narratorem jest 14 chłopiec.
Inny.
Wyjątkowy.


"Pewnej nocy Christopher Boone znajduje zamordowanego psa sąsiadki i postanawia rozwikłać zagadkę jego śmierci. Parę minut później przyjeżdża policja i zaczyna wypytywać go o okoliczności śmierci psa. W czasie zadawania pytań policjant łapie chłopca, który broni się przed kontaktem fizycznym uderzając go (niechęć przed kontaktem fizycznym to jeden z syndromów zespołu Aspergera). W wyniku tego zostaje aresztowany i zabrany na komisariat. Parę godzin później na komisariat przyjeżdża jego ojciec i po wyjaśnieniu sprawy chłopiec wraca do domu. W dalszej części książki poznajemy sposób postrzegania świata przez autystycznego chłopca oraz towarzyszymy mu w dramatycznych przygodach."

POLECAM


MOJA OCENA: 7/10


PRZECZYTAJ FRAGMENT!

Było 7 minut po północy. Pies leżał na środku trawnika przed domem pani Shears.
Oczy miał zamknięte. Wyglądał, jakby leżąc na boku, biegł, tak jak biegnie pies, któremu śni się, że goni kota. Ale ten pies nie biegł ani nie spał. Był martwy.
Sterczały z niego ogrodowe widły. Musiały przeszyć go na wylot i wbić się w ziemię, skoro nie upadły. Ponieważ nie dostrzegłem żadnych innych ran, uznałem, że zabito go właśnie widłami, bo po co ktoś miałby wbijać ogrodowe widły w psa, który zdechł z innego powodu, na przykład skonał na raka albo zginął w wypadku drogowym. Ale nie miałem co do tego pewności.
Wszedłem do ogródka pani Shears, zamykając za sobą furtkę. Wkroczyłem na trawnik i ukląkłem przy psie. Dotknąłem jego pyska. Był jeszcze ciepły.
Pies wabił się Wellington. Należał do pani Shears, naszej znajomej. Mieszkała przy tej samej ulicy, naprzeciwko, dwa domy w lewo.
Wellington był pudlem. Nie takim małym ufryzowanym, ale dużym pudlem. Miał czarne wełniste futerko, ale z bliska widać było, że skóra pod tym futerkiem jest bladożółta jak u kurczaka.
Pogłaskałem Wellingtona i zadałem sobie pytanie kto go zabił i dlaczego (...)


***
To bardzo specyficzna powieść kryminalna. Detektywem i narratorem w jednej osobie jest Christopher Boone. Ma 15 lat i cierpi na chorobę Aspergera, odmianę autyzmu. Zna się bardzo dobrze na matematyce, ale bardzo słabo na ludziach. Nigdy nie wypuścił się sam poza ulicę, przy której mieszka, lecz gdy odkrywa, że zamordowano psa sąsiadki, wyrusza w przerażającą podróż, która wywróci jego świat do góry nogami...



EKRANIZACJA
/KLIKNIJ ZDJĘCIE/


TRAILER








Autor: Sabina Bauman - klik zdjęcie
Copyright © 2014 Mniej niż 0 - Mini Recenzje , Blogger